Data: 2008-08-19 05:13:22
Temat: Re: ANTY-konformista
Od: Yyy <y...@m...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"michal" <6...@g...pl> wrote in news:g8bfu8$i7q$1@inews.gazeta.pl:
> Yyy wrote:
>> pelna zgoda! tylko jednak musisz wlozyc "wartosc dodana", cos
>> zupelnie oryginalnego, swoje WLASNE obserwacje - skad sie to ma wziac
>> jesli zawsze patrzyles oczami innych ???
>
> Na wartosc dodana przyjdzie czas. Najpierw (lub równolegle w czasie)
> przygotuj się do roli nonkonformisty uczac się od innych, jak to się
> robi.
uczac sie indolencji?
IMHO duuuzo lepsza jest inspiracja plynaca od wielkich i niepokornych
osobowsci, od nich sie nauczysz naprawde - jak dokonac niemozliwego
>> no chyba, ze masz na mysli tzw. akademicka nauke, zwlaszcza w wydaniu
>> polskim - czyli produkcje makulatury naukowej na niewyobrazalna
>> wprost masowa skale - zero wartosci merytorycznej, tylko sobie tylek
>> podetrzec, szkoda tylko lasow na te papiery...
>
> W zakresie nauki najwazniejsze jest opanowanie umiejętnosci uczenia się.
> Da się to zrobic na "makulaturze", zanim będziesz wiedzial, jaka wiedza
> jest Ci niezbędna do osiagnięcia zamierzeń. Przejmujesz się więc
> niedoskonalosciami systemów nauczania, zbyt wczesnie.
tia, tylko ze kroluja tu ci co ciaaagle sie ucza
napisza swoj nedzny papier z tego co sie nauczyli a potem zapomna
i wykoszaja brutalnie tych co maja pomysly
--
Y?
|