Agnieszka:
>> to akurat absolutnie nie dowodzi, ze utożsamiam mądrość z inteligencją
Czarek:
>Nie dowodzi? Juz dwukrotnie staralem sie pokazac ze sie mylisz oraz
>w jaki sposob sie mylisz. Skoro nadal zrozumienie tej sprawy wykracza
>poza mozliwosci Twojej percepcji - trudno. :)

jak dotąd jedynym "sensownym" błedem, który mi pokazałeś, było umieszczenie
inteligencji zamiast madrosci na wykresie - i to rozumiem, możesz tak
myslec - Twoje prawo
tu cytuję, żeby nie było watpliwości:
"Umiescilas inteligencje na swym 'wykresie' w miejscu w ktorym
powinna sie znalezc madrosc wlasnie."
poza tym jednak starasz sie dowieść że utozsamiam mądrośc z inteligencja
czego dowodem ma być ten wykres
wprost mówię Ci ze rozróżniam te słowa, nawet podajac różnice jaka miedzy
nimi dostrzegam, ale tego juz jakoś nie zauważasz...

swoją drogą - ja pozostanę przy moim zdaniu, ze powinna tam być inteligencja
(czego nota bene nie zrobiłabym pewnie będąc dzieckiem dominujacych
rodziców;-))

>Jasne, nic a nic nie zmienia. ;))

problem w tym, ze czepiasz sie jednego słowa, nie starajac się zrozumieć
główniej mysli mojego postu
a moze to dlatego, ze masz odmienne zdanie- po co starac sie przemysleć inne
skoro dla Ciebie "rózne od mojego" = "głupie"

>Jesli uwazasz ze moja uwaga byla niewlasciwa, coz, przepraszam.
>Nie sadzilem ze to dla Ciebie jakis 'bolesny' temat.

bolesny jest dla mnie co najwyżej sposób w jaki prowadzisz ze mna rozmowę

pozdrawiam
agnieszka

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia