Możecie mnie uznać za bałaganiarę kulinarną, ale wczoraj zrobiłam coś.
Wymiotłam wszystko co było w lodówce i razem na patelkę a mianowicie:
3 strąki czerwonej papryki,
4 plastry ananasa z puszki,
puszka kukurydzy,
pęto kiełbasy
do tego ugotowałam ryż na sypko w curry i po kolei na patelkę,
kiełbasa w kostkę, papryka, ananas to wszystko zaprawiłam tym co wpadło mi
akurat w łapki: pieprz cayenne, bazylia i na koniec sos sojowy z odrobiną
mąki ziemniaczanej i zalewy z ananasa. Potem jak się poddusiło to wsypałam
ryż i kukurydzę, wiecie co byli u mnie niezapowiedziani znajomi i tak im
smakowało że tylko mlaskanie było słychać.
Wiem że zrobiłam poplątanie z pomieszaniem ale wyszło naprawdę super.
Pozdrawiam Dorunia