>
> Wwesołych Świąt!!! Karpia u nas nie było, więc miłość będzie się opierała
na
> sałatkach ;-)
> Żarcie było też wspaniałe. Makówki udało mi się zjeść dopiero dzisiaj,
> wczoraj nawet się na nie patrzeć nie mogłem. Śniadanie dzisiaj o 13:30
> (makówki), obiad o 16:00 (barszcz z uszkami i kiełbaski w sosie selerowym
z
> chlebem). Na kolację będzie chleb z obazda i kompot z suszonych owoców. A
> jutro polska gęś smażona, kluski śląskie (znaczy te 50/50) i modra kapusta
> ;-)
>
> Waldek
Rowniez Wesolych Swiat !U nas tez karpia nie bylo, filet z okonia.Ale co
sklonilo mnie do napisania, jedlismy rowniez makowki na sniadanie( nie
przypuszczalam, ze ktos tez tak "sniadaniuje":-).Nie moglam sobie wczoraj
pozwolic na tak pozne sniadanie, bo mialam urodziny i duuuzo gosci.Na obiad
mialam bazanta ,kluski tez slaskie i rowniez modra kapuste, ale rowniez inne
dodatki pasujace do powyzszego ptaka.O kolacji i ciastach nie wspomne, bo
pekne!
Ilona