Strona główna Grupy pl.rec.dom zatkany pion kanalizacyjny - rura zeliwna

Grupy

Szukaj w grupach

 

zatkany pion kanalizacyjny - rura zeliwna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-10-16 18:06:17

Temat: zatkany pion kanalizacyjny - rura zeliwna
Od: BartekK <s...@d...org> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Mam problem... Zatyka mi sie pion kanalizacyjny, jeszcze poniemiecki
zapewne, rura stalowo-zeliwna, fi okolo 70. Troszke woda odcieka, ale
dluzsze mycie garow powoduje powodz.
Jak wyglada pion kazdy chyba wie, w do tego pionu jestem podlaczony
tylko ja. Wysokosc = wysoka piwnica + strop + pietro + strop + 40cm od
podlogi u mnie, czyli razem jakies 7m. Dorwalem spirale o dlugosci okolo
8-10m - ale dochodze (chyba) do kolana w piwnicy i halt, nijak nie chce
sie zagiac i isc dalej. W piwnicy nie ma zadnej (!) wyczystki, idzie
sobie w scianie, w podlodze skreca o 90st i idzie poziomo az do odplywu
zbiorczego z innych pionow - do ktorego nie mam dostepu (sasiad madrze
zabudowal wszystko gipsem)
Zalalem juz ze 2 butelki kreta, wsypalem granulki, lalem wrzatek - moze
cos pomoglo, ale tyle samo pomoglo by kadzidlo... Podejrzewam ze zator
jest na dole gdzies (bo w pionowej czesci bylby bez sensu?), bo gdy caly
dzien nie korzystam ze zlewu - to wszytko jest ok, zmywarka moze
wyrzucic swoje 10l wody i tez sie nic nie dzieje - dopiero po calym
pomywaniu poobiednim zaczyna poziom sie podnosic (a z racji
nieszczelnego laczenia pionu z szarym pcv do zlewu - sikac na boki)

Co robic? wrzucac 10 litrow kreta (nie zje mi starej rury zeliwnej?) ?
napalm? Szukac dluzszej i bardziej elastycznej spirali ? (tylko ze w
tedy z nia juz sie zabije calkiem, w miniaturowej kuchni krecac pod
zlewem), wzywac jakichs fachowcow magikow wuko? Rozkuwac sciane w
piwnicy i pruc tam rure? Kuchnia swiezo po remoncie... :(

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-10-16 18:38:36

Temat: Re: zatkany pion kanalizacyjny - rura zeliwna
Od: "Kris_eS" <slebioda@USUŃbiol.uni.torun.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
news:eh0hkp$6jp$1@atlantis.news.tpi.pl...
| Witam
| Mam problem... Zatyka mi sie pion kanalizacyjny, jeszcze poniemiecki
| zapewne, rura stalowo-zeliwna, fi okolo 70. Troszke woda odcieka, ale
| dluzsze mycie garow powoduje powodz.
| Jak wyglada pion kazdy chyba wie, w do tego pionu jestem podlaczony
| tylko ja. Wysokosc = wysoka piwnica + strop + pietro + strop + 40cm od
| podlogi u mnie, czyli razem jakies 7m. Dorwalem spirale o dlugosci okolo
| 8-10m - ale dochodze (chyba) do kolana w piwnicy i halt, nijak nie chce
| sie zagiac i isc dalej. W piwnicy nie ma zadnej (!) wyczystki, idzie
| sobie w scianie, w podlodze skreca o 90st i idzie poziomo az do odplywu
| zbiorczego z innych pionow - do ktorego nie mam dostepu (sasiad madrze
| zabudowal wszystko gipsem)
| Zalalem juz ze 2 butelki kreta, wsypalem granulki, lalem wrzatek - moze
| cos pomoglo, ale tyle samo pomoglo by kadzidlo... Podejrzewam ze zator
| jest na dole gdzies (bo w pionowej czesci bylby bez sensu?), bo gdy caly
| dzien nie korzystam ze zlewu - to wszytko jest ok, zmywarka moze
| wyrzucic swoje 10l wody i tez sie nic nie dzieje - dopiero po calym
| pomywaniu poobiednim zaczyna poziom sie podnosic (a z racji
| nieszczelnego laczenia pionu z szarym pcv do zlewu - sikac na boki)
|
| Co robic? wrzucac 10 litrow kreta (nie zje mi starej rury zeliwnej?) ?
| napalm? Szukac dluzszej i bardziej elastycznej spirali ? (tylko ze w
| tedy z nia juz sie zabije calkiem, w miniaturowej kuchni krecac pod
| zlewem), wzywac jakichs fachowcow magikow wuko? Rozkuwac sciane w
| piwnicy i pruc tam rure? Kuchnia swiezo po remoncie... :(
|


Wpolczuje bo robota smierdzaca i niejedna godzine na takiej spedzilem. Tez
mam w domu zeliwne stare rury.
Skoro rura wypelnia sie tak powoli to zapewne korek jest gdzies dalej. U
mnie w podworzu pekla taka stara kamionkowa rura kanalizacyjna i piasek
wpadal do srodka zatykajac swiatlo rury co jakis czas. Musialem10m row na
glebokosci 2,5m kopac. Jak sobie to przypomne to mnie skreca.
Skoro sie zapycha to widocznie jakies czastki sa temu winne. Albo piasek
gdzies dalej albo rdza i kamien skutecznie zasklepiaja swiatlo. Czesto fusy
od kawy lub herbaty- wazne zeby nie wrzucac tego do zlewu.

Wyjscia sa 3
1 bawic sie kretem do konca swiata i o jednen dzien dluzej- jesli korek jest
daleko to zanim NaOH dotrze do niego dawno zostanie zneutralizowana przez
kwasy w sciekach. Kret dziala przy zapchaniu syfonu.
2 kupic porzadna spirale i meczyc sie co jakis czas, pamietajac o wywalaniu
resztek organicznych do kosza a nie zlewu.
3 wymienic pion- wbrew pozorom to nie tak duzo pracy, albo ostatecznie jakos
wstawic jeden odcinek z otworem rewizyjnym w piwnicy


Tak czy siak bez smrodu sie nie obedzie
pozdrawiam
K


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-10-16 19:40:13

Temat: Re: zatkany pion kanalizacyjny - rura zeliwna
Od: BartekK <s...@d...org> szukaj wiadomości tego autora

Kris_eS napisał(a):
> | Mam problem... Zatyka mi sie pion kanalizacyjny, jeszcze poniemiecki
> | zapewne, rura stalowo-zeliwna, fi okolo 70. Troszke woda odcieka, ale
> | dluzsze mycie garow powoduje powodz.
> | Co robic? wrzucac 10 litrow kreta (nie zje mi starej rury zeliwnej?) ?
> | napalm? Szukac dluzszej i bardziej elastycznej spirali ? (tylko ze w
> | tedy z nia juz sie zabije calkiem, w miniaturowej kuchni krecac pod
> | zlewem), wzywac jakichs fachowcow magikow wuko? Rozkuwac sciane w
> | piwnicy i pruc tam rure? Kuchnia swiezo po remoncie... :(
> Wyjscia sa 3
> 1 bawic sie kretem
Narazie sie bawie, efektu brak ;)
> 2 kupic porzadna spirale i meczyc sie co jakis czas
A jaka to porzadna? ile taka porzadna musi kosztowac?
> 3 wymienic pion- wbrew pozorom to nie tak duzo pracy
Niewykonanlne - pion idzie w scianie przez mieszkanie sasiada, raczej
"nie biednego" ktoremu jakbym chocby zadrapal supermegakafelki, albo
zakurzyl najdrozsza farbe na scianie to by mnie zjadl razem ze swoimi
prawnikami...
Smrodu sie nie boje.
Rozwiazaniem teoretycznie moglo by byc rozkucie wielkiej dziury w
scianie w piwnicy, i wyciecie kawalka rury zeliwnej, przeczyszczenie
tego co jest - wtedy mialbym dostep niezly do odcinka pionowego od dolu,
i poziomego (albo przynajmniej blisko zakretu), wstawienie zamiast
wycietego fragmentu - rur PCV z wyczystka/otworem rewizyjnym. Ale
dylemat - jak polaczyc skutecznie stara rure zeliwna z kawalkiem pcv
zeby bylo szczelne? I to w dodatku z gory i z dolu, i jeszcze robiac to
w otworze w scianie?

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-10-16 20:18:26

Temat: Re: zatkany pion kanalizacyjny - rura zeliwna
Od: "keramp z Pyrlandii" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Co robic? wrzucac 10 litrow kreta (nie zje mi starej rury zeliwnej?) ?
> napalm? Szukac dluzszej i bardziej elastycznej spirali ? (tylko ze w
> tedy z nia juz sie zabije calkiem, w miniaturowej kuchni krecac pod
> zlewem), wzywac jakichs fachowcow magikow wuko? Rozkuwac sciane w
> piwnicy i pruc tam rure? Kuchnia swiezo po remoncie... :(

Witam
Zimą po nie dopilnowaniu zamarzła mi rura od szamba(miedzy domem a
szambem) dłubałem domowymi sposobami (spirala, nawet łom, opalarka,woda,
o chemii nawet nie wspomnę) Na śniadanko niedaleczko, zatrzymała się
ekipa specjalizująca się od przetykania zatkanych rur(moje szczęście).
Minut pińć:-))) i wsio odetkane. Tylko u Pana jak dojścia brak to duży
kłopot. A ten ich wąż z wodą pod ciśnieniem który podają w rurę ma 120
metrów i takowy zator też udrażniali. Więc proponuje zadzwonić do gości
którzy się tym zajmują, bo samemu to i nosa szkoda a efekty to mogą być
nawet po kilku dniach:-)))a ile Pan gadania po uszach w domu dostanie to
nie do zapomnienia:-)))
Zdrówka

--
Sporadycznie odzywający sie wesołek
-{keramp(fikołek)interia.pl}-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-10-16 20:45:42

Temat: Re: zatkany pion kanalizacyjny - rura zeliwna
Od: BartekK <s...@d...org> szukaj wiadomości tego autora

keramp z Pyrlandii napisał(a):
> Minut pińć:-))) i wsio odetkane. Tylko u Pana jak dojścia brak to duży
> kłopot. A ten ich wąż z wodą pod ciśnieniem który podają w rurę ma 120
> metrów i takowy zator też udrażniali.
Dziekuje za pocieszenie :)
Jak taka operacja wyglada? przychodzi pan z rura na plecach, wsadza w
pierwszy lepszy otwor, puszcza cisnienie i jedzie w glab? Duzo syfu
robia przy tym? Wywala wode oraz atrakcje "na zewnatrz" tam gdzie
wprowadzaja swoja rure? Czy ta rura jest elastyczna? (pytam, bo nie wiem
czy dadza rade z moim 'kolankiem' w piwnicy, ktore przy rurze fi 70 ma
ledwo promien z 10-15cm maks)


--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-10-16 21:31:03

Temat: Re: zatkany pion kanalizacyjny - rura zeliwna
Od: "Kris_eS" <slebioda@USUŃbiol.uni.torun.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
news:4533EF76.8040403@drut.org...
| keramp z Pyrlandii napisał(a):
| > Minut pińć:-))) i wsio odetkane. Tylko u Pana jak dojścia brak to duży
| > kłopot. A ten ich wąż z wodą pod ciśnieniem który podają w rurę ma 120
| > metrów i takowy zator też udrażniali.
| Dziekuje za pocieszenie :)
| Jak taka operacja wyglada? przychodzi pan z rura na plecach, wsadza w
| pierwszy lepszy otwor, puszcza cisnienie i jedzie w glab? Duzo syfu
| robia przy tym? Wywala wode oraz atrakcje "na zewnatrz" tam gdzie
| wprowadzaja swoja rure? Czy ta rura jest elastyczna? (pytam, bo nie wiem
| czy dadza rade z moim 'kolankiem' w piwnicy, ktore przy rurze fi 70 ma
| ledwo promien z 10-15cm maks)


moze cos takiego http://www.kanalizacja.friko.pl/elektromechaniczna.h
tml
pozdr
K


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-10-16 21:33:54

Temat: Re: zatkany pion kanalizacyjny - rura zeliwna
Od: "Okazja !!" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Panowie i Panie
kret pomimo swojej nazwy potrafi tak zatkać rurę że już nikt sobie z tym nie
poradzi . ( mowa tu o normalnym urzytkowniku ) trzeba wezwać fachowca


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-10-17 06:54:43

Temat: Re: zatkany pion kanalizacyjny - rura zeliwna
Od: "keramp z Pyrlandii" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora





Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
news:4533EF76.8040403@drut.org...
> keramp z Pyrlandii napisał(a):
>> Minut pińć:-))) i wsio odetkane. Tylko u Pana jak dojścia brak to
>> duży kłopot. A ten ich wąż z wodą pod ciśnieniem który podają w rurę
>> ma 120 metrów i takowy zator też udrażniali.
> Dziekuje za pocieszenie :)
> Jak taka operacja wyglada? przychodzi pan z rura na plecach, wsadza w
> pierwszy lepszy otwor, puszcza cisnienie i jedzie w glab? Duzo syfu
> robia przy tym? Wywala wode oraz atrakcje "na zewnatrz" tam gdzie
> wprowadzaja swoja rure? Czy ta rura jest elastyczna? (pytam, bo nie
> wiem czy dadza rade z moim 'kolankiem' w piwnicy, ktore przy rurze fi
> 70 ma ledwo promien z 10-15cm maks)

Witam
To tak, wąż ma tak około 5-8 cm średnicy.Pierwsze ich pytanie było o
średnicę rury. Na końcu ma metalowy tak jakby grot, w nim są takie
dysze. W wężu ciśnienie, dysze tryskają, wąż pchają do środka.Jeśli
zatoru nie przebiło woda wali rurą spowrotem, razem z brudami. Teraz to
co Panu raczej nie zapasi;-)wąż podają od strony odpływu bo jednak tej
wody to podają sporawo i wiaderko podstawione nie starczy i to
zdecydowanie. Tego ciśnienia(wody) jest tyle że jak przebiło "korek"
woda poleciała na ładnych kilka metrów w rurze. A i wąż jest "niby"
elastyczny więc kolanko pewnie też załatwi. Dlaczego napisałem niby, bo
jak dali ciśnienie to się zrobił jednak twardy, ale przecie jakoś go do
rury pchali:-) Radzę zadzwonić do firmy od wywozu zawartości szamb.
Jeśli samemu nie mają, to nakierują i pewno pomogą. Może na coś takiego
jak podał Kris_eS.
Tylko pozostaje problem dojścia od strony odpływu, jeśli takowego brak
to jest raczej spory problem. Jadąc od kolanka w piwnicy tym wodnym
wężem to w piwnicy kupa wody będzie. Tak sobie mysle że ten zator to nie
w pionie tylko w tej cześci za kolankiem w piwnicy. Pewno tam przez lata
poodkładały się resztki, a może nawet jakiś szczur:-)
Zdrówka

--
Sporadycznie odzywający sie wesołek
-{keramp(fikołek)interia.pl}-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Problem z brodzikiem
skóra ekologiczna
okap do otwartej na salon kuchni
dom
Piekarnik...full automat, chowany do góry

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »