Data: 2004-08-13 18:20:32
Temat: Re: Airbrush Legs Sally Hansen - kiepskie :-(
Od: "Baby Doll" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie umiem uzywac samoopalacza a chcialam miec brazowe nigi, kupilam wiec
> Airbrush Legs - nowy spay Sally Hansen do nog... i nie jestem zadowolona.
> Kolor jest sztuczny, trudno to rownomiernie rozprowadzic, ma nie plamic a
> brudzi ubranie. Spodziewalam sie czegos fajniejszego.
> Za to jestem bardzo zadowolona z kremu Sorai z serii zlocista pielegnacja
> brazujaco-rozswietlajacego :-)
> A jak Wy "opalacie" swoja skore?
> Pozdrawiam!
Ja używam Dax w piance jeśli chce uzyskać mocniejszą opalenizne. Dla mnie
jest super. Nie pozostawia żadnych smug czy plam. Stosuje go raczej an
noc,bo przeszkadza mi jego zapach.
Natomist do delikatniejszej opalenizny używam Diora Golden Self Tanner ze
złotymi drobinkami. Pachnie ślicznie ,skóra jest złocista, bez plam, smug.
Nakladam go na dzien, nie brudzi ubran.
|