Data: 2001-09-26 08:28:27
Temat: Re: AMNESTY INTERNATIONAL też ma "głupią" CEGIEŁKę
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"CHANI" <c...@c...org> writes:
> A teraz już na taki temat: "Terroryści vs. reszta świata (a właściwie
> istniejący porządek, układ sił na świecie)", bo mnie zaciekawiłaś.
>
> Dlaczego podział na "my" i "oni" tak Cię drażni ?
dlatego ze jest tak potwornym uproszczeniem ze az falszywy.
Tzn. jedyna determinanta tego podzialu jest zdanie w jednej jedynej
kwestii.
Za to, jak juz sie tego podzialu dokona to okazuje sie on byc dosc
brzemienny w skutki.
takie mianowicie, ze potepia sie strone przeciwna w czambul.
a to juz zaczyna byc grozne.
> Ja uważam go za całkiem naturalny.
naturalny dla ludzi to on owszem jest.
Wiekszosc ludzikow ma sklonnosci do robienia takich wlasnie, binarnych
podzialow.
> > Niestety takie myslenie prowadzi do bardzo negatywnej polaryzacji - bo
> > automatycznie wszczycy ci, co sie z "nami" nie zgadzaja w jakis
> > sposob, zostaja wrzuceni do obozu przeciwnego, a tam juz jak wiadomo
> > mozna bez zadnych skrupolow potepic.
>
> Upraszczasz.
caly ten podzial jest uproszczeniem takim ze az trzeszcza zeby i ja
przeciwko temu wlasnie oponuje.
> Na potępienie trzeba sobie zasłużyć. Nie tylko odmiennością poglądów,
> czymś więcej. Chyba że Tobie wystarczą czyjeś nieco odmienne poglądy,
> żeby go potępić ?
starczy bronic terrorystow. I juz.
przykladow moznaby zreszta mnozyc. kazda zreszta wojna religijna sie
od tego zaczyna: my i oni, my mamy racje a oni nie. my jestesmy swieci
a oni sa diabelcy przeto nalezy ich mieczem wyplenic (przy czym strona
przeciwna uwaza dokladnie to samo).
I juz mamy rzez jak sie patrzy.
Zauwaz ze w takich sytuacjach ci, co to staraja sie byc neutralni (w
tym konkretnym przykladzie byliby to ateisci nie opowiadajacy sie za
zadna religia) i tak tez beda zarznieci - przez jedna badz druga
strone.
Piekne, co?
przestudiowac ow mechanizm mozna zaczynajac od pierwszych przesladowan
chrzescijan przez innych chrzescijan (poczawszy od V wieku ), poprzez
cale sredniowiecze w Europie, wyrzynanie Waldensow, Albigensow,
muzulmanow, zydow, kacerzy etc.
Ponad X wiekow materialu historycznego.
Pod tym wzgledem jakos psychika ludzka sie niebardzo zmienila przez
wieki.
Ino metody teraz mamy nieco ulepszone.
> > > Co do wojny, to wcale nie jest przesądzone, czy będzie, czy nie.
> > > Pożyjemy, zobaczymy. A to, czy wojna będzie III W.Ś., to zależy
> > wszystko wskazuje na to, ze przyszle konflikty beda raczej wlasnie
> > mialy charakter atakow terrorystycznych i lokalnych wojen
> > partyzanckich.
> > Juz zreszta takie sie tocza...
>
> Przecież akurat te lokalne nie wybuchły wczoraj*.
> Ataki terrorystyczne też wczoraj* się nie zaczęły.
no toz wlasnie o tym pisze.
> Mowa jest przecież o tym, czy OSTATNIE ataki wywołają coś, co historia
> nazwie "wojną światową".
nie sadze.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|