Data: 2008-02-28 01:13:14
Temat: Re: Ach, tak bym sobie poszla na spacer polami i miedzami...
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jerzy Nowak wrote:
>> Bardzo podoba mi się zwyczaj na angielskich wsiach (ale o ile się nie
>> mylę
>> to obowiązuje tam wciąż prawo drogi) - poprzez rozległe prywatne
>> posiadłości, lasy, pola i łąki można przejśc pieszo, przejechać
>> rowerem lub
>> konno (b. często właśnie amatorów konnej jazdy spotkać można) ścieżkami
>> specjalnie oznaczonymi tabliczkami z napisem Footpath. Tych ścieżek jest
>> całe mnóstwo i można się nimi rpzechadzać bez obawy ze właściciel
>> wyskoczy
>> zza rogu z dubeltówką:) To prawo jest szanonowane i ponoć święte
>> zarówno ze
>> strony właścicieli i ze strony spacerowiczów.
>
> Cicho bądź, nie mów tego głośno (prawo drogi/przejścia) co to obyczaj i
> tradycja.
Nie sądzę, żeby mówienie głośno tu w czymś zaszkodziło. Tak długo jak
co najmniej jedna osoba w ciągu roku taką ścieżką przejdzie, ścieżka
jest dostępna.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|