Data: 2002-03-12 12:28:47
Temat: Re: 5-10-15
Od: "Pituś" <p...@a...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Josa" <l...@i...org.pl> wrote in message news:a67n64$42g$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Pituś" <p...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
> 2. Miłość nie ma nic wspólnego z bez- lub interesownością. Przynajmniej z
> interesownością świadomą. Nikt nie robi świadomej kalkulacji, czy opłaca
mu
> się zakochać; a jeśli tak, to nie ma to nic wspólnego z miłością.
świadomie to raczej sie tego nie kalkuluj. Zwierzeta (a zazwyczaj samice)
oceniaja swoich prtnerow po sile i sprawnosci kieruje nimi ten sam instykt
co i ludzmi. No oczywiscie wstydzimy sie do tego przyznac ale latwo
udowodnic ze tak jest. Tylko pst, cicho, nie mowcie nikomu o tym bo dopiero
bedzie... :-)
> 3. Człowiek łączy się z drugim człowiekiem, bo chce i potrzebuje z nim
być,
> a dzielenie się trudnościami wynika z bycia razem. Oczywiście są i związki
z
> rozsądku. Każdy człowiek jest inny - są tacy, którzy potrafią związać się
z
> drugą osobą z wyrachowania.
hihi, zdziwilbys sie wiedzac, ze ta tak zwana milosc to nic innego jak
instynktowne czyli podswiadome wyrachowanie. Piszac o potrzebie bycia z
drugim czlowiekiem unikasz nazywania rzeczy po imieniu. Chodzi przeciez o
prokreacje czlowieka i zapewnienie bytu nastepnym pokoleniom. Przy tej
okazji nastepuje przywiazanie do tej drugiej osoby i chec wspierania sie
nawzajem w codziennych trudnosciach egzystencji. Wszystko to do kupy
nazywane jest krotko miloscia. Jak od kazdej reguly tak i od tej bywaja
wyjatki.
--
Serdecznie Pozdrawiam, Pituś :-)
GG: 1435285
|