Data: 2011-01-31 23:21:02
Temat: Re: Adam i Ewa
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 31 Jan 2011 23:48:56 +0100, Vi.simi _|) -`@'- napisał(a):
> -`@'-
>
> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał
>
>
>>>>>>>> Dnia Sun, 30 Jan 2011 20:04:02 +0100, zażółcony napisał(a):
>>>>>>>>> Juda, nie dałoby rady, żebyś nie zmieniał co chwila nicka ?
>>>>>>>>> Jaki masz cel ciągle go zmieniając ?
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Zaprawdę powiadam Ci,
>>>>>>>> nie wiesz co czynisz,
>>>>>>>> pytając Judę o cel i sens... ;)
>>>>>>>
>>>>>>> Jak to ?
>>>>>>> Cel i sens to moje ulubione pytania...
>>>>>>>
>>>>>> No właśnie to miałam na myśli... ;)
>>>>>>>
>>>>>>> zdar
>>>>>>> juda.~
>>>>>
>>>>> To dobrze czy źle ? :o/
>>>>>
>>>> Dopóki _poszukiwanie_ Sensu
>>>> go nie przesłania,
>>>> (i nie staje się "obsesją"),
>>>> to myślę, że jak najbardziej ok :)
>>> ==
>>> Jak to nie przesłania ?
>>> To znaczy czego/kogo konkretnie nie przesłania ?
>>> :o/
>>>
>> Sensu... Sensu...
>> Jak zatracisz się w gonitwie i poszukiwaniach,
>> i ciągłych pytaniach zadawanych nieco na oślep,
>> to nawet nie będziesz miał szansy, by zauważyć,
>> że Sens jest tu i teraz,
>> obok Ciebie,
>> i że Sensem jesteś również Ty :)
>
> A co prócz mnie jest sensem ?
> :o/
>
>
>> Czasami wystarczy na chwilę się zatrzymać,
>> czaami wystarczy chwila wyciszenia,
>> spojrzenie w głąb siebie,
>> i wokół, na ludzi,
>> i na świat - drzewa, kwiaty, zwierzęta,
>> morze, góry, słońce, deszcz...
>> i czasami Prawda tak nagle Cię odwiedza,
>> i wtedy już ... wiesz :)
>> Czy ból, czy łzy,
>> wtedy nieważne,
>> bo już wiesz...
>
> Tak, często oglądam Geographica, animalsów
> i w ogóle lubie filmy przyrodnicze,
>
Nie wiem, czy się zrozumieliśmy,
ale nawet jeśli nie,
to punkt widzenia drugiego człowieka,
czy też jego reakcja w odpowiedzi
na próbę (bardziej lub mnie udolną) przekazania jakiejś myśli,
zawsze mnie fascynują ;)
>
> a najbardziej... zagryzanie...
> :o/
>
Potrafisz zaskakiwać ;)
Ale ok...niezbadane są ścieżki ludzkiego umysłu...
że o emocjach nie wspomnę.
>
> Kiedyś oglądałem jak taki biały miś,
> a raczej pani misiowa spacerowała z małym misiakiem
> po białym śniegu, ona biała, śnieg biały i ten misiak biały,
> po prostu cud natury...
>
> No i w pewnym momencie zaszli nad przerembel,
> bo wiesz, foczki muszą zaczerpnąć powietrza,
> ponieważ nie posiadaj ą oskrzeli jak ryby, no i ta
> mama misiowa tam już czekała, i - ciach ! łapą,
> i już ma te foczkę...
>
Życie. Przetrwanie. Opieka.
Ale nie okrucieństwo,
w przeciwieństwie do ... świata ludzi.
Choć i tutaj nie należy uogólniać...
>
> Śnieg zrobił się trochę czerwony, ale nie tak znowu strasznie,
> chyba foczki mają mało krwi czy nie aż tak czerwonej
> jak u ludzi, no ale efekt był niesamowity...
>
> Zdaje się wtedy cos zrozumiałem...,
> ale nie będę mówił głośno, bo Ika i tak mi nie uwierzy...
>
Tu o Twoją wiarę chodzi, Juda.
O Twoją, niczyją inną, tylko Twoją.
>
>> http://www.youtube.com/watch?v=EFhzK7YNFKk&feature=r
elated
>>
>> Pozdrawiam wyciszająco :)
>> M.
>
> Piękna muzyka...
> Dzięki...
>
> juda.~
>
Cieszę się, że Ci się spodobała.
To nieco smutniejsze..., ale tak mi w duszy dzisiaj gra :(
http://www.youtube.com/watch?v=bjjc59FgUpg
http://www.youtube.com/watch?v=QB0ordd2nOI&feature=r
elated
(Dwie wersje, ale o ile się nie mylę, druga wersja bardziej
przypadnie Ci do gustu :))
I chyba dobranoc, bo jakoś sennie i melancholijnie się zrobiło...
M.
|