Data: 2015-11-08 21:02:54
Temat: Re: Aborcja rocznego dziecka
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-11-07 o 00:11, Pszemol pisze:
> "Ghost" <g...@e...com> wrote in message
> news:563d2a94$0$646$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> Kim trzeba być by uważać to coś za moralnego przywódcę?
>>>
> ?? Chyba nie rozumiesz o czym on mówił.
> On zrobił abstrakcyjne założenie do celów dyskusji.
> Nikt normalny chyba nie podejrzewa Dawkinsa,
> biologa z wykształcenia, że nie rozumie tego że
> nieuleczalnosć choroby jest często przejściowa.
>
> Stawiasz słomianego chochoła i z nim dyskutujesz,
> zamiast dyskutować z tezami Dawkinsa.
>
>>> - i ten aspekt komplikuje realne
>>> decyzje tego typu w codziennym życiu. Nie dotyczy to jednak
>>> jego eksperymentu myślowego w którym ocenia on ściśle
>>> jeden wyróżniony aspekt sprawy w ściśle teoretycznym układzie
>>> założeń. No ale do tego aby tak rozumieć naukowca trzeba
>>> umieć samemu podobnie abstrakcyjnie i analitycznie myśleć...
>>
>> Zaraz, zaraz, kretyn Dawkins nie uwzględnia aspektu, że nauka idzie do
>> przodu i nie ma nic przeciw dzieciobójstwu a ty uważasz, że to jest
>> dowód na jego abstrakcyjne i analityczne myślenie? Przecież to ćwok
>> pozbawiony perspektywicznego myślenia. Tylko skrajnie zaślepieni
>> antyteiści będą bronić takich pozycji.
>
> Otrzyj teatralną pianę histerycznego fanatyka z ust i uspokój sie.
> W tej konkretnej dyskusji oczywiście nie uwzględnia tego aspektu.
> Stawia *założenia* aby ukierunkować rozmowę w ściśle określony
> sposób... Dam Ci porównanie: wypadek samolotu w górach...
> Czy zjadłbyś nieżywego pasażera GDYBYŚ WIEDZIAŁ ŻE NAPEWNO
> UMRZESZ Z GŁODU JEŚLI GO NIE ZJESZ. To jest przykład dyskusji
> o której tu mówimy. Hipotetyczna sytuacja, abstrakcyjne założenia.
> Tak jak u Dawkinsa. I teraz przychodzi Ghost i próbuje wykręcić się
> od odpowiedzi na pytanie czy zjadłby pasażera wymyślając sobie
> odpowiedź niezgodną z regułami gry, czyli niezgodną z zalozeniem,
> mówiąc: "a co jeśli pomoc ma przyjść jutro? przeżyję na głodno do jutra".
> Nie! Nie ma takich założeń. W rozważaniu Dawkinsa choroba dziecka
> jest nieuleczalna i już. Kropka. Nie ma sensu rozważać jej uleczalności.
> Rozumiesz czy dalej kicha?
Możesz mu tłumaczyć w nieskończoność... to dla niego za trudne.
A podawanie takich przykładów jest niebezpieczne, bo jedyne co Ghost z
tego wyniesie to to, że popierasz czy wręcz nawołujesz do zjadania ludzi.
I dokładnie tyle zrozumiał z omawianego cytatu z Dawkinska.
Pozdrawiam
Piotr
|