Data: 2010-08-27 09:44:28
Temat: Re: 2012 rok to NIE koniec swiata: lawinowe ostatnio nasilanie sie trzesien ziemi, powodzi i innych naturalnych katastrof wcale NIE oznacza iz w 2012 nastapi "koniec swiata"
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-08-27 11:31, ZEC pisze:
> On 27 Sie, 10:37, Piotrek Zawodny<p...@o...pl> wrote:
>
>>>> Czy Jezus nie był kimś takim?
>>
>>> Nie, On nie wyznaczył daty, w przeciwieństwie do tych wszystkich
>>> psycholi podających daty.
>>> ZEC
>>
>> Mówiąc "bliskie jest" albo "zbliżyło się" Królestwo Boga, podał datę.
>
> Data to jest konkretny termin a nie ogólniki.
Wiesz, nawet w prawie, którego się uczyłem kiedyś, przez termin rozumie
się coś, co jest na tyle określone, że wiadomo kiedy nastąpi (na
przykład: na wiosnę). Jezus mówi: "Niektórzy z tych, co tu stoją, nie
umrą, aż ujrzą Królestwo Boga przychodzące z mocą". Oczywiście masz
rację: w sensie ścisłym data, to data. Czyli dzień konkretny. Gdyby
jednak Świadkowie Jehowy mówili: koniec świata nastąpi nie później, niż
do 2070 roku, wtedy też obarczalibyśmy pewnie ich tym, że formułują datę
końca świata.
Poza tym słowo bliskie w
> języku polskim ma wiele znaczeń
> http://sjp.pwn.pl/slownik/2445134/bliski_I no i tu pozostaje kwestia
> interpretacji, oczywiście odsyłam do Biblii w jakim to kontekście
> zostało wypowiedziane. Poza tym dobrze by było znać grekę, łacinę i
> hebrajski. Często polskie tłumaczenie nie oddaje w pełni znaczenia
> słów jakie się pojawiają w Biblii, stąd też wiele nieporozumień.
> ZEC
|