| « poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2014-02-14 18:49:07
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceDnia 2014-02-14 18:04, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Fri, 14 Feb 2014 16:35:39 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2014-02-14 02:14, obywatel Aicha uprzejmie donosi:
>>> W dniu 2014-02-13 17:05, Qrczak pisze:
>>>
>>>>>> Smalczyk roślinny - cud współczesnego wegetarianizmu.
>>>>>
>>>>> :)
>>>>> Ten "prawdziwy", czyli veget np. z pieczarkami, jest pyszny.
>>>>> http://www.prosoya.pl/index.php?id=produkty&t=veget
>>>>
>>>> No może i pyszny, ale ze smalcem ma toto tyle wspólnego, co koniak z
>>>> koniem.
>>>
>>> Ojtam :) Może jakiś końkurs na alternatywną nazwę tegoż wynalazka ogłosimy?
>>
>> Smarowidełko roślinne.
>>
>
> Kiepski chłyt marketingowy; to JEST roślinne, ale NIE MA BYĆ roślinne w
> nazwie - bo to jest produkt dla tych, co lubią jeść zwierza, ale SIĘ chcą
> oszukiwać jedząc... rośliny 3-)
No tak, Ty wiesz wszystko.
I o wszystkich.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2014-02-14 18:59:26
Temat: Re: Pytanie o frytkownice
"Qrczak" <q...@g...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:52fe570f$0$2375$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia 2014-02-14 18:04, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Fri, 14 Feb 2014 16:35:39 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2014-02-14 02:14, obywatel Aicha uprzejmie donosi:
>>>> W dniu 2014-02-13 17:05, Qrczak pisze:
>>>>
>>>>>>> Smalczyk roślinny - cud współczesnego wegetarianizmu.
>>>>>>
>>>>>> :)
>>>>>> Ten "prawdziwy", czyli veget np. z pieczarkami, jest pyszny.
>>>>>> http://www.prosoya.pl/index.php?id=produkty&t=veget
>>>>>
>>>>> No może i pyszny, ale ze smalcem ma toto tyle wspólnego, co koniak z
>>>>> koniem.
>>>>
>>>> Ojtam :) Może jakiś końkurs na alternatywną nazwę tegoż wynalazka
>>>> ogłosimy?
>>>
>>> Smarowidełko roślinne.
>>>
>>
>> Kiepski chłyt marketingowy; to JEST roślinne, ale NIE MA BYĆ roślinne w
>> nazwie - bo to jest produkt dla tych, co lubią jeść zwierza, ale SIĘ chcą
>> oszukiwać jedząc... rośliny 3-)
>
> No tak, Ty wiesz wszystko.
> I o wszystkich.
>
> Q
Q´ra, jaki ma sens podkładanie sie tej "krynicy" mądrości? Gówna się nie
rusza, bo śmierdzi....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2014-02-14 19:08:22
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceDnia Fri, 14 Feb 2014 18:49:07 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2014-02-14 18:04, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Fri, 14 Feb 2014 16:35:39 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2014-02-14 02:14, obywatel Aicha uprzejmie donosi:
>>>> W dniu 2014-02-13 17:05, Qrczak pisze:
>>>>
>>>>>>> Smalczyk roślinny - cud współczesnego wegetarianizmu.
>>>>>>
>>>>>> :)
>>>>>> Ten "prawdziwy", czyli veget np. z pieczarkami, jest pyszny.
>>>>>> http://www.prosoya.pl/index.php?id=produkty&t=veget
>>>>>
>>>>> No może i pyszny, ale ze smalcem ma toto tyle wspólnego, co koniak z
>>>>> koniem.
>>>>
>>>> Ojtam :) Może jakiś końkurs na alternatywną nazwę tegoż wynalazka ogłosimy?
>>>
>>> Smarowidełko roślinne.
