Data: 2000-07-24 07:00:22
Temat: Po Ustroniu 2000
Od: "Jacek Kruszniewski (IT)" <m...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cześć Wszystkim tym co byli :-)
i tym co nie byli :-(
w Ustroniu
Było wspaniale. Poznaliśmy się osobiście weterania tacy jak
Adndrzej Arbaszewski
Józek Ćwielong
Neon
...
Jak i nowiciusze tacy jak Ja i inni.
Oprócz oficjalnych wystąpień według programu (było trochę zdrowej
improwizacji :-), bo nie wszyscy zadeklarowani przyjechali :-( ), było
dużo humoru
prywatnych rozmów i w ogóle było przyjemnie. No cóż trochę było za
krótko.
Może za rok wydłużymy pobyt na tydzień, byłby "za a nawet przeciw" ;-) .
Jednak rozmowa na grupie, IRC, ICQ czy tam inne cudo na i-necie
nie zastąpi na żywo nie zastąpi spotkania twarzą w twarz. O czy sami się
chyba
przekonaliśmy się w Ustroniu. Na pewno te znajomości przekształcą się w
przyjaźń.
I kontakty także poza grupą na privach, telefonach i innych nośnikach
słów.
Mogę swobodnie powtórzyć słowa Sobieskiego z pod Wiednia "Veni Didi
Vici"
(Przybyłem Zobaczyłem Zwyciężyłem)
Na tym kończę dając szansę innym gorąco podrawiając zarówno tych o byli
jak
i tych co nie byli (niech żałują).
Jacek Kruszniewski
|