Data: 2013-04-07 18:08:04
Temat: Re: Agresja to błąd percepcji
Od: "kali" <g...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:5161a88b$0$1220$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "kali" <g...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:kjrlga$gmr$1@mx1.internetia.pl...
>>
..
> potrzebne jej wsparcie, a nie dokopywanie mu. I na to odezwał się on-
> mówiąc coś w tym rodzaju, że facet potrzebuje czasem takiego kopa w d...No
> zalamka- ale tak Cię zrozumiałem. Uśmiech oznacza: jestem po Twojej
> stronie, chcę
uśmiech oznacza, jestem szczęśliwy jesli jest pełny (usta i oczy):)))
lub mam "urzędowy" obwiązek być/udwać (same usta)
jeśli temu komuś na tym zależy (chce tego samego) to jesteś
po jego stronie - ale jeśli nie ? to nie ?
> pomóc. Jeśli on chce się złościć, chce działać agresywnie-
> to_zawsze_jest_to_chore. Jeśli druga osoba miała by go wspierać w tym,
> żeby był jeszcze bardziej chory- to chory jest ich związek. Nawet
> obserwując
ale to jest Twoja ocena ( moja pewnie też:) :)))))))
ale tu chodzi o ocenę/potrzbę tego kogoś -
on ma prawo mieć ( i bywa ma) inną ocenę
i inne potrzeby.
Nie możesz na siłę go uszczęśliwiać - bo może być
tak - ze wolość ( brak niechcianego wpływu)-
ceni wyżej od indukowanego szczęścia ( stanu uśmiechu)
Lub tak - że czując sie "zniewolony"/zmanipulowany
nie potrafi być szczęśliwym na siłe.
To tak po łebkach o manipulowaniu uśmiechem
....
>> ps. jak by odrobili A. de Mello to by nie musieli badać :)))))
>>
> Akurat nie skojarzyłem z konkretną historią deMello- podpowiesz?
bo tu nie chodzi o nic konkretnego - raczej o całokształt :)))
pozdawiam
|