>>>
>>
>> Kiepski chłyt marketingowy; to JEST roślinne, ale NIE MA BYĆ roślinne w
>> nazwie - bo to jest produkt dla tych, co lubią jeść zwierza, ale SIĘ chcą
>> oszukiwać jedząc... rośliny 3-)
>
> No tak, Ty wiesz wszystko.
> I o wszystkich.
>
Tu nie trzeba "wszystkiego wiedzieć o wszystkich", bo ludzie nie są ani
tacy skomplikowani, ani aż tak różni, żeby na przykładzie odpowiedniej
grupy reprezentatywnej nie można było wnioskować co do całej (bez wyjątku!)
reszty podatnych na ten konkretny bodziec... To właśnie jest trzon, na
którym bazuje marketing i reklama. Ale Ty oczywiście buntuj się, walcz z
tym... 33333-)
--
XL
"To wstyd, żeby w prawie 40-milionowym kraju, w środku Europy trzeba było
żebrać na ulicach o sprzęt medyczny!
No , a już szczytem wszystkiego jest być z tego dumnym! " - Anonim
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2014-02-14 21:27:15
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceDnia 2014-02-14 19:08, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Fri, 14 Feb 2014 18:49:07 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2014-02-14 18:04, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>>> Dnia Fri, 14 Feb 2014 16:35:39 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>> Dnia 2014-02-14 02:14, obywatel Aicha uprzejmie donosi:
>>>>> W dniu 2014-02-13 17:05, Qrczak pisze:
>>>>>
>>>>>>>> Smalczyk roślinny - cud współczesnego wegetarianizmu.
>>>>>>>
>>>>>>> :)
>>>>>>> Ten "prawdziwy", czyli veget np. z pieczarkami, jest pyszny.
>>>>>>> http://www.prosoya.pl/index.php?id=produkty&t=veget
>>>>>>
>>>>>> No może i pyszny, ale ze smalcem ma toto tyle wspólnego, co koniak z
>>>>>> koniem.
>>>>>
>>>>> Ojtam :) Może jakiś końkurs na alternatywną nazwę tegoż wynalazka ogłosimy?
>>>>
>>>> Smarowidełko roślinne.
>>>
>>> Kiepski chłyt marketingowy; to JEST roślinne, ale NIE MA BYĆ roślinne w
>>> nazwie - bo to jest produkt dla tych, co lubią jeść zwierza, ale SIĘ chcą
>>> oszukiwać jedząc... rośliny 3-)
>>
>> No tak, Ty wiesz wszystko.
>> I o wszystkich.
>
> Tu nie trzeba "wszystkiego wiedzieć o wszystkich", bo ludzie nie są ani
> tacy skomplikowani, ani aż tak różni, żeby na przykładzie odpowiedniej
> grupy reprezentatywnej nie można było wnioskować co do całej (bez wyjątku!)
> reszty podatnych na ten konkretny bodziec... To właśnie jest trzon, na
> którym bazuje marketing i reklama. Ale Ty oczywiście buntuj się, walcz z
> tym... 33333-)
Nie podcina się grzędzi, na której się siedzi.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2014-02-14 21:33:32
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceDnia Fri, 14 Feb 2014 21:27:15 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2014-02-14 19:08, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Fri, 14 Feb 2014 18:49:07 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2014-02-14 18:04, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>>>> Dnia Fri, 14 Feb 2014 16:35:39 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>> Dnia 2014-02-14 02:14, obywatel Aicha uprzejmie donosi:
>>>>>> W dniu 2014-02-13 17:05, Qrczak pisze:
>>>>>>
>>>>>>>>> Smalczyk roślinny - cud współczesnego wegetarianizmu.
>>>>>>>>
>>>>>>>> :)
>>>>>>>> Ten "prawdziwy", czyli veget np. z pieczarkami, jest pyszny.
>>>>>>>> http://www.prosoya.pl/index.php?id=produkty&t=veget
>>>>>>>
>>>>>>> No może i pyszny, ale ze smalcem ma toto tyle wspólnego, co koniak z
>>>>>>> koniem.
>>>>>>
>>>>>> Ojtam :) Może jakiś końkurs na alternatywną nazwę tegoż wynalazka ogłosimy?
>>>>>
>>>>> Smarowidełko roślinne.
>>>>
>>>> Kiepski chłyt marketingowy; to JEST roślinne, ale NIE MA BYĆ roślinne w
>>>> nazwie - bo to jest produkt dla tych, co lubią jeść zwierza, ale SIĘ chcą
>>>> oszukiwać jedząc... rośliny 3-)
>>>
>>> No tak, Ty wiesz wszystko.
>>> I o wszystkich.
>>
>> Tu nie trzeba "wszystkiego wiedzieć o wszystkich", bo ludzie nie są ani
>> tacy skomplikowani, ani aż tak różni, żeby na przykładzie odpowiedniej
>> grupy reprezentatywnej nie można było wnioskować co do całej (bez wyjątku!)
>> reszty podatnych na ten konkretny bodziec... To właśnie jest trzon, na
>> którym bazuje marketing i reklama. Ale Ty oczywiście buntuj się, walcz z
>> tym... 33333-)
>
> Nie podcina się grzędzi, na której się siedzi.
No widzisz 333-)
--
XL
"To wstyd, żeby w prawie 40-milionowym kraju, w środku Europy trzeba było
żebrać na ulicach o sprzęt medyczny!
No , a już szczytem wszystkiego jest być z tego dumnym! " - Anonim
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2014-02-15 00:51:39
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceW dniu 2014-02-14 14:07, Ikselka pisze:
>>>> Ojtam :) Może jakiś końkurs na alternatywną nazwę tegoż wynalazka ogłosimy?
>>>
>>> Sojczyk :-/
>>> Powiem tak: na widok tego "wynalazka" mam uczucia bardzo dalekie od chęci
>>> jego skosztowania...
>>
>> A ja mam w sklepie pod domem półeczkę z różnymi wege- i eko-cudami.
>
> A co świstak na te "eko" i "cuda"?
> :-|
Będę na wakacjach to zapytam.
> Hmmm, powiem tak: parę kroków dalej wolałabym pójść i poszukać JEDZENIA,
> zamiast się (i dziecko) truć soją.
Masz na myśli np. banany takiej jakości, że nie chcą ich jeść małpy z
miejskiego zoo? To już wolę soję. Przynajmniej fitoestrogeny ma ;P
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2014-02-15 01:11:04
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceDnia Sat, 15 Feb 2014 00:51:39 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2014-02-14 14:07, Ikselka pisze:
>
>>>>> Ojtam :) Może jakiś końkurs na alternatywną nazwę tegoż wynalazka ogłosimy?
>>>>
>>>> Sojczyk :-/
>>>> Powiem tak: na widok tego "wynalazka" mam uczucia bardzo dalekie od chęci
>>>> jego skosztowania...
>>>
>>> A ja mam w sklepie pod domem półeczkę z różnymi wege- i eko-cudami.
>>
>> A co świstak na te "eko" i "cuda"?
>> :-|
>
> Będę na wakacjach to zapytam.
>
>> Hmmm, powiem tak: parę kroków dalej wolałabym pójść i poszukać JEDZENIA,
>> zamiast się (i dziecko) truć soją.
>
> Masz na myśli np. banany takiej jakości, że nie chcą ich jeść małpy z
> miejskiego zoo? To już wolę soję. Przynajmniej fitoestrogeny ma ;P
Mam na myśli mięso i warzywa. Te fito, eko i cudo - kosztują nie mniej niż
one, a tylko mamią.
--
XL
"To wstyd, żeby w prawie 40-milionowym kraju, w środku Europy trzeba było
żebrać na ulicach o sprzęt medyczny!
