Data: 2001-02-15 12:22:45
Temat: Re: A w cholerę z tą MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednak chcieli obrazić! ;-)] (było: Re: pl.rec.robotki-reczne)
Od: "Agnieszka Linkiewicz" <a...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paker" <p...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:96gc79$ivn$2@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Dariusz Laskowski" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:14022001.19D5B87E@DariuszLaskowski...
<ciach>
> Pewnie, ze tak byc moze, ale korelacja miedzy tymi testami nie jest chyba
> zerowa, wiec nie mierza dwoch zupelnie innych rzeczy.
Na podstawie korelacji nie da sie tego stwierdzic, bo wzrost i waga też nie
korelują zerowo, a właśnie mierzą dwie zupełnie inne rzeczy.
<ciach>
> > Po czwarte. Chciałbym, żeby się odezwał jakiś student psychologii,
> > albo psycholog i powiedział mi czy w czasie zajęć z metod
> > diagnostycznych uczą ich tych Stanfordów i Catelli.
>
> No niby ucza, ale nie kaza tego stosowac...
Odzywam się! uczą o nich, nie każą stosować, bo np. do testu inteligencji
Catella nie ma polskich norm.
>
> > Jak to jest? Czym się mnoży, dzieli, pierwiastkuje, całkuje..?
> > Kalkulatorem czy liczydłami? ;-)
>
> Chcialbym miec liczydlo na ktorym mozna calkowac :) Zreszta kalkulatora z
> taka funkcja tez jeszcze nie widzialem...
Oblicza sie wynik "surowy" i porównuje z normami.
> >
> > Po piąte. Te testy z definicji są do kitu, bo badają tylko "kawałek"
> > inteligencji. Co to będzie znaczyło jak się obaj poddamy takiemu
> > Binetowi i jeden z nas uzyska wyższy wynik? Ano to, że jeden z nas
> > ma większe zdolności werbalne. I tyle.
>
> A zdolnosci werbalne silnie laduja czynnik "g" i tyle.
a "Inteligencja to jest to, co mierzą testy inteligencji"
Pozdroofka
|