Data: 2006-02-22 22:19:06
Temat: Re: A jeśli to tylko sen?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Justyna N; <4...@n...home.net.pl> :
> Co jeżeli to tylko sen? Jeżeli nigdy się nie obudziłam? Jeżeli cały ten
> bałagan to tylko majaki mojego umysłu? Jeżeli Wy też nie jesteście
> prawdziwi?
Nie to nie sen, to forma derealizacji związana z osłabieniem odbioru
bodźców lub dezintegracją - jakiś czas temu, kiedy zapałałaś do dyskusji
z PB nt. alf już Ci to napisałem - stan psychiczny człowieka można
czasami poznać po takich duperelach, jak pojedyńcza reakcja [tylko
trzeba znać kontekst].
> Co jeżeli rozwiązuje nieprawdziwe problemy? Jeżeli nie ma nic? Przeżywam
> urojony ból?
No, bez takich, bo jeszcze załapiesz objawy odtwórcze i/lub
depersonalizację. Ten ból nie ma ekwiwalentu w odczuwaniu typowych
objawów bólowych - on jest i Ty o nim wiesz, ale go nie czujesz tak jak
zwykłego bólu np. ręki.
> Co jeżeli jestem swoim własnym snem?
Pisz na grupy, chodź na basen, oglądaj TV, słuchaj muzyki - wystrzegaj
się leżenia i patrzenia w sufit/siedzenia w ciepłym fotelu i patrzenia w
dal [takie zachowanie nie skutkuje negatywnie na krótką metę, ale na
dłuższą już tak i trudno to odkręcić] - nie daj się zdezitegrować.
Wystrzegaj się również zbyt częstego powtarzania zachowań, które
przynoszą Ci ulgę - tu nie chodzi o ulgę, ale o przeczekanie.
Poczekaj do wiosny.
Flyer
|