No , a już szczytem wszystkiego jest być z tego dumnym! " - Anonim
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2014-02-15 06:21:20
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceUżytkownik Ikselka napisał:
> Hmmm, powiem tak: parę kroków dalej wolałabym pójść i poszukać JEDZENIA,
> zamiast się (i dziecko) truć soją.
Ikselko, siebie soją truć nie trujesz a z upływem lat jeszcze bardziej
się nie trujesz! Natomiast dziecię, zwłaszcza pcia meszczyźnianego, soją
się truje strasznie!
Soja zawiera substancje działające w organizmie ludzkim podobnie do
żeńskich hormonów płciowych - bardzo korzystne dla kobiet po menopauzie,
koszmarnie szkodliwe dla dojrzewających chłopców.
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2014-02-15 06:26:37
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceUżytkownik Aicha napisał:
> Masz na myśli np. banany takiej jakości, że nie chcą ich jeść małpy z
> miejskiego zoo? To już wolę soję. Przynajmniej fitoestrogeny ma ;P
Jak smakują prawdziwe banany to wiem tylko z opowieści. Kolega pracował
jako mechanik na Okęciu - i pewnego dnia wrócił czarter z Afryki -
załoga przywiozła "kiść" bananów. Zamienili zbywające parę kilogramów
obgotowanych ziemniaków (och, zamorski rarytas w środku Afryki) na
dwumetrową bez mała "kiść" - dokonujący handlu wymiennego
afroafrykańczyk po prostu z najbliższego bananowca na lotnisku tę kiść
obciął. Kosztowało go to dwa machnięcia maczetą.
Podobno to co jemy jako banany to plastikowa podróba, prawdziwe są tylko
tam na miejscu!
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2014-02-15 06:31:30
Temat: Re: Pytanie o frytkowniceUżytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Fri, 14 Feb 2014 16:35:39 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>> Dnia 2014-02-14 02:14, obywatel Aicha uprzejmie donosi:
>>> W dniu 2014-02-13 17:05, Qrczak pisze:
>>>
>>>>>>>>> Tyle, że olej palmowy jest bardzo szkodliwy. Nie polecam.
>>>>>>>>
>>>>>>>> http://ekotarg.pl/artykul/olej_palmowy_nie_dziekuje.
,276
>>>>>>>
>>>>>>> Kupiłam sobie na spróbowanie "smalczyk roślinny". Mój układ pokarmowy
>>>>>>> się zbuntował, a później doczytałam, że ten smalczyk składa się w
>>>>>>> dużym
>>>>>>> procencie z oleju palmowego właśnie.
>>>>>>> Teraz czeka na amatora z odporniejszym żołądkiem.
>>>>>>
>>>>>> Smalczyk roślinny - cud współczesnego wegetarianizmu.
>>>>>
>>>>> :)
>>>>> Ten "prawdziwy", czyli veget np. z pieczarkami, jest pyszny.
>>>>> http://www.prosoya.pl/index.php?id=produkty&t=veget
>>>>
>>>> No może i pyszny, ale ze smalcem ma toto tyle wspólnego, co koniak z
>>>> koniem.
>>>
>>> Ojtam :) Może jakiś końkurs na alternatywną nazwę tegoż wynalazka ogłosimy?
>>
>> Smarowidełko roślinne.
>>
>
> Kiepski chłyt marketingowy; to JEST roślinne, ale NIE MA BYĆ roślinne w
> nazwie - bo to jest produkt dla tych, co lubią jeść zwierza, ale SIĘ chcą
> oszukiwać jedząc... rośliny 3-)
"Śmietankowe Najlepsze"? I nie - to nie margaryna, nikt na niklu tego
oleju nie uwodarniał! Za drogo! Po prostu olej rzepakowy, trochę
palmowego, aromat śmietankowy (traktuje się aceton ultrafioletem...),
woda, skrobia bambusowa i guma ksantanowa jako stabilizator. Albo inna
guma arabska czy guar. Duży blender, schłodzić i w maszynę kostkującą!
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |