Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.webcorp.com.pl!
not-for-mail
From: "Emu" <e...@c...net>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Podczas rozprawy kobieta może bezkarnie kłamać ...
Date: Sat, 28 Dec 2002 00:03:43 +0100
Organization: Serwis RUBIKON - http://www.rubikon.pl
Lines: 46
Message-ID: <auim57$ps2$1@aquarius.webcorp.pl>
NNTP-Posting-Host: pa146.zawiercie.sdi.tpnet.pl
X-Trace: aquarius.webcorp.pl 1041030121 26498 80.49.147.146 (27 Dec 2002 23:02:01
GMT)
X-Complaints-To: u...@w...com.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 27 Dec 2002 23:02:01 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:175561
Ukryj nagłówki
Ciekawe, jakie jest wasze zdanie na temat ponizszego artykulu. Ja mysle, ze
sporo w nim faktow.
"Podczas rozprawy kobieta może bezkarnie kłamać , a w momencie którym
udowadniane jest jej kłamstwo , sędzina przerywa , koncentrując się na innym
,nieważnym wątku . Często też w protokołach rozpraw zmieniany jest sens
wypowiedzi naszych ojców kiedy mówią o sprawach bardzo dla nas istotnych ,
lub wątek ten jest całkowicie pomijany. Jeżeli nasza wypowiedz przeczy
wizerunkowi poszkodowanej " matki , lub wyraźnie mówimy o naszych odczuciach
i chęci pozostania z tatą , nigdy nie jest to brane pod uwagę . Co więcej
zdarza się że sędzina wpada w furię , stosując się do zasady , iż " ..dobro
dziecka równe jest dobru matki .." i w 98% przyznaje opiekę matce przy
jednoczesnym z góry założonym ograniczeniu praw ojcu . W tym momencie kończy
się nasz kontakt z ojcem , gdyż chora z nienawiści matka jak może ogranicza
te spotkania , będąc chroniona przed konsekwencjami przez sędzinę w imię
kobiecej solidarności .
Nie pomagają mam też ośrodki RODK które zamiast starać się pojednać
skłóconych powdóją jeszcze większy rozpad . Wielokrotnie jesteśmy namawiane
do zerwania kontaktów z naszymi ojcami , i wmawiana jest nam ich nienawiść
do nas ,choć ich starania temu przeczą . Wpaja się nam też że dziadkowie to
nie rodzina a kontakt z nimi to strata czasu.
G woli sprawiedliwości trzeba wspomnieć iż jest minimalny odsetek sędziów ,
kuratorów .oraz psychologów z RODK którzy stoją po stronie dobra dziecka (to
są te 2 % kiedy to przyznano opiekę nad dzieckiem ojcu ).
Zastanawiamy się co robi Rzecznik Obrony Praw Dziecka , którego zadaniem
jest strzec, aby prawa dziecka były respektowane , mamy takie odczucie , że
nie interesuje go nasz los , lecz wygodne życie za społeczne pieniądze
Mamy wielki żal do wymienionych polityków iż w pogoni za własnymi sukcesami
nie zainteresowali się tymi których z racji swego mandatu zaufania powinni
chronić . Od wielu już lat leży w sejmie projekt nowelizacji Kodeksu
Rodzinnego w , którym zmiany idą w kierunku zwiększenia praw dziecka ,oraz
praw ojca do sprawowania opieki nad swoim dzieckiem.
Zaręczamy iż w bardzo wielu przypadkach wolimy ,aby naszym wychowaniem zajął
się ojciec, który potrafi zadbać o nasze przyszłe wychowanie w duchu
poszanowania prawa i tolerancji, niż być traktowani jako balast, przez
kochanka naszej mamy , lub z musu wychowywani przez nasze babki , które nie
zrobiły nic aby ratować małżeństwo naszych rodziców . Znane organom ścigania
są przypadki w których przybrani ojcowie w nieludzki sposób znęcają się nad
nami (często jesteśmy bite , wykorzystywane seksualnie , oraz zmuszane do
prostytucji aby zapewnić środki utrzymania dla naszego przyrodniego
rodzeństwa oraz ich rodziców ) , lub oddawane na wychowanie do domu dziecka
, gdyż podczas sprawy rozwodowej sędzia bezpodstawnie ograniczył prawa
rodzicielskie naszym ojcom."
|