Data: 2010-11-17 14:50:26
Temat: Re: A we wtorek stanie u drzwi ...
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:ic0ge2$mpk$2@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
> news:ic0g3c$l9d$2@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>> news:ibtpqf$omf$1@news.onet.pl...
>>
>>> To podrzucę jeszcze jeden aspekt:
>>> Cywilizacja zachodnia - nastawiona na realizację pragnień i dążeń
>>> jednostki
>>> Cywilizacja wschodnia - postrzegająca jednostkę jako część społeczności.
>>>
>>> I w tym wszystkim my... ta dam.... stojące okrakiem :-)
>>
>> A ja ujmę rzecz tak:
>> Cywilizacja zachodnia: więcej powietrza i przestrzeni.
>> Cywilizacja wschodnia: od wieków duchota w gęstym zaludnieniu (Indie,
>> Chiny).
>> na obszarze samych Chin już w XIII wieku było tyle ludzi, ile dziś mają
>> Stany Zjednioczone
>> - około 200mln.
>
> Acha, zabrakło pewnej klauzuli spinającej: nastawienie
> na realizację pragnień i dążeń jednostki jest realizowalne
> w sytuacji odpowiednio dużej przstrzeni, także fizycznej
> (ale należy to rozumieć szerzej).
> Rozwój umiejętności społecznych i podporządkowania
> się jednostki odgórnym zasadom jest wynikiem przestrzeni
> ograniczonej.
Ci powiem, że bardzo ciekawy punkt widzenia.
Nigdy tak na to nie patrzyłam - zawsze postrzegałam Azję jako olbrzymie
tereny, po których hula wiatr.
I tu pytanie, czy gwałtowny przyrost naturalny to nie jest kwestia ..
ostatnich 2 stuleci?? Po prostu brak mi danych.
MK
|