Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Prowokacyjnie:)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Prowokacyjnie:)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-02-19 22:23:05

Temat: Re: Prowokacyjnie:)
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora


>Pytanie jest ?le sformu?owane, poniewa? starzenie si? nie ma nic
>wspólnego z u?ywaniem przypraw. (Chyba ;-) ).

poczekaj az sie zaczniesz starzec!!!!!! :)))


>Ale zasadniczo si? zgadzam: co za du?o to nie zdrowo. Przyprawy IMHO
>maj? dodawa? akcentów smakowych potrawie, nie za? je zag?usza?.
>
>
>Z powa?aniem
>PZ


ale wez takie na ten przyklad vindaloo...jest potrawa, mnie
Oglusza na amen....nawet na koncu noza ;))))

Pierz
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-02-19 22:29:38

Temat: Re: Prowokacyjnie:)
Od: "Anix" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Wychodzi na to, że tylko ja mam takie staromodne podejście do gotowania.
> Anka
>

nie tylko ty :)
ja uzywam : soli, pieprzu, papryki, majeranku a inne przyprawy bardzo
sporadycznie

pozdrawiam
tez Anka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-19 23:33:06

Temat: Odp: Prowokacyjnie:)
Od: "Agata Solon" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Miranka <a...@m...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b30lot$73u$...@i...gazeta.pl...

> Dla jasności - moje nie są, ale właśnie dostrzegam duże dysproporcje
między
> ilością przypraw, których sama używam, a tym, co inni proponują w swoich
> przepisach. I stąd ten post i mój niepokój, bo dotąd nikt (ja nie
> zauważyłam!) na żaden przepis nie zareagował uwagą "za dużo przypraw".
> Wychodzi na to, że tylko ja mam takie staromodne podejście do gotowania.
> Anka

Nie tylko :o). Ja uzywam przypraw bardzo rozwaznie i zawsze jest ta
przewodnia, nadajaca charakter potrawie. Przeszlam przez etap wsypywania
wszystkiego co w rece wpadnie, ale to bylo dawno, kiedy bylam poczatkujaca i
nieopierzona. Z czasem nabiera sie doswiadczenia w komponowaniu przypraw.
Jezeli ktos dochodzi do wniosku, ze sypie za duzo przypraw i wszystko
smakuje tak samo, to znaczy ze mu sie smak wyrabia i przechodzi na wyzszy
etap.
U mnie mial miejsce jeszcze jeden, ale to tak juz pol zartem: odstawianie
vegety. Teraz juz prawie nie uzywam, w zasadzie tylko awaryjnie.

Agata Solon, naturalna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 00:10:43

Temat: Re: Prowokacyjnie:)
Od: "Miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Agata Solon" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:b313du$apt$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jezeli ktos dochodzi do wniosku, ze sypie za duzo przypraw i wszystko
> smakuje tak samo, to znaczy ze mu sie smak wyrabia i przechodzi na wyzszy
> etap.
Dziękuję Ci:)))))
Anka


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 00:30:51

Temat: Re: Prowokacyjnie:)
Od: "Iris" <i...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Anix <s...@w...pl> napisał(a):
> ja uzywam : soli, pieprzu, papryki, majeranku a inne
> przyprawy bardzo sporadycznie
>

Hmm.. odwroce nieco temat:)
Byl taki okres w moim zyciu - ok.8 miesiecy - kiedy z
przyczyn zdrowotnych otrzymalam od lekarzy calkowity
zakaz jedzenia nie tylko wielu potraw, ale i przypraw.
Tak wiec: zero soli, zero pieprzu, zero papryki i
innych ostrych przypraw, zero cukru. Zadnego tluszczu,
sosu, bulionu, tylko gotowane chude mieso i ryby,
gotowane jaja, gotowane na parze lub w wodzie nieliczne
warzywa. Do tego biale czerstwe pieczywo. Zupy
wylacznie "na wodzie", bez tluszczu i w/w przypraw.
Wtedy nauczylam sie, ze bez zwyczajowych przypraw da
sie zyc.. najgorzej jednak bylo z sola. Kurczak czy
wolowina ugotowane w nieosolonej wodzie, nawet z
wloszczyzna, nie byly zbytnio zjadliwe. (Tego "rosolu",
ani tej wloszczyzny tez mi nie wolno bylo jesc, bo
zawieraly tluszcz z miesa). Warzywa, jajka bez soli..
Musialam metoda prob i bledow wynalezc przyprawy
zastepcze.. staly sie nimi liscie niektorych ziol i to
w ilosci nieco wiekszej od stosowanej w normalnej
kuchni. Najwiecej pozytku mialam z melisy. I stalo sie
tak, ze polubilam to ziele i stosuje je w wielu
wypadkach do dzis. Jak i kilka innych ziol.
Oczywiscie teraz moge jesc i jem wszystko, ale
pozostalo we mnie "wyczulenie" na sol, ktorej uzywam w
minimalnej, niemal symbolicznej, ilosci. Pieprz, ostra
papryka moga dla mnie nie istniec, czesto nawet o nich
zapominam, jesli wczesniej ich nie postawie w widocznym
miejscu.. ale odpowiednie "zielone" ziola musza byc:)
Iris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 10:17:58

Temat: Re: Odp: Prowokacyjnie:)
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora


>U mnie mial miejsce jeszcze jeden, ale to tak juz pol zartem: odstawianie
>vegety. Teraz juz prawie nie uzywam, w zasadzie tylko awaryjnie.
>
>Agata Solon, naturalna
>


ja mam tak samo...., szkoda tylko ze vegeta ma taki kolorek...

pierz
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 10:51:17

Temat: Re: Prowokacyjnie:)
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Miranka wrote:
(...)

> I stąd ten post i mój niepokój, bo dotąd nikt (ja nie
> zauważyłam!) na żaden przepis nie zareagował uwagą "za dużo przypraw".
> Wychodzi na to, że tylko ja mam takie staromodne podejście do gotowania.

Przyprawy to sprawa właściwie tak indywidualna, że trudno byłoby
ustalić ile jest "za dużo". Chyba każdy ma jakieś własne nawyki
i nie stosuje przepisów dokładnie co do jednego pyłku pieprzu :-)
Ważne jest ile jajek do jakiego ciasta, ale już aromaty każdy da
jakie chce (ja nie dam wcale).

Krycha z własnymi zasadami przyprawiania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 11:28:01

Temat: Re: Prowokacyjnie:)
Od: Piotr Zawadzki <p...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

Obywatel Krysia Thompson napisał na grupę pl.rec.kuchnia następujące rzeczy:

[Na początek w kwestii technicznej: czy tylko u mnie są znaki zapytania
zamiast plliterek, czy Krysia ma ustawione iso-8859-1?]

> >Pytanie jest ?le sformu?owane, poniewa? starzenie si? nie ma nic
> >wspólnego z u?ywaniem przypraw. (Chyba ;-) ).
>
> poczekaj az sie zaczniesz starzec!!!!!! :)))

A skąd wiesz, że już nie jestem, ekhm, stary?
Na marginesie: starzeć się zaczynamy w dniu urodzenia ;-)

> ale wez takie na ten przyklad vindaloo...jest potrawa, mnie
> Oglusza na amen....nawet na koncu noza ;))))

Zupełnie nie wiem, co to jest "vindaloo" :-( Ale obiecuję, że zaraz
pogooglam. A wracając do tematu - obstaję przy swoim. Przyprawa, jak
sama nazwa wskazuje, ma potrawę jedynie (oczywiście _jedynie_ _i_ _aż_)
_przyprawić_ w sensie: _do_prawić, czyli poprawić jej walory smakowe. A
wyjątek... to tylko wyjątek.

Z poważaniem
PZ

--
Pan Bóg stworzył jedzenie, a diabeł kucharzy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 11:58:11

Temat: Re: Prowokacyjnie:)
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora


>[Na pocz?tek w kwestii technicznej: czy tylko u mnie s? znaki zapytania
>zamiast plliterek, czy Krysia ma ustawione iso-8859-1?]

ja tam nie wiem co mam i jak ustwaione (nawet w glowie), ale ja
pisze na niepolskiej klawiaturze wiec w ogole polskich nie
uzywam. niczego. w ogole ;)))
>

>>
>> poczekaj az sie zaczniesz starzec!!!!!! :)))
>
>A sk?d wiesz, ?e ju? nie jestem, ekhm, stary?
>Na marginesie: starze? si? zaczynamy w dniu urodzenia ;-)

chodzilo mi raczej o starzenie o takie - wstajesz , idziesz do
lustra i widzisz zupelnie obcego starego dziada i sie
zaastanawiasz co tu nie gra ;)))

>
>> ale wez takie na ten przyklad vindaloo...jest potrawa, mnie
>> Oglusza na amen....nawet na koncu noza ;))))
>
>Zupe?nie nie wiem, co to jest "vindaloo" :-( Ale obiecuj?, ?e zaraz
>pogooglam. A wracaj?c do tematu - obstaj? przy swoim. Przyprawa, jak
>sama nazwa wskazuje, ma potraw? jedynie (oczywi?cie _jedynie_ _i_ _a?_)
>_przyprawi?_ w sensie: _do_prawi?, czyli poprawi? jej walory smakowe. A
>wyj?tek... to tylko wyj?tek.
>
>Z powa?aniem
>PZ


masz racje - przyprawa PRZY (albo PO) prawia potrawe. wszystko
indywidualne...ja po kryjomu dodaje miodu do kurczaka dla siebie,
maz nie zezezarl ;)) nawet na widok za duzo (wedlug niego) by go
odstreczylo ;))))))

Pierz, z chinskimi bransoletkami
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-20 13:07:41

Temat: Re: Prowokacyjnie:)
Od: "waldek" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

============
Jak czytam dyskusje, to mam wrazenie,
ze niektorzy z Was pisza o duzej ilosci
przypraw w sensie ilosci wagowej,
a inni o ilosci rodzajow.
Sa przeciez mieszanki przyprawowe skladajace
sie z kilku-kilkunastu skladnikow, ale mozna
je stosowac oszczednie ilosciowo. W tym
kontekscie, jak ktos pisze, ze nie powinno
sie przyprawiac wszystkim co stoi na polce,
to nie zawsze mozna sie z tym zgodzic.
Przeciez z pojedynczych skladnikow mozna
zrobic curry, piec smakow, czy inny wlasny
ulubiony smak, ktorego nie zastapia pojedyncze
ziola. I takej przyprawy mozna dodac "troszke",
aby bylo dobrze.

Wydaje mi sie, ze to wlasnie umiejetne stosowanie
kompozycji wielu przypraw nadaje
potrawie niepowtarzalny klimat, wyrozniajacy
i potrawe i kucharza.

waldek
==========



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

golonka
Soczyste steki - jak?
śmietana
Jak Uta muffiny piekla
Jak dojrzec banany?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »