Data: 2008-06-02 18:57:27
Temat: Re: ;)
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 02 Jun 2008 20:49:54 +0200, medea napisał(a):
> Sky pisze:
>
>> "Miłość, jaką kapłan wierny swemu powołaniu okazuje tym, których
>> spotyka, nie łączy się z seksualnością, ale też nie jest wyłącznie
>> miłością duchową. Jest to bowiem miłość widzialna i wcielona, czyli
>> miłość wyrażana za pomocą całego bogactwa człowieczeństwa..."
>
> Taaa... Niedawno spotkałam się z "odświeżoną" po kilku latach koleżanką.
> Powiedziała mi, że jak ksiądz ma interesujące kazania, to na 100% ma
> babę (jej słowa). Sama utrzymuje regularne stosunki seksualne z jednym
> od ładnych paru lat.
>
> Ewa
W Kielcach, w Św. Wojciechu, jest jeden fajny księżyk - kapłan akademicki
zarazem. Ma superowe kazania, uwielbiam je. Fakt, że czasem czytając je, ma
wyraz niejakiego znudzenia na twarzy, albo też uśmiecha się z pobłażaniem,
bo przyzwyczajony jest do innego audytorium... Jest możliwe, aby ktoś o
takim intelekcie stał się obiektem westchnień miłosnych inteligentnej (!!!)
kobiety, ba, dobrze, że mój mąż jest zawsze ze mną wtedy i ciągle pamiętam
dzięki temu, że mam przy sobie równie wielką inteligencję, jak ponad sobą
na kazalnicy (księżyk grzmi z wysoka), bo jak tu siedzę, można się, kurczę,
zapomnieć. A przystojni obaj równo też, więc...
;-P
PS. Ale nie słyszałam, aby się interesował babami - ponad to, co musi.
Więc te posądzenia i domysły to raczej od zawiedzionych bab zwykle
pochodzą.
|