Data: 2002-07-04 16:46:16
Temat: RE: Ogród zagrożeniem dla środowiska?
Od: a...@o...pl (Bogusław Radzimierski)
Pokaż wszystkie nagłówki
Behalf Of Marek Leda
Witam
>Byl juz watek o wzbogacaniu ogrodu roslinami z natury, a ja chcialbym
zaproponowac temat odwrotny.
>Czy zastanawiacie sie ile z obcych gatunkow uprawianych przez Was w
ogrodach zdziczalo lub w przyszlosci
> zdziczeje i opanuje okoliczne tereny? Ile stanowisk rzadkich, rodzimych
roslin zostanie w
>ten sposob zniszczonych? Czy ktos z Was na przyklad majac ogrod w
sasiedztwie suchych zboczy porosnietych
> polnaturalna laka lub zaroslami zawahal sie przed posadzeniem robinii
(ktora predzej czy pozniej opanuje te zbocza),
>czy tez jest Wam wszystko jedno i najwazniejsze, zeby bylo ladnie w Waszym
w koncu ogrodzie?
>Pozdrawiam
M. Leda
Białe akacje tchną wonią opiłą
Pod nocą srebrno-modrą,
Jak gdyby innych kwiatów nie było
I wcale być nie mogło
Te ciemne liście i białe kwiecie
Szelestnym szemrzą szeptem,
Jak gdybym żadnych głosów na świecie
Nie słyszał nigdy przedtem...
Julian Tuwim
Mowa oczywiscie o Robinii białej.
Praojczyzna robinii sa prawdopodobnie poludniowe obszary Krainy Wielkich
Jezior i Appalachow.
Jan Robin botanik krola francuskiego Henryka IV jesienia 1600 roku przywiozl
nasiona.
Nalezaloby spojrzec pod katem przydatnosci drewna robinii.
Jest twarde z pieknym slojem jasnozoltym ,zblizonym do sloja mahoniowego.
Moze miec zastosowanie w stolarce budowlanej do wyrobu okien,drzwi.
Ponadto ma bardzo duza wartosc kaloryczna podczas spalania,lepsza niz drewno
bukowe.
Ja tam lubie pseudoacacie :-))
Pozdrawia z Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich.
Bogusław Radzimierski.
www.ogrod-botaniczny.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|