Data: 2005-01-18 13:45:31
Temat: Re: A jednak zalane korzenie
Od: "arkandor" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Maria Maciąg" <m...@N...pl> napisał w
wiadomości news:csj3e7$mio$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "arkandor" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:csgh27$af8$1@news.onet.pl...
>
> > Witam,
> > Parę dni temu pisałem o tym, że mój falenopsis wypuścił łodygę kwiatową,
> po
> > czym pączki zżółkły i uschły. Po wyjęciu z doniczki okazało się, że
> korzenie
> > są mokre i w większości zgnite. Dziwne, bo dostarczałem wody raz w
> tygodniu.
>
> Wcale nie, jeśli podłoże nie było wystarczająco przepuszczalne. Swoje
> falenopsisy podlewam nie raz na... , tylko wtedy jak podłoże dobrze
> przeschnie. Także wewnątrz.
>
> > Po usunięciu resztek kory spomiędy
> > korzeni odciąłęm te nadgnite oraz pędy kwiatowe. Zdrowe korzenie
> wypłukałem
> > i osuszyłem. Przygotowałem nowy substrat z kawłków kory i mchu (w
> większości
> > mech).
>
> Nie dawała bym w tej sytuacji mchu, bo on nasiąknie wodą i będzie długo
> trzymał wilgoć przy korzeniach, a przecież od tego chciałeś uciec. Ja bym
> dała grubą granulację kory (przekompostowanej) i kawałki węgla drzewnego.
> Dodaję też często keramzyt i trochę suszonych liści bukowych.
>
> >W związku z tym mam kilka pytań do szanownych grupowiczów:
> > 1) Czy dobrze zrobiłem podejmując takie kroki?
>
> Doradzanie po fakcie chyba mija się z celem :-).
>
> > 3) Kiedy podlać rośliny? (po przesadzeniu nie podlałem)
>
> Po takich zabiegach trzymam często storczyka nawet 2 dni na wierzchu, żeby
> dobrze przesechł przed ponownym posadzeniem, a miejsca cięcia przesypuję
> sproszkowanym węglem. Później nie podlewam około 2 tygodni.
>
> > 4) Czy należy spryskiwać im liście?
>
> To zależy od warunków jakie są w mieszkaniu i od stanu rośliny.
Najczęściej
> falenopsisów nie spryskuję, chyba że w pomieszczeniu jest bardzo suche
> powietrze. Wtedy można stosować dodatkowo okrycie np. workiem foliowym
> (pamiętając o wietrzeniu).
>
> Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy :-).
>
> Z pozdrowieniami, Maria
>
> P.S. Odnoszę wrażenie, że mnie nie widać, co nie byłoby dziwne po tej
> demolce... , ale może to co innego.
Dzięki za rady, na pewno skorzystam :)
pozdrawiam, arkandor
|