Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pytania na które też nie znam odpowiedzi.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pytania na które też nie znam odpowiedzi.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 537


« poprzedni wątek następny wątek »

381. Data: 2010-01-27 17:12:54

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 27 Sty, 10:30, "Red art" <f...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:hjoqmd$qi5$1@atlantis.news.neostrada.
pl...
>
> > W moim przypadku podziałałby niewątpliwie seks. Ale wiesz, czasem to może
> > być trudne do wykonania w warunkach urzędowych czy w tramwaju.
>
> Seks w tramwaju to temat ograny ('Tramwaj zwany pożądaniem')
> ale 'seks w warunkach urzędowych' to hmm ... ciekawe, ciekawe, muszę
> przemyśleć ... możliwości ...

"Listonosz zawsze dzwoni dwa razy"...
ew. slynna scena pieczatkowa z "Pociagow pod specjalnym nadzorem",
ew. moglaby Cie pomolestowac Demi Moore jak "W sieci" :-)

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


382. Data: 2010-01-27 18:13:43

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:

> zwrócić uwagę, ze negatywna ocena czy określenie wcale nie musi zostać
> użyte w złych intencjach.

> Pewnie, że wiedziałem, że to nie jest przyjemne określenie (choć bez
> przesady), ale po to je stosowałem, aby ktoś zaprzestał głupot i więcej
> się do nich nie zbliżał.
> Gdyby ktoś był mi obojętny, albo kogoś nie lubię, to po prostu
> zignorowałbym absurdalną wypowiedź i dialog by się po prostu urwał.
> To przecież logiczne.

Dziwna dosyć ta logika, przyznam. Zupełnie jakbyś nie brał pod uwagę
elementów składowych każdej komunikacji - nadawca, zakodowany komunikat,
odbiorca. Dla ciebie istnieje tylko nadawca, którym sam jesteś, oraz
komunikat zakodowany wg twojego osobistego kodu. Odbiorca się mało liczy
albo w ogóle. Weź pod uwagę, że się zupełnie nie znamy, więc nie możesz
do mnie nadawać kodem wytworzonym w twoim prywatnym osobistym środowisku
z reala. Musisz nadawać kodem ogólnym. Zwłaszcza ZWŁASZCZA jeśli
poszczególne elementy twojego osobistego kodu znacząco różnią się od
kodu ogólnego - mam tu konkretnie na myśli znaczenie słowa "idiota".
Popatrz sam, jak bardzo denerwujące było dla ciebie posługiwanie się
przez stałych grupowiczów psp swoistym językiem, czy nawet w ogóle
stylem porozumiewania się, utartymi frazami (choćby te czołgi), co
odbierałeś jako wyobcowanie ciebie z grupy, ataki na twoją osobę, czy
nawet wręcz głupotę innych. Działało to tak na ciebie, mimo że te
sformułowania nie były używane w postach bezpośrednio do ciebie
skierowanych.

Pominę już w tych całych rozważaniach sakramentalną zasadę Chirona, żeby
oceniać zachowanie, nie człowieka, która akurat aż prosi się w przypadku
stosowania "idiotki".

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


383. Data: 2010-01-27 19:37:39

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Ender <e...@n...net> tak oto plecie:
>
> Qrczak pisze:
>> W Usenecie Ender <e...@n...net> tak oto plecie:
>>>
>>> Qrczak pisze:
>>>> W Usenecie Red art <f...@o...pl> tak oto plecie:
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Chiron" <c...@...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:hjnghb$ssk$1@news.task.gda.pl...
>>>>>
>>>>>> później jawić mu się będzie jako kurwa właśnie.
>>>>> Czyli właściwie jako kto ?
>>>>> Co jest istotą 'zła' w 'kurwie' ?
>>>>
>>>> Ci powiem. Bo jedni traktują to jako przecinek w zdaniu. Zaś inni od
>>>> razu personalnie.
>>>
>>> Spotyka sie dwóch kolesi i jeden mówi :
>>> - Ty stary, mam problem z żoną i to przez przejęzyczenie
>>> - Ty, a wiesz, ze ja też!
>>> - Tak...? A Ty jak się przejęzyczyłeś?
>>> - Wróciła z zakupów i chciałem jej powiedzieć "Masz brzydką torbę ", a
>>> powiedziałem : "masz brzydka mordę " a Ty jak sie przejęzyczyłeś?
>>> - Ja, przy obiedzie..., chciałem powiedzieć "Podaj mi sól", a
>>> powiedziałem "Zmarnowałaś mi życie ty stara ku*wo" ;-)
>>
>>
>> Mam Ci wyjaśniać znaczenie końcówek deklinacyjnych w zdaniu czy sam do
>> tego dojdziesz?
>
> U mnie panie zawsze pierwsze. Dochodź śmiało!
> Potrafisz jeszcze ? ;-)


Ależ nie rozdrabniaj się tak, a nie zapominaj odfiltrować z osobowości.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


384. Data: 2010-01-27 19:42:41

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Chiron" <c...@...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hjot78$hjt$3@nemesis.news.neostrada.pl...
> Qrczak pisze:
>
> > W moim przypadku podziałałby niewątpliwie seks. Ale wiesz, czasem to
> > może być trudne do wykonania w warunkach urzędowych czy w tramwaju.
>
> Tak, seks to zwykle dobry sposób na rozładowanie napięcia, ale w
> tramwaju czy w urzędzie mógłby kogoś wkurzyć. Chironie, czy mógłby?

Wiesz, że nie- prawda?

serdecznie pozdrawiam

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


385. Data: 2010-01-27 19:58:59

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:

> Jeśli ktoś nazywa kogoś idiotą i to argumentuje rzetelnie - to prosty
> przekaz brzmi, że została przekroczona u kogoś granica absurdu.

No wiesz, jakoś żadne twoje argumenty nie były dla mnie na tyle
przekonujące, żebym utożsamiła się z tym:

http://www.sjp.pl/idiotka

Teraz już rozumiesz?

> Gdzie natomiast jest prostoto i konsekwencja, u kogoś, kto nie cierpi
> być nazywany idiotką, a mimo to podtrzymuje nadal taką konwersację lub
> nadal utrzymuje z taką osobą dialogi?

Tutaj masz częściowo rację. Patrząc prosto i konsekwentnie, po
otrzymaniu kilku takich obelg powinnam zaprzestać "dialogu" i pewnie w
bezpośrednim kontakcie tak bym zrobiła. Możemy jednak przyjąć, że
dostrzegłszy jakąś wartość poznawczą, postanowiłam przymknąć oko na
obelgi. Czasami mi się to zdarza, kiedy widzę w tym jakiś sens. W
usenecie granica tolerancji mi się trochę rozszerza, czyli opanowywanie
emocji przychodzi mi o wiele łatwiej (po prostu jest ich o niebo mniej),
tak jak łatwiej przychodzi innym nazywanie kogoś idiotą - czy to w
charakterze obelgi, czy przyjacielskiego gestu. ;)

> Czy na pewno nie rozumiałaś moje przekazu czy teraz tylko udajesz, bo
> jak wytłumaczysz powyższe?

No to chyba wytłumaczyłam?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


386. Data: 2010-01-27 20:33:20

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" napisał:

> > > W moim przypadku podziałałby niewątpliwie seks. Ale wiesz,
> > > czasem to może być trudne do wykonania w warunkach urzędowych
> > > czy w tramwaju.
> > Tak, seks to zwykle dobry sposób na rozładowanie napięcia, ale w
> > tramwaju czy w urzędzie mógłby kogoś wkurzyć. Chironie, czy mógłby?
> Wiesz, że nie- prawda?

Nawet pana policjanta z gotowym paragrafem w ręku?

--
Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


387. Data: 2010-01-27 20:48:38

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Ender <e...@n...net> tak oto plecie:
>
> Qrczak pisze:
>> W Usenecie Ender <e...@n...net> tak oto plecie:
>>>
>>> Qrczak pisze:
>>>> W Usenecie Ender <e...@n...net> tak oto plecie:
>>>>>
>>>>> Qrczak pisze:
>>>>>> W Usenecie Red art <f...@o...pl> tak oto plecie:
>>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "Chiron" <c...@...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:hjnghb$ssk$1@news.task.gda.pl...
>>>>>>>
>>>>>>>> później jawić mu się będzie jako kurwa właśnie.
>>>>>>> Czyli właściwie jako kto ?
>>>>>>> Co jest istotą 'zła' w 'kurwie' ?
>>>>>>
>>>>>> Ci powiem. Bo jedni traktują to jako przecinek w zdaniu. Zaś inni od
>>>>>> razu personalnie.
>>>>>
>>>>> Spotyka sie dwóch kolesi i jeden mówi :
>>>>> - Ty stary, mam problem z żoną i to przez przejęzyczenie
>>>>> - Ty, a wiesz, ze ja też!
>>>>> - Tak...? A Ty jak się przejęzyczyłeś?
>>>>> - Wróciła z zakupów i chciałem jej powiedzieć "Masz brzydką torbę ", a
>>>>> powiedziałem : "masz brzydka mordę " a Ty jak sie przejęzyczyłeś?
>>>>> - Ja, przy obiedzie..., chciałem powiedzieć "Podaj mi sól", a
>>>>> powiedziałem "Zmarnowałaś mi życie ty stara ku*wo" ;-)
>>>>
>>>>
>>>> Mam Ci wyjaśniać znaczenie końcówek deklinacyjnych w zdaniu czy sam do
>>>> tego dojdziesz?
>>>
>>> U mnie panie zawsze pierwsze. Dochodź śmiało!
>>> Potrafisz jeszcze ? ;-)
>>
>>
>> Ależ nie rozdrabniaj się tak, a nie zapominaj odfiltrować z osobowości.
>
> No cóż, skoro tak do tego dochodzisz, to jest jak jest.
> Spadaj idiotko.


Już pewien łódzki Żyd miał wizję psp z Twoich koszmarów sennych:
http://services.eng.uts.edu.au/~benr/personal/wiersz
e/tuwim/kartka.htm

Pozdrowienia
Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


388. Data: 2010-01-27 20:52:18

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:

> Otóż twoje przedkładanie rzuconego bez okazji i mimochodem 'kurwa' przez
> twojego kolesia nad moje uzasadnione 'idiotka' można chyba odebrać dwojako.

ENder, ty jesteś zdrowo trzepnięty, daję słowo. Widzisz różnicę między
epitetem a wykrzyknieniem ew. przerywnikiem? Między wyrazem/wulgaryzmem
adresowanym do kogoś bezpośrednio, a wulgaryzmem rzuconym w charakterze
np. rozładowania/wyrażenia własnych emocji? Widzisz? To teraz mi pokaż,
gdzie trenR nazwał mnie osobiście "k...ą"?
Czy teraz mogę cię już po koleżeńsku nazwać idiotą?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


389. Data: 2010-01-27 20:57:26

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:

>> No nie, przecież nie można lecieć z każdym określeniem do słownika i
>> dosłownie brać jego znaczenie w kompletnym oderwaniu od jego kontekstu.

> No sam już nie wiem, może i jednak można.

Zakładam, że parę wyrazów jednak znasz w ich ogólnie przyjętym znaczeniu
i nie musisz latać z każdym do słownika. Chyba że już ci się
pomieszały znaczenia i nie wyczuwasz różnicy?

> Ale jeśli coś komuś nie halo, to przecież się mówi:
> - słuchaj, a co ci sie nie podoba, że nazywasz mnie idiotką?

Naprawdę nikt ci tutaj nie zwrócił uwagi, że nieprzyjemnie mu się z tobą
gada i dlaczego?

> No ja bym raczej tak zapytał, albo o jakiś konkret, jak Redarta.

No taak, u Redarta same konkrety - nawet włos potrafi na cztery konkrety
podzielić. ;)

> Albo zależy mi, żeby się czegoś dowiedzieć, albo żeby się obrazić.
> Cholera, z facetami to jakoś prosto mi idzie, a z kobietami ZAWSZE pod
> górę.

Wiesz, mnie to wcale nie dziwi, że masz z kobietami pod górkę.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


390. Data: 2010-01-27 20:58:31

Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

> Wiesz, że nie- prawda?

Przypomnę Ci to przy okazji jakiejś dyskusji o gejowskich paradach
miłości. ;)

Ewa, kodując

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 38 . [ 39 ] . 40 ... 50 ... 54


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Popsychologujmy o fobijkach
Bylo: Lubicie takie filmy? (to nie byl film)
RAMBOWANIE...
Kombinujcie... by żyło się lepiej
Ku pamieci

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »