Strona główna Grupy pl.rec.dom Problem z brodzikiem

Grupy

Szukaj w grupach

 

Problem z brodzikiem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-10-16 17:25:39

Temat: Problem z brodzikiem
Od: "Maciej Muran" <n...@n...spam.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
kilkanaście dni temu fachowiec zainstalował brodzik wraz z kabiną
prysznicową.
Kabina trochę przecieka ale przy następnej jego wizycie 'zainstalujemy
poprawkę na system' ;)

Natomiast bardzo mnie niepokoi smród typowo kanalizacyjny z brodzika. Syfon
samoczyszczący, wykonane były próby szczelności w asyście intensywnego
zapachu kleju montażowego a później silikonu przy krawędziach z glazurą.
Brodzik na nóżkach, akrylowy.
Z racji, iż wszystko wyglądało dobrze obudowano brodzik terakotą. Wygląda
świetnie a nawet pięknie :)
A teraz ten smród...
Intensywne polanie wodą na jakiś czas likwiduje smrodek.
Użycie kreta (do świeżutkiego syfonu) likwiduje smrodek na czas dłuższy.
I co chyba najgorsze - jak z umywalki podłączonej do tego samego pionu (bo
jedynego w mieszkaniu) leci w dół woda np. po umyciu rąk, to w czasie gdy
ona spływa z otworu w brodziku wydobywa się znajome bulgotanie. Od ujścia
brodzika

Jakieś rady macie na to, poza i tak oczywistym wezwaniem fachowca i
niechcianym dobieraniem się do rury odpływowej brodzika? Od pionu do odpływu
brodzika jest dokładnie 240cm. Czyżby brodzik był za nisko/za wysoko?

Pozdrawiam,

M.


--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-10-16 17:55:54

Temat: Re: Problem z brodzikiem
Od: "Maciej Muran" <n...@n...spam.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Maciej Muran" <n...@n...spam.invalid> napisał
> Intensywne polanie wodą na jakiś czas likwiduje smrodek.
> Użycie kreta (do świeżutkiego syfonu) likwiduje smrodek na czas dłuższy.
> I co chyba najgorsze - jak z umywalki podłączonej do tego samego pionu (bo
> jedynego w mieszkaniu) leci w dół woda np. po umyciu rąk, to w czasie gdy
> ona spływa z otworu w brodziku wydobywa się znajome bulgotanie.

Uzupełnienie:

Woda stojąca w syfonie jest poniżej odpływu, który jest jakby z boku. W ten
sposób kanalizacja jest (chyba) odsłonięta...
Ale kurcze fiknąć, czy to aby na pewno winna jest konstrukcja syfonu?
Kupiony w jakiejś castoramie i nie był to ten najtańszy :(

M.


--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-10-16 18:36:05

Temat: Re: Problem z brodzikiem
Od: "Mariusz Wolek" <m...@l...pl.niespamuj> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Maciej Muran" <n...@n...spam.invalid> napisał w wiadomości
news:4533bab2$0$19744$88260bb3@free.teranews.com...
> Użytkownik "Maciej Muran" <n...@n...spam.invalid> napisał
>> Intensywne polanie wodą na jakiś czas likwiduje smrodek.
>> Użycie kreta (do świeżutkiego syfonu) likwiduje smrodek na czas dłuższy.
>> I co chyba najgorsze - jak z umywalki podłączonej do tego samego pionu
>> (bo jedynego w mieszkaniu) leci w dół woda np. po umyciu rąk, to w czasie
>> gdy ona spływa z otworu w brodziku wydobywa się znajome bulgotanie.
>
> Uzupełnienie:
>
> Woda stojąca w syfonie jest poniżej odpływu, który jest jakby z boku. W
> ten sposób kanalizacja jest (chyba) odsłonięta...
> Ale kurcze fiknąć, czy to aby na pewno winna jest konstrukcja syfonu?
> Kupiony w jakiejś castoramie i nie był to ten najtańszy :(

http://dom.gazeta.pl/Ladny-Dom/1,61610,2567316.html

mysle ze to bedzie odpowiedz na Twoje pytanie


MaW

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-10-16 18:43:07

Temat: Re: Problem z brodzikiem
Od: "Kris_eS" <slebioda@USUŃbiol.uni.torun.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Maciej Muran" <n...@n...spam.invalid> napisał w wiadomości
news:4533bab2$0$19744$88260bb3@free.teranews.com...
| Użytkownik "Maciej Muran" <n...@n...spam.invalid> napisał
| > Intensywne polanie wodą na jakiś czas likwiduje smrodek.
| > Użycie kreta (do świeżutkiego syfonu) likwiduje smrodek na czas dłuższy.
| > I co chyba najgorsze - jak z umywalki podłączonej do tego samego pionu
(bo
| > jedynego w mieszkaniu) leci w dół woda np. po umyciu rąk, to w czasie
gdy
| > ona spływa z otworu w brodziku wydobywa się znajome bulgotanie.
|
| Uzupełnienie:
|
| Woda stojąca w syfonie jest poniżej odpływu, który jest jakby z boku. W
ten
| sposób kanalizacja jest (chyba) odsłonięta...
| Ale kurcze fiknąć, czy to aby na pewno winna jest konstrukcja syfonu?
| Kupiony w jakiejś castoramie i nie był to ten najtańszy :(
|

Zanim zaczniesz kuc nowe kafelki zerknij czy masz odpowietrzenie pionu
kanalizacyjnego- taka rurka wychodzaca na dach. Czesty jej brak w starszych
a i nowych budynkach powoduje tego rodzaju atrakcje. Spuszczajac wode do
szczelnego systemu kanalizacji cisnienie wypycha smrodliwe powietrze przez
syfony -stad to bulgotanie. Nic nie zrobisz poki nie bedziesz mial sprawnej
kanalizacji

Pozdr
K


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-10-16 18:56:00

Temat: Re: Problem z brodzikiem
Od: "Maciej Muran" <n...@n...spam.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kris_eS" <slebioda@USUŃbiol.uni.torun.pl> napisał
> Zanim zaczniesz kuc nowe kafelki zerknij czy masz odpowietrzenie pionu
> kanalizacyjnego- taka rurka wychodzaca na dach. Czesty jej brak w
> starszych
> a i nowych budynkach powoduje tego rodzaju atrakcje. Spuszczajac wode do
> szczelnego systemu kanalizacji cisnienie wypycha smrodliwe powietrze przez
> syfony -stad to bulgotanie. Nic nie zrobisz poki nie bedziesz mial
> sprawnej
> kanalizacji

Przepraszam Was wszystkich bardzo.
Zapomniałem o najważniejszym - to mieszkanie w bloku.
Ale z wanny i umywalki nie capi w ogóle, co teoretycznie powinno mieć
miejsce, gdyby odpowietrzenie było do d*?
Syfon też wygląda na poprawnie zamontowany a ten odpływ w bok uważam za
naturalny - z tego co pamiętam zawija się on pod dziurę odpływową, co
powinno tworzyć 'kolanko'.
OK. Zobaczymy, co w administracji powiedzą...

M.


--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-10-17 06:52:15

Temat: Re: Problem z brodzikiem
Od: Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Maciej Muran" <n...@n...spam.invalid> napisał w wiadomości
news:4533c8c8$0$19695$88260bb3@free.teranews.com...
> [...] z wanny i umywalki nie capi w ogóle, co teoretycznie
> powinno mieć miejsce, gdyby odpowietrzenie było do d*?

Niekoniecznie. Zasysana jest woda z najniższego odpływu[1], bo najłatwiej.
Potem kanalizacja napowietrza się już spokojnie przez ten odpływ ;)

Mieliśmy podobne problemy z też nie najtańszym, kupionym w komplecie z
markową kabiną syfonem; coś z nim było ewidentnie nie halo, lustro wody
stało w połowie średnicy odpływu i nijak nie chciało wyżej. Wymieniliśmy na
nonejma z Castoramy i jest OK. Dla równowagi dziczeje nam drugi, bardzo
renomowanej firmy, zamontowany w murowanym brodziku ;-/

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-10-23 12:09:34

Temat: Re: Problem z brodzikiem
Od: "ZS" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Natomiast bardzo mnie niepokoi smród typowo kanalizacyjny z brodzika.
> Syfon samoczyszczący, wykonane były próby szczelności w asyście
> intensywnego zapachu kleju montażowego a później silikonu przy krawędziach
> z glazurą. Brodzik na nóżkach, akrylowy.
> Z racji, iż wszystko wyglądało dobrze obudowano brodzik terakotą. Wygląda
> świetnie a nawet pięknie :)

Ja z kolei mam inny problem. Brodzik i kabina ITALPLAST z leroya. Syfon w
brodzku jest taki mały, że woda powli uciekała jednak juz po tygodniu syfon
trzeba wodą z węża odtykać bo się zatyka. I to po każdej kąpieli:( Wszystko
obudowane i kabina zalożona wiec nie chce sfonu demontować. To taki zamykany
nogą był przy brodziku, nawet nie wiem czy mozna go jakoś rozebrać od góry.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-10-23 15:06:27

Temat: Re: Problem z brodzikiem
Od: "Maciej Muran" <n...@n...spam> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly>
napisał
> Niekoniecznie. Zasysana jest woda z najniższego odpływu[1], bo najłatwiej.
> Potem kanalizacja napowietrza się już spokojnie przez ten odpływ ;)

Już się wszystko wyjaśniło!
Faktem jest, że coś mi śmierdziało. Zdjąłem 'pokrywkę' syfonu i ujrzałem to
lustro wody poniżej odpływu.
I oczywiście JA GŁUPI nie postanowiłem sprawdzić, co się stanie, gdy z
powrotem wcisnę pokrywkę i puszczę wodę.
Dziś byli panowie hydraulicy i wspólnymi siłami doszliśmy do wniosku, że
trzeba:

- ponownie założyć pokrywkę syfonu, której tuleja zasłoni odpływ na tyle,
że:
- ponowne zalanie syfonu z pokrywką na swoim miejscu da jednak efekt
kolanka.

Teraz puszczam wodę w umywalce co chwila i jest wszystko OK.
Aczkolwiek, pierwsze co panowie powiedzieli to, że syfon jest nieprawidłowo
zamontowany - nie wiem jak to możliwe...

M.


--
Posted via a free Usenet account from http://www.teranews.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

skóra ekologiczna
okap do otwartej na salon kuchni
dom
Piekarnik...full automat, chowany do góry
piszczący kran

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »