Strona główna Grupy pl.soc.rodzina A co jesli ja chce dziecka?

Grupy

Szukaj w grupach

 

A co jesli ja chce dziecka?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 281


« poprzedni wątek następny wątek »

211. Data: 2003-06-03 10:16:10

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "Agati\(aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Agti dobrze
> > napisała. "To co proste zawsze jest najtrudniejsze, dotyczy to
prawdy,
> > miłości, honoru". Znowu wylazł z niej ten idealizm... :)
>
> Raczej banał niewnoszący nic do dyskusji.

moze i nie wnosi nic do dyskusji, ale widac nie rozumiesz o co w nim
chodzi, jezeli nazywasz to banałem.

Pozdrawiam Agata



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


212. Data: 2003-06-03 10:29:20

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agati\(aga\) <a...@w...pl> napisał(a):

> moze i nie wnosi nic do dyskusji, ale widac nie rozumiesz o co w nim
> chodzi, jezeli nazywasz to banałem.

Najwyraźniej nie sięgam aż to tak głębokich głębin myśli.

JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


213. Data: 2003-06-03 10:30:57

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "Habeck" <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > I niech się przy okazji zapyta, co to znaczy poświęcili wszystko?
>
> Dodefiniuję: że nie czuli, iż żyją własnym życiem, ale życiem partnera. Że
> nie mogli realizować swoicj pasji, nie odkryli, kim naprawdę są. Bo nie
byli
> nikim poza "żoną Józka i matką Zdzicha".
Raczej to, że ktoś był "żoną Józka i matką Zdzicha" nie sprawia ludziom
kłopotu, jeżeli tylko Józek i Zdzich to doceniają. "Żoną Józka i matka
Zdzicha" może mieć swoje pasje. Wkraczamy tu na teren partnera, którego
można wybrać i dzieci, które można odrzucić.

> >Czy czas
> >spędzony w pracy jest czasem poświęconym rodzinie i partnerowi?
>
> Czas w pracy jest czasem spędzonym w pracy. Podobnie jak czas poświęcony
na
> hobby własne jest czasem poświęconym na hobby własne. Coś jeszcze mam
> wyjaśnić?
Oczywiście, że czas spędzony w pracy to czas spędzony w pracy. Tylko skąd w
takim razie biorą się argumenty typu "bo ja na ciebie całe życie
pracowałem", "bo ja pracowałem, żebyś miał dobre studia". Najczęstsza
odpowiedź: "ale ciebie nigdy nie było w domu". Wiesz o co chodzi, a
udajesz... że nie wiesz.

> > Agti dobrze
> > napisała. "To co proste zawsze jest najtrudniejsze, dotyczy to prawdy,
> > miłości, honoru". Znowu wylazł z niej ten idealizm... :)
>
> Raczej banał niewnoszący nic do dyskusji.
Jasne, ale to na takich banałach powinien być zbudowany świat. Niestety nie
jest.

> > Dzieci odwracają się od tych, którzy nie dawali im miłości.
>
> Nie zawsze.
Zwykle.

> > Dzieci się nie wybiera.
>
> Też je można odrzucić.
Jak się im nie daje miłości. Co prowadzi do jęków przed śmiercią, że wszyscy
mnie opuścili.

> > Partnera tak.
>
> A pewnie.
A pewnie.

Habeck

P.S. Rozwalanie posta na części pierwsze i wyrywanie zdań z kontekstu
zmienia cały sens wypowiedzi. Akapit to pewna myśl. Nie zdanie. Nie wyraz.
Nie literka.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


214. Data: 2003-06-03 10:41:40

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO>
napisał w wiadomości
news:slrnbdoqn8.ghm.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...
| On Tue, 03 Jun 2003 11:00:18 +0200 I had a dream that Dunia
<d...@n...net> wrote:
| >Rozmawialam wczoraj przez telefon z moim TZ (jestem teraz w podrozy
sluzbowej)
| >i zapytalam go, co by zrobil, gdybym teraz stwierdzila, ze nie chce w
ogole
| >miec dzieci. Na to on oburzony odparl: Zenilem sie z Twoja macica czy z
Toba ?!
| >I pewnie dlatego, ze jestem (jak rowniez moj TZ) 'z zupelnie innej bajki'
nie
| >potrafie zrozumiec, ze ktos moze zakonczyc dobrze ukladajacy sie zwiazek,
| >tylko_ (dla mnie to 'tylko', ale rozumiem, ze dla wielu z was 'az') dla
tego,
| >ze partner/ka ma inne zdanie co do planow prokreacyjnych.
| Są też kobiety, które od samego początku chcą dzieci.
|
| >Lukas niekoniecznie bylby szczesliwszy z inna kobieta, ktora da mu
'parke'
| >dzieciaczkow.

Ale równie dobrze może być nieszczęśliwy z kobietą, która nie chce mieć
dzieci, nawet jeśli bardzo ją kocha. Jeśli poświęci cos, na czym mu naprawdę
zależy, marzenie, które być może jest częścią jego samego - może przez całe
życie obwiniać swoją partnerkę, że to coś mu zabrała.

Chciałam mieć dzieci odkąd pamiętam. To pragnienie wyrwało mnie z początków
anoreksji. Trudno mi wyobrazić sobie świat bez dzieci. Mój świat bez moich
dzieci.
--
Małgosia z Bartkiem (7l,9m) i Sebastianem (4l,10m)
Piaseczno k. W-wy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


215. Data: 2003-06-03 10:44:14

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO>
napisał w wiadomości
news:slrnbdonlv.ggg.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...
| Mała prośba: zacznij myśleć przy czytaniu niektórych postów, to naprawdę
| nie boli.

Jesteś pewien, że nie boli?;) Może dotyczy to tylko tych mniej
skomplikowanych procesów;)
--
Małgosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


216. Data: 2003-06-03 10:46:35

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "Agati\(aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bbhta0$9hk$1@inews.gazeta.pl...
> Agati\(aga\) <a...@w...pl> napisał(a):
>
> > moze i nie wnosi nic do dyskusji, ale widac nie rozumiesz o co w
nim
> > chodzi, jezeli nazywasz to banałem.
>
> Najwyraźniej nie sięgam aż to tak głębokich głębin myśli.
>
choć jestem z natury łagodną osobą, mogłabym odciąc sie i dyskutowac z
Toba na temat głebin moich myśli, pewnie długo, ale mozesz mi wierzyc,
nie czuje takiej potrzeby.
Nie widzę potrzeby dokuczania Ci. Czuje tylko, ze Ty masz taką
potrzebę.

Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


217. Data: 2003-06-03 10:49:50

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora


>| >Lukas niekoniecznie bylby szczesliwszy z inna kobieta, ktora da mu
>'parke'
>| >dzieciaczkow.
>
>Ale równie dobrze może być nieszczęśliwy z kobietą, która nie chce mieć
>dzieci, nawet jeśli bardzo ją kocha. Jeśli poświęci cos, na czym mu naprawdę
>zależy, marzenie, które być może jest częścią jego samego - może przez całe
>życie obwiniać swoją partnerkę, że to coś mu zabrała.
>
Tak jak odopwiedzialam Grzegorzowi - nie wiemy i nikt nie wie.
Nikt Ci nie moze dac gwarancji na zycie.

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


218. Data: 2003-06-03 10:58:28

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Habeck <h...@p...onet.pl> napisał(a):

> Raczej to, że ktoś był "żoną Józka i matką Zdzicha" nie sprawia ludziom
> kłopotu, jeżeli tylko Józek i Zdzich to doceniają.

Problem zaczyna się, kiedy nie.

> "Żoną Józka i matka
> Zdzicha" może mieć swoje pasje.

No więc rozmawiamy o przypadkach, kiedy nie ma.

> Oczywiście, że czas spędzony w pracy to czas spędzony w pracy. Tylko skąd w
> takim razie biorą się argumenty typu "bo ja na ciebie całe życie
> pracowałem", "bo ja pracowałem, żebyś miał dobre studia". Najczęstsza
> odpowiedź: "ale ciebie nigdy nie było w domu". Wiesz o co chodzi, a
> udajesz... że nie wiesz.

Mówisz o przypadkach, kiedy jedna osoba zasuwa na to, żeby reszta rodziny
miała co jeść? Hm, albo rybki, albo akwarium. Ciężko jest zarobić na godne
życie 3-4 osób pracując nominalne 8h. A czasem nie ma się wyboru - albo taka
praca, albo brak pracy. Narzekanie na to, że ktoś za dużo pracuje, jest
przeważnie specjalnością ludzi odrealnionych, którym wydaje się, że pracę
kupuje się w supermarkecie jak pudełko z czekoladkami (ma być za 4k PLN
miesięcznie, od 8 do 16 i tylko 8h) albo jak truskawki na wagę (zlecenie na 5
h pracy - no nie, ja mogę popracować tylko 4).

> Jasne, ale to na takich banałach powinien być zbudowany świat. Niestety nie
> jest.

Cóż, jak powinno być, to każdy sobie z grubsza jakoś wyobraża, może jednak
pogadamy o tym, co jest.

> > > Dzieci odwracają się od tych, którzy nie dawali im miłości.
> >
> > Nie zawsze.
> Zwykle.

Uwaga na nisko przelatujące kwantyfikatory.

> > > Dzieci się nie wybiera.
> >
> > Też je można odrzucić.
> Jak się im nie daje miłości. Co prowadzi do jęków przed śmiercią, że wszyscy
> mnie opuścili.

To nie jest takie proste, jak Ci się wydaje.

> P.S. Rozwalanie posta na części pierwsze i wyrywanie zdań z kontekstu
> zmienia cały sens wypowiedzi. Akapit to pewna myśl. Nie zdanie. Nie wyraz.
> Nie literka.

Netykieta: "Pilnuj odpowiedniego cytowania listu, na który odpowiadasz. Cytuj
tylko potrzebne fragmenty, a resztę wycinaj."

JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


219. Data: 2003-06-03 11:02:01

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora


>PS. Fajnie składa się szlachetne deklaracje i ocenia innych, kiedy sytuacja,
>o której się pisze, to czysta abstrakcja.

Skad wiesz ?

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


220. Data: 2003-06-03 11:02:14

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dunia" <d...@n...net> napisał w wiadomości
news:03060311234890@polnews.pl...
> >> >> I dlatego umierali w hospicjum.
>
> >IMO Twoje opinie na ten akurat temat są niewyważone, niesprawiedliwe i
> >krzywdzące.
>
> Byc moze. Ale JA nie wyobrazam sobie, zeby np. moj ojciec (do ktorego
stosunek
> mam jaki mam) umieral w hospicjum.
>

Nie wiem, czy wiesz, ale znaczna część (większość?) pacjentów hospicjum
przebywa (i umiera) w swoim własnym domu. Tak więc w dalszym ciągu nie
rozumiem, co masz na myśli pisząc o braku opieki najbliższych.
ER
PS. Fajnie składa się szlachetne deklaracje i ocenia innych, kiedy sytuacja,
o której się pisze, to czysta abstrakcja.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 29


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Cholerne staruchy!!! >:-|
Re: [albertan] zycie i smierc
Dzień Dziecka
Naturalny obraz nagości a.... , było: 3 lata po ślubie...
I znowu świekrrra ;-) - wiem, wielkie to to wyszło

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »