Data: 2002-08-20 05:19:07
Temat: Re: A powojnik...
Od: "Joanna Huzarska" <a...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Osobiście nie wytrzymałam nerwowo i zajrzałam do kolejnej książki
("Ochrona
> ozdobnych pnączy", Łabanowski i S-ka). Podają mączniak prawdziwy (białawy
> nalot grzybni na liściach, rozprzestrzenia się na ogonki i młode łodygi.
> Tkanki pod grzybnią brązowieją. Przerzuca się też na kwiaty). Zwalczanie:
> Amistar, Biosept, Bayleton, Nimrod, Saprol, Sportak Alpha, Topsin, również
> Bio Blatt, Bopczos, Pokon Mildew Spray. I "Zabieg należy powtórzyć
> kilkakrotnie, stosując fungicydy przemiennie". Wskazane również wycinanie
> porażonych fragmentów pędów, usuwanie (palenie) opadłych liści.
To bedzie to !!!
Dziekuje bardzo. Po pracy zaraz do ogrodniczego z powyzsza lista.
Bardzo dziekuje.
Mam jednak pytanie, czy po spryskaniu, jakies 2-3 dni jest sensowne to
wszysko wyciac i pozniej spryskac otoczenie ? Czy zostawic rosline i czekac
?
> Może jeszcze zajrzeć na stronę szkółki 'Clematis' Marczyńskiego i
poszukać
> wiadomości o chorobach albo nawet skrobnąć bezpośrednio? W końcu to chyba
> wiodący guru od clematisów.
Tego oczywiscie tez nie wiedzialam.
Pozdrawiam
Asia
|