Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Scalamanca <z...@N...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: Agroturystyka - czy znajdziemy chetnych??
Date: Sat, 25 Jun 2005 10:27:29 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 53
Message-ID: <2...@N...onet.pl>
References: <6...@n...onet.pl>
<2...@N...onet.pl>
<Y...@c...pbz>
NNTP-Posting-Host: tch5p2-8-232.wlop.ppp.polbox.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1119687952 16859 213.241.8.232 (25 Jun 2005 08:25:52 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 25 Jun 2005 08:25:52 +0000 (UTC)
X-Mailer: Becky! ver. 2.00.11 with BkNews Plug-In ver. 2.0
X-User: daga66
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:44278
Ukryj nagłówki
Adam Pietrasiewicz pisze w news:YNCGBC25062005101558.nqcvrg@cbyobk.pbz
> W każdym razie w przejściu podziemnym jest ubikacja, jakby to kogoś
> interesowało.
Jest. I nawet nie taka najgorsza. Tylko płatna.
> Jest również w KFC na tyłach Galerii Centrum, jest w Trafficu na
> Brackiej przy Chmielnej, natomiast NIE MA w MacDonaldzie na rogu
> Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej.
Jest też w KFC naprzeciwko Smyka.
> WoW! No więc ja nie trafiłem na zepsute nigdy!
Ja wcześniej też nie. Rozbestwiłam się i nawet przez myśl mi nie
przeszło, że może nie działać. Bo to tak, jakby nagle zamknęli
schody i w ogóle jakiekolwiek przejście na drugą stronę. A
jednak...
> Ale mam zawze wrażenie, że są to jeżdżące pisuary!
Oj tak... Co ciekawe, tylko te podnośniki. Inne windy wokół metra
już nie śmierdzą. ;-)
> Ja mam chyba jednak mniej problemów - jestem "sprawnym" wózkowiczem, a
> przy okazji mam obstawę z samochodem, która mnie wozi.
A ja co prawda w tej chwili chodzę, ale zdana jestem na siebie,
nie mam transportu. ;-)) A przeszkody wszędzie - albo schody
(często bez poręczy), albo - przeciwnie - brak schodów, za to
podjazd (też przeszkoda, jak każdy pochyły teren), albo autobusy
bez zagłówków, albo tramwaje nieniskopodłogowe, albo w knajpach
krzesła zamiast ław, albo wolno tam palić itd. itp. Naprawdę,
trudno mi znaleźć jakieś miejsce w Wawie dla siebie, ale i tak
łatwiej niż w innych miastach.
Na małych dystansach i bez przeszkód jakoś sobie poradzę, ale
gdybym miała od niedziałającej windy iść do najbliższego
przejścia dla pieszych - już pewnie nie dałabym rady (odważam się
tylko wtedy, kiedy jestem z kimś).
> Nie bardzo
> rozumiem kto o tym decyduje i JAK decyduje... W każdym razie decyduje
> głupio.
To niestety prawda... Ale wiesz, może powinniśmy liczyć na to, że
za parę lat te podjazdy zostaną uzupełnione. :)
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
|