Rak? albo nie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 172

151. Data: 2000-11-24 12:10:34

Temat: Re: Rak? albo nie?
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam...
cbnet <c...@N...wp.pl> (adres niestety fikcyjny)
wrote in message news:8vjfa5$fnf$1@news.tpi.pl...
> Spokojnie, przeciez te rozwazania sa bardzo odrealnione.
> Co by bylo gdyby itd...

Żeby prowadzić odrealnione rozważania na poważne tematy, sądzę, iż trzeba mieć
stosowny "aparat", a w nim specjalne okulary do odróżniania ziarna od plew.

> Dlaczego nie przyklady z filmow? Nasze spoleczenstwo
> nie widzialo przeciez prawdziwej wojny od dziesiecioleci,
> znamy ja z filmow - tak jak inne rzeczy np superfortece,
> wielomilionowe miasta z drapaczami chmur, terrorystow...

Dodaj jeszcze "tak jak prawdy przekazywane nam w reklamach telewizyjnych i nie
tylko",
a będę wiedział, że nie błądzisz. Reklamy to skrajny przykład, ale na skrajnych
przykładach
łatwiej jest zauważyć ISTOTĘ błędu. Żyjemy w świecie wypełnionym po brzegi rządzą
zarabiania pieniędzy, a nie pragnieniem krzewienia prawd. To drugie jest w głębokim
nieposzanowaniu najrozmaitszych autorów, zarówno filmów jak i reklam. Rzeczywistość -
prawda, służy im jedynie jak glina rzeźbiarzowi, jak farby w rękach artysty. Kreują
dzieła
(a częściej dziełka), które mają być podziwiane i mają dać im dochody... Dlatego tak
ważne
jest jak najwcześniejsze wyrobienie w sobie mechanizmów ochronnych - tych okularów
przez które filtrować trzeba wszystko co do nas dociera.
Im dłużej będziesz karmił się informacją niefiltrowaną - tym bardziej się
zachwaścisz.
A na skutki zachwaszczenia nie trzeba długo czekać... Rzucasz chwastami na prawo i
lewo.
Nieświadomie!

Niedawno trafiłem na ciekawy przykład informacji zawartej wewnątrz zakupionego już
niestety
produktu. Jest ona dobrym, krańcowym przykładem rzetelnej prawdy, podanej przez
producenta, zmuszonego do tego odpowiednimi przepisami. Gdyby jednak tę treść
wykorzystać
w REKLAMIE produktu, producent poszedłby z torbami natychmiast. :)).
Oto więc przykład prawdy o leku (z niewielkim skrótem):

"Działania niepożądane: nudności, bóle brzucha, wzdęcia, biegunka. Zawroty i bóle
głowy,
osłabienie, uczucie zmęczenia.... wysypka skórna, rumień, pęcherze, świąd. Obrzęk
twarzy,
obrzęk tchawicy, napady duszności, częstoskurczu lub spadku ciśnienia tętniczego
krwi.
Możliwe powstanie owrzodzenia przewodu pokarmowego, co może być powikłane
z krwawieniem ... Przy długotrwałej terapii możliwe jest upośledzenie czynności
wątroby ...
oraz rozwiniecie się niewydolności nerek. Rzadko dochodzi do powstania erytropenii,
granulocytopenii, trombocytopenii lub leukopenii."

Najmilsze uchu wydają się tu być słowa "rzadko dochodzi..." ;)
Oczywiście nazwy leku nie podam - zbyt wielu tu kandydatów na samobójców ;)).
Oczywiście - nie biorę tego leku - życie mi jeszcze miłe :)).
Ale Tobie Czarku - polecam... tylko podaj rzetelny adres.

> Czarek

--
pozdrawiam
S.
~~~~~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

152. Data: 2000-11-24 12:27:22

Temat: Re: Rak? albo nie?
Od: "cbnet" <c...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ale Tobie Czarku - polecam... tylko podaj rzetelny adres.

A po co mi ten lek?

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

153. Data: 2000-11-24 14:26:42

Temat: Re: Rak? albo nie?
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 23 Nov 2000 23:15:18 +0100, "Krzysiek Szatynski"
<c...@i...com.pl> wrote:
>> A wiec do dupy szczerosc, do dupy prawda, do dupy sens, kazdemu mam
>> tylko mowic w kolko to co chce sobie uslyszec? Hurra.
>
>nie mowie tu o jakims konformizmie, czy braku szczerosci. chodzi o jakas
>elementarna wrazliwosc czy wyrozumialosc.

Jezu wrazliwosc na co? Przeciez w tym przypadku poza urojeniami nie
ma zadnych podstaw... Ech, EOD, nie ma sensu, nie dogadamy. sie.

--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl

<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

154. Data: 2000-11-24 14:26:43

Temat: Re: Rak? albo nie?
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 23 Nov 2000 23:17:47 +0100, "Krzysiek Szatynski"
<c...@i...com.pl> wrote:

>ownie dobrze mozna nie przezyc upadku z 1 pietra jak i przezyc z 15, ale
>idac twoim rozumowaniem, dalej bedziemy sie przejmowac tym gosciem ze
>zlamanym kregoslupem i polamanymi nogami, totalnie ignorujac tego, ktory
>zginal, rozbijajac czaszke.

Alez ja przez caly czas podkreslam, ze przejmowac bardziej nalezy sie
tym z 15, a nie z 1 pietra. Tak przy okazji - Ewa nie ma ani zlamanego
kregoslupa, ani polamanych nog. I jest zdrowa.

--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl

<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

155. Data: 2000-11-24 14:26:46

Temat: Re: Rak? albo nie?
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 23 Nov 2000 23:47:22 +0100, Gosia Reisert
<r...@m...uni-mainz.de> wrote:

>Sluchaj czlowieku, a jak to jest wlasciwie z Toba? Innym rad udzielasz, czym
>to sie maja przejmowac, a czym nie. Mnie tez niezle nakladles przed paroma
>dniami. A powiedz nam wszystkim, jak to Ty sie przejmujesz tymi problemami
>globalnymi .Powiedz nam, moze sie tez czegos nauczymy skoro jestesmy tacy
>ograniczeni.

Ty sie lepiej nie kieruj nazwiskami, OK? Zadnych RAD nie udzielam.
Co wiecej! GOWNO mnie obchodzi Gosiu co Ty bedziesz tutaj czy
gdziekolwiek indziej robila. Nie masz w realnym czy intelektualnym
(internetowym) pojeciu ze mna nic wspolnego, i NIE MAM PRAWA wymagac
czy oczekiwac od Ciebie czegokolwiek, co osobiscie cenie i moglbym
oczekiwac np. od przyjaciolki. Totez ROBTA CO CHCETA.

Ale ja mam prawo uwazac ze sytuacja Ewy nie jest grozna, niewarta
litosci, wrecz smieszna. Jak napisala w drugim liscie, chciala zwrocic
tylko swoja uwage. nic jej nie jest i nie bedzie. Jezeli to dla Ciebie
sa podstawy by przez niepewna co do istnienia i nie majacej podstaw do
nieszczesliwosci osobe tracic _wlasny humor i czas_, to Twoja decyzja.
Szanuje ja, ale nie bede szanowal nietolerancyjnego atakowania MNIE
przez CIEBIE, tylko z powodu, ze ja mysle inaczej od Ciebie.

--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl

<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

156. Data: 2000-11-24 14:26:47

Temat: Re: Rak? albo nie?
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) szukaj wiadomości tego autora

Droga Diano. Oto moje tlumacznia:

1. Nikogo nie mam zamiar przekonywac. To nie polityka ani nie biznes
nie przekonuje Was do glosowania na jakiegos kandydata :))))))

2. Moje analogie sa absurdalne bo sytuacja jest absurdalna. Ewa nie
mniej chciala zwrocic swoja uwage od Ani Lipek. A kto ma trudniejsza
sytuacje emocjonalna, Ania czy Ewa, to nie mamy podstaw oceniac, bo
nie znanych tych obydwu osob. Nie znamy ich zycia, losu, historii,
traumatycznych przezyc, wrazliwosci. Mamy tylko obraz krzywego
zwierciadla ich duszy. Dziwne internetowe ego, ktore nijak ma odbicie
zazwyczaj w rzeczywistosci.

3. Jedynym celem dla ktorego pisze, to nietolerancyjnosc moich
rozmowcow, ktorzy nie potrafia nie juz watpie czy beda potrafili
stwierdzic po prostu "no trudno, ja sadze inaczej, nie moge sie z Toba
zgodzic nigdy bo to godzi w moja moralnosc i swiatopoglad. EOD?".
Niestety bez bluzgow czy zlosliwosci wiekszosc ludzi nie potrafi tego
napisac. Szkoda.
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl

<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

157. Data: 2000-11-24 14:26:50

Temat: Re: Rak? albo nie?
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 24 Nov 2000 11:15:37 +0100, "sos3n" <s...@p...pl> wrote:

>
>no ja jak nie mam mojego kochanie - kompa - przy sobie to przezywam taka
>tragedie ze ludzie sobie nie zdaja z tego sprawy :)

E tam, chyba nie powiesz ze czasem przyjemnie jest wymienic kompa na
dziewuche????? ;)))))))
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl UIN25481040 http://www.gole.w.pl

<! Wiadomosc aprobowana przez http://centralne.szpiegostwo.org >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

158. Data: 2000-11-24 16:46:36

Temat: Re: Rak? albo nie?
Od: "Krzysiek Szatynski" <c...@i...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> >nie mowie tu o jakims konformizmie, czy braku szczerosci. chodzi o jakas
> >elementarna wrazliwosc czy wyrozumialosc.
>
> Jezu wrazliwosc na co? Przeciez w tym przypadku poza urojeniami nie
> ma zadnych podstaw... Ech, EOD, nie ma sensu, nie dogadamy. sie.

faktycznie, chyba bedzie ciezko - inaczej myslimy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

159. Data: 2000-11-24 16:48:10

Temat: Re: Rak? albo nie?
Od: "Krzysiek Szatynski" <c...@i...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> >ownie dobrze mozna nie przezyc upadku z 1 pietra jak i przezyc z 15, ale
> >idac twoim rozumowaniem, dalej bedziemy sie przejmowac tym gosciem ze
> >zlamanym kregoslupem i polamanymi nogami, totalnie ignorujac tego, ktory
> >zginal, rozbijajac czaszke.
>
> Alez ja przez caly czas podkreslam, ze przejmowac bardziej nalezy sie
> tym z 15, a nie z 1 pietra. Tak przy okazji - Ewa nie ma ani zlamanego
> kregoslupa, ani polamanych nog. I jest zdrowa.

stosujac takie 'wartosciowanie', jakie okresliles, powinienes przejmowac sie
z tym, co spadl z 1 pietra, bo przeciez nie zyje, co jest 'wieksza' tragedia
niz choroba?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

160. Data: 2000-11-24 19:48:05

Temat: Re: absolutny # bezwzgledny
Od: "Alkarinque" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet c...@N...wp.pl wrote:
> [...]
> Czy moja nieuprzejmosc Twoim zdaniem byla inspirujaca m.in.
> dla tepej Monci czy odwrotnie?
> Rozumiem ze blizej Ci do spodniczki niz spodni ;))
> ale ta Twoja ziajaca tendencyjnosc miejscami az razi 2MM.
Moze nie zauwazyles, ale akurat w tym temacie poglady Monci i moje sa
zbiezne, wiec chyba jasne jest, ze jej przytaknalem.
Po przeczytaniu Jej "rewelacji" (jak to sam okresliles) nazywasz Ja
idiotka, a poniewaz ja sie z tymi "rewelacjami" zgadzam, posrednio
mnie rowniez.
Wiec, czy jest w tym cos dziwnego, ze "jestem stronniczy"?
Bronie Jej zdania, poniewaz moje jest takie samo.
Czy Ty w momencie gdy zdajesz sobie sprawe, ze zgadzasz sie z kims
w pewnym temacie, "jestes" z nim, czy zmieniasz swoje zdanie na
przeciwne?

> > A dlaczego akurat chcesz to konsultowac ze mna?
>
> Wooow! Odpowiadasz pytaniem na pytanie i pouczasz innych w temacie
> dobrych manier - stary, ale z Ciebie 'fajny gosc'.
No coz, napisze jeszcze raz:
Nie, nie musisz konsultowac ze mna listy osob, ktore chcesz umiescic
w swoim KF. Nawet nie powinienes. Jak juz wczesniej napisalem, nic mi
do tego.
Tak w ogole to do czego zmierzasz?

Pozdrawiam.
--
jarek a...@p...onet.pl