| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-07 18:19:10
Temat: Re: Pomóżcie mi!! Ona chce się zabić!!tycztom<t...@i...pw.edu.pl>
news:c038bs$12g3vg$2@ID-222808.news.uni-berlin.de:
<snip>
>> Przecież jej nie zależy jak będzie wyglądała po śmierci
> OK :))))
>
> Teraz to już jestem pewien, że robicie sobie jajca.
> Odeprzesz/cie każdy argument.
>
> Jak dla mnie The End.
> Spierdzielajcie.
>
> oTTo
>
> P.S. :))) Gratuluję dobrej zabawy :)
Jesteś pewien? A może on po prostu naprawdę jeszcze nie wie o tym, że
kobietom zależy na dobrym wyglądzie nawet po śmierci (albo odratowaniu)
(m.in. dlatego
wybierają truciznę czy taki prąd na mokro, czyż nie?).
Za proste?
Nie bądź aż tak podejrzliwy.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-07 18:29:25
Temat: Re: Pomóżcie mi!! Ona chce się zabić!!Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:c03a86$1e1a$1@mamut.aster.pl...
> tycztom<t...@i...pw.edu.pl>
> news:c038bs$12g3vg$2@ID-222808.news.uni-berlin.de:
>
> <snip>
> >> Przecież jej nie zależy jak będzie wyglądała po śmierci
>
> > OK :))))
> >
> > Teraz to już jestem pewien, że robicie sobie jajca.
> > Odeprzesz/cie każdy argument.
> >
> > Jak dla mnie The End.
> > Spierdzielajcie.
> >
> > oTTo
> >
> > P.S. :))) Gratuluję dobrej zabawy :)
>
> Jesteś pewien? A może on po prostu naprawdę jeszcze nie wie o tym, że
> kobietom zależy na dobrym wyglądzie nawet po śmierci (albo odratowaniu)
> (m.in. dlatego
> wybierają truciznę czy taki prąd na mokro, czyż nie?).
>
> Za proste?
>
> Nie bądź aż tak podejrzliwy.
Młody i gorącej wodzie kąpany? ;)
Oby nie był taki do u.ś.
OBY, bo ma zadatki na..
tyrana? ;)
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-07 18:34:35
Temat: Re: Pomóżcie mi!! Ona chce się zabić!!Gdybym się chciała zabić to bym tego nikomu nie przeplotła(Logiczne
jest, ze nasz powiernik starałby się przeszkodzić w tym zamiarze).
Chyba, ze TYM celem było by zwrócenie na siebie uwagi. To i owszem.
Strzykawki, pigułki, "manewry przy żyłach"... dla mnie jest to
krzyk:"zainteresuj się mną".
Pozdrawiam, Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-07 18:48:25
Temat: Re: Pomóżcie mi!! Ona chce się zabić!!
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@a...waw.pl> napisał w
wiadomości news:c03a86$1e1a$1@mamut.aster.pl...
> Jesteś pewien?
jajca jak nic :)))
tyle
Tomek
P.S. W co się bawicie? Ze mną? :)))
Czy tak ogólnie :))
--
"Coraz więcej sieci zewnętrznych "ustawia" bramki służące do wymiany
poczty elektronicznej z siecią Internet. Ten światowy system sieci i
bramek został nazwany Matrix" [1994; INTERNET I OKOLICE]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-07 18:50:02
Temat: Re: Pomóżcie mi!! Ona chce się zabić!!
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:c038q3$11jfs3$3@ID-192479.news.uni-berlin.de...
> Sluchaj, ty chyba naprawde tutaj trollujesz i bedziesz sie za to
smazyl w
> piekle - bo jak kiedys zglosi sie tutaj ktos z autentycznym problemem,
to
> zmeczeni tymi podpuchami niedorozrywkowanych dzieci, mozemy go wszyscy
o l
> a c. Rozumiesz co robisz?
Ja już nie mam wątpliwości.
Jajca sobie robią z poważnych spraw.
Tomek
--
Tu jednak zaczyna się już nowa historia, historia stopniowego odradzania się
człowieka,
stopniowego przechodzenia z jednego świata do drugiego, pozawania nowej, nieznanej
dotychczas rzeczywistości. To mogłoby stanowić temat nowej opowieści, bo niniejsza
opowieść na tym się kończy. [Zbrodnia i kara]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-07 19:22:06
Temat: Re: Pomóżcie mi!! Ona chce się zabić!!"tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:c038bs$12g3vg$2@ID-222808.news.uni-berlin.de...
> Teraz to już jestem pewien, że robicie sobie jajca.
> Odeprzesz/cie każdy argument.
To nie jest żaden argument. Juhas nie boryka się z tym problemem
od kwadransa. Jak Ty sobie to zresztą wyobrażasz? Zadasz mu
serię pytań, on w końcu stwierdzi - "O, faktycznie, o tym nie
pomyślałem" - i problem rozwiążesz/rozwiążecie?
Jeśli ktoś zwraca się o pomoc w nierozwiązywalnej sprawie,
nad którą męczy się od dawna, to nie sądzisz, że zdążył już
przemyśleć i wypróbować praktycznie wszystko? Nie
dziw się teraz ani nie naśmiewaj, że Juhas odpiera każdy
argument.
> Jak dla mnie The End.
> Spierdzielajcie.
Nie masz już najmniejszych wątpliwości? Brak takowych to
moim skromnym zdaniem fatalny stan umysłu.
--
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-07 20:06:43
Temat: Re: Pomóżcie mi!! Ona chce się zabić!!"tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:c03775$11k5ne$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
> A jeszcze jedno: co należy zrobić w sytuacji, gdy wiemy, że pewna osoba
> ma ukrywaną przed światem zewnętrznym "prawdziwą depresję"
> i planuje popełnić samobójstwo?
>
> Kogo zawiadomić?
Osobiście najpierw zadzwoniłbym gdzieś tutaj:
http://free.ngo.pl/pomoctel/tezety.html
Jeśli faktycznie chcesz się czegoś dowiedzieć, to polecam (Juhasowi
jeszcze bardziej) kilka stron:
http://www.polbox.com/d/depresja/
(Na podstronach dużo tekstów Magdaleny Nawrockiej)
http://www.przyjaciele.org/pomoc/
Oraz szczególnie to:
http://www.terapia.rubikon.pl/html/samobojstwo_int_k
ryzys.htm
Mały cytat z powyższego:
"Osoba w sytuacji presuicydalnej zaczyna fantazjować na temat
swojej śmierci. Myślenie to ma charakter przekształcający cel
w rzeczywistość. Celem staje się samobójstwo. Początkowo
niewinne myśli o samobójstwie, dające możliwość rozładowania
napięcia w trudnej sytuacji, nabierają charakteru samodzielnych
bytów. Stają się natrętnym, obezwładniającym myśleniem. Fantazje
samobójcze przechodzą przez trzy etapy;
- pierwszy to wyobrażenia bycia martwym (fantazje nie dotyczą
samej śmierci, ale bycia martwym, który czuje smak zemsty nad
tymi, co go opłakują) na tym etapie śmierć jest zjawiskiem odwracalnym,
- drugi to wyobrażenia podniesieniana siebie ręki bez konkretnych
planów samobójstwa,
- trzeci to faza najwyższego zagrożenia gdzie samobójstwo bywa
bardzo szczegółowo zaplanowane."
Chyba zgodzisz się, że mamy tutaj (potencjalnie) do czynienia z tą
ostatnią fazą?
> P.S. Czy uważasz Sławku, że depresję /tę opisywaną przec Ciebie/ można
> ukryć przed rodziną? /zakładając, że tekową rodzinę osoba chora
> posiada/.
Jak najbardziej - można. Człowiek zamyka się w sobie wobec
większości osób, jako-tako funkcjonuje. Niepokojące symptomy łatwo
niefachowcom zbagatelizować.
> Możesz podać 3 przykłady "stracenia chęci do życia bez żadnej
> "obiektywnej"
> przyczyny"? Bardzo bym prosił.
Masz na myśli "zewnętrzną" przyczynę? Bo jakaś "obiektywna" przyczyna
zawsze jest!
Chcesz, abym Ci opowiedział coś ze swoich osobistych doświadczeń?
Służę uprzejmie. Żyła sobie dawno temu kobieta (znajoma moich
rodziców) - mężatka, z dwójką dzieci, bez większych problemów
rodzinnych czy zawodowych. Wracając z pracy wstąpiła na chwilę
do mojego rodzinnego domu, potem - jak się wszystkim wydawało -
poszła do swojego domu. Tymczasem następnego dnia odkryto
jej (powieszone) zwłoki na strychu. To było naprawdę ogólne
zaskoczenie. Jak to tak? Bez żadnych, widocznych powodów
odbierać sobie życie? Później coś tam wspominano o depresji,
ale nie bardzo wtedy rozumiałem, o co chodzi z tą całą depresją.
Może być również coś z życia Magdaleny Nawrockiej:
" Przytrafilo mi sie to kilka lat temu. Na jeden letni
miesiac podjelam sie odwaznie w pracy (pracy, ktora uwielbiam)
zastepstwa w pelnym wymiarze godzin, chociaz normalnie pracuje
na niewiele wiecej niz pol etatu. Zdawalo mi sie - tak krotko,
wytrzymam. Ale nie szlo. Juz na samym poczatku jeden z naszych
pensjonariuszy, ktorego bardzo lubilam i ktorego osobiscie
odtransportowalam na specjalistyczny (dla ludzi uposledzonych i
chorych psychicznie) wakacyjny oboz wylecial z okna z wysokiego
pierwszego pietra i sie zabil. Nie musze mowic, czym to bylo
dla naszej ekipy i reszty pensjonariuszy i w jakiej atmosferze
przyszlo mi pracowac.
Bylo ciezko, ale ciagnelam, jak to nazywam, na zyle -
zobowiazalas sie, to musisz. Zmobilizowalam sie na maksa i
jakos wytrwalam. Caly sierpien mialam wolne, wyjechalam z
dzieciakami do pieknej nadoceanicznej krainy Vandee. Piekno
dzikiej, nie ujarzmionej natury, nareszcie warunki do
kompletnego relaksu i odpoczynku, dobre zarcie, ogrzewany basen
- a ja wlasnie wtedy pekam, zalamuje sie psychicznie. Jakby
popuscily jakies wewnetrzne cugle, pozwalajac na niezbedne
odreagowanie wszystkiego, co kumulowalo sie w tym trudnym
przedwakacyjnym okresie.
Gdy po powrocie z wakacji trafilam do lekarza, ten
rzuciwszy okiem na wyniki szczegolowej analizy krwi, zamarl w
oslupieniu - Pani kochana, a gdziez to pani tak wyniszczyla
organizm?! Jakby przezyla pani wojne?! Slonca pani od lat nie
widziala?! I wszystko podkreslal na czerwono. Spadek zelaza,
wapna, magnezu, zanik witaminy D - po miesiecznym pobycie na
pieknej, dzikiej oceanicznej plazy?! A to w glowie bylo nie w
porzadku, za okres skumulowanego, intensywnego stresu zaplacilo
cialo. Tak to dziala. ;-("
Trzecim przykładem jest użytkownik grupy PSP o nicku "Nobody".
Łatwo go znaleźć przez Google. Jeśli zadasz sobie odrobinę trudu,
sam znajdziesz ich dużo więcej. Samobójstwo i depresja
to "żelazne" tematy grupy. Ale może już wystarczy poszukiwań
na dzisiaj?
--
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-07 20:52:40
Temat: Re: Pomóżcie mi!! Ona chce się zabić!!> >. Ona ma chłopaka, na którym zaczęło jej zależeć
widać że nie bardzo, jak chce go zostawić
> >A co on na to wszystko? Rozmawiałeś z nim?
widać ze on też jest super jak nie zauważył że dzieje sie coś z jego laska,
a poza tym to musi być niezły związek
> On chyba o tym nie wie. Nie jestem pewien.
> Ale czy chciałaś kiedyś popełnić samobójstwo?
A ja też chciałem tylko ze doszedłem do wielu dziwnych wniosków które choć
są dziwne niektóre były nawet i głupie to odwiodły mnie od "tego" ( jednym z
moich wniosków jest to, że np. Samobójstwo jest oznaką samolubności, no bo
może o tym nie myślała ale na 100% ktoś za nią zapłacze i pozostawi pustkę
po sobie.) i takich pomysłów było więcej....
Też ma taką koleżankę, nawet jak czytałem ten list to mi się zdało że to o
niej tylko że ona ma 18 w wakacje. ona miała wiele problemów, przede
wszystkim to to że chłopak ją rzucił, a drugi to to że z matka i z ojcem ma
dosyć nie dobre stosunki.
czy ona ma neta ?? można było by z nią porozmawiać całkiem anonimowo przez
gg i pocieszyć ją, pokazać że sa jeszcze prawdziwi choć obcy ludzie którzy
maja problemy, ale się nie poddają. Poprzez innych postaraj sie przywrócić
jej wiarę w człowieka
Czasami wystarczy przytulić i powiedzieć że będzie ok
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-07 20:57:37
Temat: Re: Pomóżcie mi!! Ona chce się zabić!!słyszałeś kiedyś żeby pozbyć sie skutków to trzeba zwalczyć przyczynę ??
"...zgasić ognisko choroby "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-07 21:06:47
Temat: Re: Pomóżcie mi!! Ona chce się zabić!!->J.E. Slawek [am-pm]<- c03gka$mfk$...@n...news.tpi.pl naszkrobal/a:
> Osobiście najpierw zadzwoniłbym gdzieś tutaj:
>
> http://free.ngo.pl/pomoctel/tezety.html
>
>
> Jeśli faktycznie chcesz się czegoś dowiedzieć, to polecam (Juhasowi
> jeszcze bardziej) kilka stron:
>
> http://www.polbox.com/d/depresja/
> (Na podstronach dużo tekstów Magdaleny Nawrockiej)
>
> http://www.przyjaciele.org/pomoc/
>
> Oraz szczególnie to:
>
> http://www.terapia.rubikon.pl/html/samobojstwo_int_k
ryzys.htm
Ja /podkreślam "ja"/ jestem całkowicie usatysfakcjonowany.
Pewnie nie uwierzysz Sławku, a może uwierzysz... moim celem - mowa
o trząchnięciu mrowiskiem - było sprowadzić dyskusję na poważne
tory. Udało mi się - ale to akurat mało istotne.
Istotne jest, aby osoba potrzebująca pomocy, taką pomoc dostała.
Od prawie roku /14 lutego jest rocznica :D/ obserwuję PSP a od ok.
pół roku widzę, że w pierwszej fazie rozwoju danego zagadnienia,
wypowiadają się osoby /przeważnie/ które wtedy właśnie powinny
nadsłuchiwać i uważnie notować. Osoby te, mają lekarstwo na
wszystko i zawsze skuteczne w '100%'.
Swojego czasu postępowałem b. podobnie - Silvio sprowadził
mnie do parteru - i chwała mu za to.
/slyszysz Silvio? :)/
Innymi słowy: to, że zauważam od 6 miesięcy wcale nie znaczy,
że tak nie było wcześniej - wcześniej nie rozróżniałem.
Dzisiaj np. mamy przykład pomocy 'specjalisty' /nie obrażaj się
Etatku/ "powiedz, że się z nią ożenisz" - idzie w sukurs jak 'cza'.
Osobiście byłem pewien, że pojawi się np. Madzia Ch. /to dla niej
znamienne - często udziela merytorycznych odpowiedzi/ z jakimś
telefonem itd. Pojawiłeś się Ty - i dzięki Bogu.
Być może to taka moja inklinacja. Być może.
Inną rzeczą jest to, że wyczuwam tutaj prowokację /zabawę, zakład/.
Być może się mylę ale nie sądzę.
"Walidacja" rozstrzygnie :)
Wielkie dzięki!
Tomek von oTTon na bis; czasem też ...z Gormenghast - przedostatni
kopista, oj chyba nie :D
P.S. Co do 'pojawiam się i znikam', to zapewne domyślasz się,
że wyraziłem szczerą chęć synchronizacji - trzeba dobrze strzelać,
a realia są, jakie są... Ale to temat bardziej na kuluary :))
--
Spójrz w lustro i odpowiedz sobie: ile postów zarekomendowałeś(łaś) do
"Wybranych"? ;)
http://www.psphome.htc.net.pl/wybrane_rekomendacja.h
tml
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |