Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: !!!!!!!
Date: Wed, 4 Jun 2003 17:55:20 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 98
Sender: k...@p...onet.pl@l2434.biaman.pl
Message-ID: <bbl4pe$ao$1@news.onet.pl>
References: <bbkjtm$8bq$1@nemesis.news.tpi.pl> <bbkkuk$g09$1@news.onet.pl>
<bbkmll$nf4$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: l2434.biaman.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1054742126 344 212.33.82.34 (4 Jun 2003 15:55:26 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 4 Jun 2003 15:55:26 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:18640
Ukryj nagłówki
Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbkmll$nf4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Krystyna*Opty* <k...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:bbkkuk$g09$...@n...onet.pl...
> O Krysia :-) A już myślałem, że zniknęłaś na amen bo nie odniosłaś się
nijak do mojego post'a.
Eeee... już nie chciałam dalej ciągnąć tej potyczki, podobnie jak dalszej
z Mariuszem. Uznałam, że nie będę dręczyć grupowiczów dalszymi odcinkami
tej serii... pewnie odetchnęli z ulgą... ;)))
Generalnie jest to dość "ciężkostrawny" gatunek i rodzaj dyskusji.
No i nie mam ochoty nikogo przekonywać o swoich optymalnych racjach.
Odzywam się, gdy mnie ktoś pyta o dietę optymalną i gdy mnie lub optymalnych
ktoś obraża pomówieniami i swoimi błędnymi wnioskami, ewentualnie
przedstawiam swoje refleksje na tematy zywieniowe, jak każdy tutaj. I nie
czuję potrzeby komukolwiek w tym przeszkadzać.
> Mocno się musiałaś naszukać żeby się do tego przyczepić i "wymyślić"
> reklamę.
A gdzież tam, samo wchodzi w oczy, trzeba tylko je otworzyć... ;)
> Napisali "MOŻE z wyjatkiem błonnika" - to raz. Ale napisali też:
>
> 1. "Jedynie wypełniające żołądek preparaty zawierające błonnik mogą być
> POMOCNE w odchudzaniu, i to w OGRANICZONYM zakresie"
Już nie chciałam być złośliwa wobec autora, ale skoro pytasz... ;> :
pomyślałam, że eksperci zaczynają mięknąć i subtelnie "zmieniać jedynie
słuszny kierunek" ;)
Będzie to się działo powoli, niemal niezauważalnie. Nazywa się to:
"odwracanie kota ogonem"... ;)
W nowej piramidzie z Harwardu już jajka awansowały piętro niżej, czyli
uznano je za mniej szkodliwe :) ; pieczywo, ziemniaki, makaron itp.
zdegradowano z pozycji najniższej, czyli podstawy żywienia - skoczyły na
sam niechlubny czubek razem z mięsem i słodyczami; orzechy, groch, fasola
itp. awansowały do zalecanych większych ilości - jak myślisz, dlaczego?
Oliwa i oliwki awansowały do podstawy piramidy - (i kogo to z polskich
dietetyków obchodzi, że u nas po prostu drzewa oliwne nie rosną
-one potrzebują dużo słońca, ale za to zwierzęta hodowlane produkują lepszy
od tych drzew tłuszcz). Czy ktoś to widzi???
Nabiał - sery, jogurty, śmietana awansowały, ale za to
zniknęło masło!!! A to już pełna kompromitacja uczonych z Harwardu
żeglujących w kierunku zwykłej diety śródziemnomorskiej.
Marchewki i owoce bez zmian blisko podstawy żywieniowej.
Generalnie w podstawie nowej diety piramidalnej jest TYLKO ziarno i oliwa.
Żałosny trend do rozmnażania paszojadów... :(
Niedługo będziemy piec takie placki- mace, jak w krajach arabskich, gdzie są
one podstawą żywienia... :(
Czy widziałeś jak wygląda ich standard życia? Czy ktoś to widzi???
Nie chcę tu nikogo obrażać, ale tak to widzę, zresztą "paszojad" nie
powinien czuć się obrażony, nadawanie nazw potraw mięsnych produktom
roślinnym (np. kotlety, schabowe sojowe, czy z soczewicy itd) to już zwykła
manipulacja słowem, zwykłe kłamstwo. Pytam - po co? Po co to się robi? Soja
to soja, a mięso to mięso. Rzeczy mają swoje ścisle określone nazewnictwo i
nie powinny wprowadzać w błąd.
DLACZEGO kupując mięso nieświadomie kupuję również wciśnietą w to mięso
soję??? Ja jej NIE CHCĘ kupować, a podstępny producent mi to wciska.
I bynajmniej to nie jest dla mojego dobra, ja to wiem, ale czy inni to
widzą???
Widzą tylko to, co samo w oczy wchodzi i nie wymaga głębszego zastanowienia
konsumenta, ten - jak jest głodny, to zje wszystko. Chodzi tylko o to, żeby
był głodny, i to jak najczęściej. Nic tak nie napędza apetytu jak jabłuszka!
:)
Ja wiem dlaczego, ale czy wszyscy to wiedzą??? Nie... :(
Wszyscy wiedzą, że "jabłka są zdrowe"... :(
2. "Żadnych środków nie można nadużywać: nadmiar błonnika grozi zaparciami,
> a dietetyczne dania w proszku spowalniają pracę jelit"
Tak... swego czasu sama się o tym przekonałam na własnym jelicie
grubym... ;)
Ale generalnie wszyscy wiedzą, że "błonnik jest cacy"... ;)
> 3. "Jedynym sposobem na odchudzanie jest zmiana zwyczajów żywieniowych i
> aktywność fizyczna".
Masz rację, ruch to zdrowie, ja też tak uważam : )
> brow(J)arek pozdrawia (jak zwykle) wszystkich dyskutujacych na tej zacnej
> grupie
Ja także pozdrawiam wszystkich, bez wyjątków.
P.S. brow(J)arku mam małe pytanko:
czy w Twoim nicku przejawiła się Twoja słabość do browarku? ;))
Czy może tylko ja to widzę... ;)
zupełnie błędnie... ;)
--
Krystyna*Opty* K...@p...onet.pl
Rad można udzielać tylko wtedy, kiedy położenie drugiego
człowieka zna się z własnych przeżyć. Hermann Hesse
|