Data: 2006-04-01 10:03:28
Temat: Re: Agresywny pies sąsiada
Od: "Cezar Ponti" <p...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Modl sie po nocach zebym Cie nie spotkal w zyciu.
>
> jakie wiec inne wyjscie proponujesz w przedmiotowej sprawie? Zawsze
> mozna przez pare lat bac sie wychodzic do wlasnego ogrodu, a gdy juz sie
> podniesie plot - zawsze mozna bedac we wlasnym ogrodzie przez pare lat
> psioczyc (jakie ladne slowo) na bydle ujadajace za plotem. przypominam ze
> wariant drugi zaproponowalem w ostatecznosci - pierwszy to rozmowa
> terapeutyczna
>
> J
Powiem Ci cos.
Jest mase innych sposobow.
Po pierwsze rozmowa z wlascicielem dogadanie sie z nim moze postawic
wiekszy plot oplesc go mata przez ktora nie bedzie widzial nic dzieki temu
nie bedzie tak
sie darl (u mojego znajomego dokladnie to zadzialalo)
Po drugie jesli gosc jest niereformowalny to meczyc go straza miejska
bo stwarza zagrozenie psem nie dosc zabezpieczenionym przed obcymi ludzmi
po prostu zadzwonic do strazy i powiedziec im zeby spisali protokol i wrazie
tragedi oni (staz miejska) beda odpowiadali bo nie zrobili nic w tym
kierunku.
Po trzecie ktos bardzo dobrze napisal ze mozna sie zaprzyjaznic z psem
nie ma psow z ktorymi sie tego nie da zrobic mozna to robic systematycznie
nawet na wlasna reke ale najlepiej z wlascicielem rownolegle po czyms takim
nawet najbardziej zajadly pies nie bedzie ujadal na kogos kogo dobrze zna i
lubi.
Wyjscie z truciem psa jest najgorsze z mozliwych mi psa zabili w sposob taki
ze do miesa wsadzili potluczone szklo... Okazalo sie ze gosc ze zlosci to
zrobil
moj pies nie szczekal i nikomu nie przeszkadzal po prostu kaczka sasiada
przeskoczyla za ogrodzenie do miejsca gdzie pies sie znajdowal i pies
zdusil ja. Najsmieszniejsze jest to ze gosc mi dopiero powiedzial o tym
jak sie dowiedzialem ze on to zrobil. Nic mi nie mowil wczesniej ze moj pies
zdusil jego kaczke. Co sie pozniej stalo z zabojca mojego psa nie bede mowil
ale poniosl czesc kary jaka powinen.
I tak sie wlasnie krag zamyka.
Wiec jak widzisz jest pare innych sposobow na takie rzeczy.
Mnie irytuje krzyk dzieci sasiada i gosc ktory u mojego ojca podlacza
sie dorury z gazem rura od odkurzacza - czy uwazasz ze mam ich wytruc ?
Pomysl czasami zanim napiszesz cos bo to co napisales oprocz
zalosnego podejscia do zycia ma inne skutki prawne do naklaniania
do otrucia psa.
|