Strona główna Grupy pl.misc.dieta !!!!!!! Re: !!!!!!!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: !!!!!!!

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "brow\(J\)arek" <b...@w...pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: !!!!!!!
Date: Wed, 4 Jun 2003 21:34:43 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 249
Message-ID: <bblhi6$lf4$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <bbkjtm$8bq$1@nemesis.news.tpi.pl> <bbkkuk$g09$1@news.onet.pl>
<bbkmll$nf4$1@nemesis.news.tpi.pl> <bbl4pe$ao$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pr65.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1054755208 21988 217.99.71.65 (4 Jun 2003 19:33:28 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 4 Jun 2003 19:33:28 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:18647
Ukryj nagłówki


Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bbl4pe$ao$1@news.onet.pl...
>
> Eeee... już nie chciałam dalej ciągnąć tej potyczki, podobnie jak
dalszej
> z Mariuszem. Uznałam, że nie będę dręczyć grupowiczów dalszymi
odcinkami
> tej serii... pewnie odetchnęli z ulgą... ;)))

Pewnie tak - zreszta moja intencja było i jest również tylko to by
dyskutować o DIETACH, czy sposobach żywienia, a nie przerzucać się
"wykrzyknikami".

> Już nie chciałam być złośliwa wobec autora, ale skoro pytasz... ;>
:
> pomyślałam, że eksperci zaczynają mięknąć i subtelnie "zmieniać
jedynie
> słuszny kierunek" ;)

Hmmm to na pewno ale czy na optymalny... czy moze na NORMALNY ? Przez
ostatnie "naście" lat dietetycy i lekarze raczej nie próbowali obalać
diety optymalnej (ciągle jest to jednak - przyznasz - sposób żywienia,
który stosuje margines [bez złych skojarzeń] populacji).

Moim zdaniem przez ostatnie "naście" lat dietetycy i lekarze pod
wpływem (fiansowym naciskiem) producentów żywności i lekarstw (i przy
współpracy hiper i supermarketów) nie próbowali nas odciagać od DO (bo
przyznasz, że większość lekarzy na świecie nawet nie wie, że coś
takiego istnieje) ale od NORMALNEGO i stosowanego od lat żywienia.

> Będzie to się działo powoli, niemal niezauważalnie. Nazywa się to:
> "odwracanie kota ogonem"... ;)

Coż... nalezy się zgodzić. Pytanie tylko czy w konsekwencji
"odwracania kota ogonem" dojdą do DO, czy do jakiegoś innego sposobu
żywienia tym razem słusznego i niezmanipulowanego.

> W nowej piramidzie z Harwardu już jajka awansowały piętro niżej,
czyli
> uznano je za mniej szkodliwe :) ;

To mnie nie dziwi... wiele zdrowych osób, które znam (w tym ja)
uwielbia jajecznicę, na masełku, Z PYSZNYM CHLEBKIEM.

>pieczywo, ziemniaki, makaron itp.
> zdegradowano z pozycji najniższej, czyli podstawy żywienia -
skoczyły na
> sam niechlubny czubek

i to mnie nie dziwi - zwłaszcza jak sobie uświadomię jaki jest
współczesny chleb oraz to, że makaron to chyba taki stosunkowo nowy
wynalazek (ziemniaki mnie osobiście nigdy nie pociągały)

>razem z mięsem i słodyczami; orzechy, groch, fasola
> itp. awansowały do zalecanych większych ilości - jak myślisz,
dlaczego?
> Oliwa i oliwki awansowały do podstawy piramidy - (i kogo to z
polskich
> dietetyków obchodzi, że u nas po prostu drzewa oliwne nie rosną
> -one potrzebują dużo słońca, ale za to zwierzęta hodowlane
produkują lepszy
> od tych drzew tłuszcz).

No, rosnie za to z powodzeniem rzepak i słoneczniki, a tłuszcz
zwierzęcy (jak sama jako optymalna najlepiej wiesz) całkiem fajny
mozna otrzymać z mleka (masło i śmietana), a niekoniecznie
"zeskrobując" go z mięska.

Nie jestem przekonany, że problemy zdrowotne ludzi zaczęły sie w
momencie kiedy zaczęli smarować CHLEB MASŁEM, czy ŚMIETANĄ Z CUKREM.
Problemy (IMHO) zaczęły się kiedy zaczęli smarować chleb margaryną,
zamiast mleka od krowy - piją mleko z kartonu, a w mięsku pojawiły się
różne ciekawe dodatki... o słodyczach nie wspominam bo chyba wszyscy
wiedzą, że kiedyś słodycze to były np. makowiec na drożdżowym cieście,
podobny mu sernik, czy strucla - dzisiejsze słodycze to głównie
ciastka z różnymi (napakowanymi chemią) kremami i wszelkiego rodzaju
batony. Co jest w nich złe - oto jest pytanie - węglowodany, czy
raczej cała masa nieciekawych dodatków, które są tam upchane ?

> Nabiał - sery, jogurty, śmietana awansowały, ale za to
> zniknęło masło!!! A to już pełna kompromitacja uczonych z Harwardu
> żeglujących w kierunku zwykłej diety śródziemnomorskiej.

A czy "zwykła dieta śródziemnomorska" to coś złego ? Idąc "optymalnym"
tokiem myślenia - jeśli ludzie żywiący się na sposób
"śródziemnomorski" żyją długo i w zdrowiu to to chyba dowodzi, że
dieta ta jest OK. Co więcej Kreteńczycy żyją na naszym globie chyba
trochę dłużej niż J.Kwaśniewski więc ich "poczynania żywieniowe"
trochę łatwiej zweryfikować i wyciągnąć wnioski.

> Marchewki i owoce bez zmian blisko podstawy żywieniowej.
> Generalnie w podstawie nowej diety piramidalnej jest TYLKO ziarno
i oliwa.
> Żałosny trend do rozmnażania paszojadów... :(
> Niedługo będziemy piec takie placki- mace, jak w krajach arabskich,
gdzie są
> one podstawą żywienia... :(
> Czy widziałeś jak wygląda ich standard życia? Czy ktoś to widzi???

Widzi... jak równiez to, ze cywilizacja powstała tam znacznie
wcześniej i była o wiele bardziej rozwinięta jeszcze zanim my
zaczęliśmy piec nasze chleby ? Żydom z ich "plackiem-macą" też chyba
nie wiedzie się najgorzej...

> Nie chcę tu nikogo obrażać, ale tak to widzę, zresztą "paszojad" nie
> powinien czuć się obrażony, nadawanie nazw potraw mięsnych produktom
> roślinnym (np. kotlety, schabowe sojowe, czy z soczewicy itd) to już
zwykła
> manipulacja słowem, zwykłe kłamstwo.

Tu się przyłączę

>Pytam - po co? Po co to się robi?

Jest takie przysłowie "jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o...
KASĘ"

> DLACZEGO kupując mięso nieświadomie kupuję również wciśnietą w to
mięso
> soję??? Ja jej NIE CHCĘ kupować, a podstępny producent mi to
wciska.
> I bynajmniej to nie jest dla mojego dobra, ja to wiem, ale czy inni
to
> widzą???

Kiedy wy optymalni to akurat mięsa za dużo nie jecie ;-)). To ja sie
pytam dlaczego kupując mięso kupuje również soje, antybiotyki etc. Ale
to pytanie nie dowodzi, że żywienie z węglowodanami jest złe tylko, że
żywność którą mamy (nie)przyjemność kupować jest zła.

> Widzą tylko to, co samo w oczy wchodzi i nie wymaga głębszego
zastanowienia
> konsumenta, ten - jak jest głodny, to zje wszystko. Chodzi tylko o
to, żeby
> był głodny, i to jak najczęściej. Nic tak nie napędza apetytu jak
jabłuszka!

O widzisz blisko jesteś ale jednocześnie daleko... "nic tak nie
napędza apetytu" jak REKLAMA i zapach świeżych bułeczek (tylko, ze
dzis ten zapach nie bierze się ze świeżych bułeczek tylko z "aromatów
identycznych z naturalnymi" - podobnie jak i kolor, konsystencja
itd.). A jeśli chodzi o np. sok jabłkowy to cytuję skład: woda,
zagęszczony sok jabłkowy, naturalny aromat jabłkowy.

Woda mi nie szkodzi, nie jestem również przekonany czy człowiekowi
szkodzi sok jabłkowy (a nawet jego koncentrat rozpuszczony w wodzie)
ale już co do "naturalnego aromatu jabłkowego" to robię się
podejrzliwy.

I jak do tego jeszcze dodamy, że ten sok nie wziął się z jabłka
rosnącego sobie na dzikiej jabłonce i z metalowej tarki trafił do
kamionkowego kubka, tylko z plantacji przez szereg procesów
technologicznych trafił do kartonowego pudełka, wyłożonego w środku
folią aluminiową i pomalowanego w drukarni farbką w różne ciekawe
kolorki, a jego trwałość kończy się w maju 2004... to myślę, że trudno
Ci będzie mnie przkonać, że to jabłka mi szkodzą... podobnie jak
niektórym cięzko jest mnie przekonać, że "słońce szkodzi" - przez
tysiące lat nie szkodziło, niektóre nacje z owego słoneczka prawie nie
schodzą, a nam nagle szkodzi... a przestanie zaraz jak tylko się
posmarujemy kremem za 28 zł (albo i więcej).

> Ja wiem dlaczego, ale czy wszyscy to wiedzą??? Nie... :(
> Wszyscy wiedzą, że "jabłka są zdrowe"... :(

No cóż mądrość wielu pokoleń do tych twierdzeń doprowadziła (według
tychże twierdzeń jest również zdrowy miód, napar z lipy, mięta,
niedżwiedzie sadło, rosół [z kaszą] i "parę" innych)

> 2. "Żadnych środków nie można nadużywać: nadmiar błonnika grozi
zaparciami,
> > a dietetyczne dania w proszku spowalniają pracę jelit"
>
> Tak... swego czasu sama się o tym przekonałam na własnym jelicie
> grubym... ;)

O czym sie przekonałaś, że błonnik grozi zaparciami czy, że NADMIAR
błonnika grozi zaparciami ?

> Ale generalnie wszyscy wiedzą, że "błonnik jest cacy"... ;)

No nie wszyscy. Zacytowany powyżej pan doktor (lekarz, dietetyk czy
jak mu tam) napisał, że nadmiar błonnika nie jest "cacy".

> P.S. brow(J)arku mam małe pytanko:
> czy w Twoim nicku przejawiła się Twoja słabość do browarku? ;))
> Czy może tylko ja to widzę... ;)
> zupełnie błędnie... ;)

Dobrze widzisz Krysiu. Bardzo lubię ten trunek. Ale myślę, że ilość
(średnio) 3-4 buteleczek (nie na raz) w tygodniu nie grozi mi
przedwczesnym zgonem. I ewentualnie rozwiewając watpliwości - stosując
(z niepowodzeniem) DO nie używałem browaru.

Co więcej (za "Piwa historie niezwykłe" - Przemysław Wiśniewski) [plus
jak zwykle moje komentarze]:

1. "Już cztery stulecia temu niemieccy specjaliści głosili, iż: "jest
to napój powstały w wyniku fermentacji, a nie destylacji (!); żadnych
innych składników poza skiełkowanym jęczmieniem, chmielem, drożdżami i
wodą". Zgodnie z obowiązującym do dzis prawem, uzycie jakiegokolwiek
innego składnika wyklucza nazwanie napoju piwem" [czy ja faktycznie
piję piwo ?]

2. Coś co powinno zainteresować J.Kwaśniewskiego (który to lubi
powoływać sie na Sumerów) - "niemiecki badacz nazwiskiem Blau wykopał
płytę kamienną z setkami rysunków (...) z życia Sumerów. (...)
[pokazują one] również miejsce jakie zajmował i jaką rolę pełnił ten
napój w ówczesnym społeczeństwie. Dzienną rację dla pracującego
Sumeryjczyka stanowiły około 2 litry piwa, zaś 3 dla urzędnika i
kapłana. Podczas świąt porcje te zwiekszano. Sumeryjczyk zabierał
również w drogę do wieczności 7 litrów piwa"

[no jak dla mnie "dieta cud" :-)))]

3. "Technika wytwarzania sumeryjskiego piwa była dość szczególna.
(...) Na początku procesu produkcji piwo było więc rodzajem chleba,
czyli ciałem stałym !" [może ten - tak potepiany przez
J.Kwaśniewskiego - dzisiejszy chleb to po prostu nie jest chleb, a
prawdziwy to ten sumeryjski będący zaczątkiem do 2-3 litrów piwka na
dzień.]

4. "[W Babilonie] Każdy pracujący dostawał codziennie około 3 litrów
piwa zwykłego, a ciężej pracującym przysługiwało piwo wzmocnione,
chleb oraz tłuszcz. Nadzorcy, uczeni, damy dworu mieli prawo do 5
litrów piwa dziennie" [no proszę tłuszcz + węglowodany, a gdzie białko
? - może tu jest klucz do zdrowego zywienia ;-)))]

5. "Oprócz wykonywania obowiązków związanych z wytwarzaniem napoju
mieli jeszcze piwowarzy za zadanie przyjmowanie chorych (...) Chorych
leczono, i to podobno skutecznie, słodem, drożdżami, a nawet samym
piwem"

6. "Było ono [piwo] jednym z głównych produktów spożywczych w państwie
faraonów i zachowało do końca swój wysoki status (...). Dla Egipcjan
najświętsze były dwie rzeczy - Nil i piwo połączone ze sobą więzami
mitologii"

I tak dalej i dalej. Bardzo ciekawa lektura - polecam.

Znowu długie mi wyszło... mam nadzieję, że nie zanudzam i w dodatku
ciagle o diecie i żywieniu.


--
brow(J)arek pozdrawia



 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
04.06 Marcin 'Cooler' Kuliński
04.06 Krystyna*Opty*
04.06 Marcin 'Cooler' Kuliński
04.06 Krystyna*Opty*
05.06 Ewcia
06.06 Krystyna*Opty*
06.06 c...@p...onet.pl
06.06 Krystyna*Opty*
06.06 c...@p...onet.pl
06.06 Krystyna*Opty*
07.06 Krystyna*Opty*
08.06 brow\(J\)arek
Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha
Blog kulinarny
Blog o odchudzaniu
Fluor : ile?
zioła wycofane - samo zdrowie :)
program do optymalizacji diety
Ananas1_03 - sprawdź czy się właciwie odżywiasz
Ananas1.02 instaluje się tam gdzie dotąd nie działał
opiekun medyczny
Jaka grupa dyskusyjna na temat zdrowia
Program Ananas wprowadź zakupy , a on zestawi zapotszebowanie z zakupami
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.