« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-03-20 13:43:52
Temat: Re: Pomocy - zadanie z matmy ;-)Użytkownik "Anna G." <a...@N...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:etokg5$hoq$1@news.onet.pl...
>
>> Może szkoła zapłaciła. Niektóre szkoły mają taki gest.
> Niektórzy to mają szczęście :)
No mają, bo czasami kwestia KTO zapłacił za konkurs w bardzo konkretny
sposób przekłada się na inne aspekty szkolnej aktywności, a nie tylko na
dodatkowe 7 zł w kieszeni :-)
Agnieszka (u nas szkoła nie ma gestu, niestety)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-03-21 20:52:38
Temat: Re: Pomocy - zadanie z matmy ;-)
Użytkownik "Borek" <m...@d...chembuddy.whats.com.invalid> napisał
w wiadomości news:op.tpfuwgz9u0t02r@borek...
> On Mon, 19 Mar 2007 10:15:48 +0100, MONI|<A <"moni|<a"@pro.wp.pl> wrote:
>
>> JakiÂś czas temu pomagaÂłam cĂłrce znajomej rozwiÂązywaĂŚ zadanie z
>> fizyki.
>> Wynik wyszedÂł ok
>> Nauczyciel nie uznaÂł jej tego rozwiÂązania zadania bez sÂłowa
>> wyjaÂśnienia.
>> Na tablicy przepisaÂł rozwiÂązanie zadania ze swojego zeszytu i
>> powiedziaÂł Âże tak naleÂżaÂło zrobiĂŚ.
>
> Nauczyciel baran. Znam historiÄ nauczycielki, ktĂłra dziaĹaĹa wedĹug
> tego samego schematu - zadania w zeszyciku miaĹa rozwiÄ
zane przez
> syna-studenta. Inncyh rozwiÄ
zaĹ nie akceptowaĹa, bo nie wiedziaĹa Ĺźe
> sÄ
poprawne.
Heh to ja już miałam całkiem porąbana nauczycielkę od statystyki. Podała nam
na lekcji przykład z pasztetem w puszkach, a jak na następnej lekcji
koleżanka odpowiadała i powiedziała to zadanie tylko że z innym produktem
spożywczym to nauczycielka stwierdziła że to jest źle, że nie zaliczy
odpowiedzi, siadaj pała, bo ona podała o pasztetach.
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-03-22 10:48:39
Temat: Re: Pomocy - zadanie z matmy ;-)On Wed, 21 Mar 2007 21:52:38 +0100, Szpilka <s...@s...pl>
wrote:
> Heh to ja już miałam całkiem porąbana nauczycielkę od statystyki. Podała
> nam na lekcji przykład z pasztetem w puszkach, a jak na następnej lekcji
> koleżanka odpowiadała i powiedziała to zadanie tylko że z innym
> produktem spożywczym to nauczycielka stwierdziła że to jest źle, że nie
> zaliczy odpowiedzi, siadaj pała, bo ona podała o pasztetach.
Ale pasztet :)
Pozdrawiam,
Marcin Borkowski
--
http://www.bpp.com.pl - programy do terapii pedagogicznej
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.bpp.com.pl/?left=dyslektyk-2&right=dyslek
tyk-2
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-03-22 11:22:04
Temat: Re: Pomocy - zadanie z matmy ;-)
>
> Heh to ja już miałam całkiem porąbana nauczycielkę od statystyki. Podała
nam
> na lekcji przykład z pasztetem w puszkach, a jak na następnej lekcji
> koleżanka odpowiadała i powiedziała to zadanie tylko że z innym produktem
> spożywczym to nauczycielka stwierdziła że to jest źle, że nie zaliczy
> odpowiedzi, siadaj pała, bo ona podała o pasztetach.
>
> Sylwia
>
Ale jak tu sobie radzić z takimi sytuacjami ?
Mama dziewczynki której pomagałam powiedział mi, że nie pójdzie rozmawiać w
tej sprawie bo boi się żeby córka później nie miała problemów.
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-03-22 11:53:51
Temat: Re: Pomocy - zadanie z matmy ;-)Szpilka wrote:
>
> Heh to ja już miałam całkiem porąbana nauczycielkę od statystyki.
> Podała nam na lekcji przykład z pasztetem w puszkach, a jak na
> następnej lekcji koleżanka odpowiadała i powiedziała to zadanie tylko
> że z innym produktem spożywczym to nauczycielka stwierdziła że to
> jest źle, że nie zaliczy odpowiedzi, siadaj pała, bo ona podała o
> pasztetach.
A dlaczego zmieniła produkt? Bo to dziwne. Kojarzy mi się, że albo miała
niechęć do pasztetu, albo ściągnęła rozwiązanie z innego zadania (o innym
produkcie, którego nie umiała podmienić na pasztet :))), albo chciała na
zażartować sobie z nauczycielki. Bo może tu leży pies pogrzebany?
Lech
--
okienko na świat :)
www.idn.org.pl/users/lesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |