Data: 2005-09-09 08:15:15
Temat: Re: Akademie Rolnicze
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
y...@g...SKASUJ-TO.pl wrote:
> tylko że jak idzidze się na studia to się słyszy (a przynajmniej ja słyszałem)
> o paniach z dziekanatu same okroponości - jakie to one złośliwe, niemiłe, mają
> humory etc. nie chodzi o jakieś konkretne panie z konkretnego dziekanatu ale
> tak generalnie tak słyszałem o tej "odmianie" pań, które pracują w
> dziekanatach. a tu zaskoczka - wcale nie jest tak jak koledzy mówili. a swoją
> drogą to niektórzy "koledzy studenci" to straszne d.... i nie potrafią sami
> załatwiać swoich spraw, to i rodzice za niemi chodzą... (ciekawe czy na
> rozmowe o pracę taka mama też za syna pójdzie) ;)
No właśnie... Podejrzewam, że ci narzekający na panie z dziekanatów
wykazali się taką upierdliwością, ze i świetego by trafiło.
>
> oby się dało, oby mnie dopuszczali, obym zdawał za pierwszym (zerowym
> podejściem);
To raczej od Ciebie zależy :)
a tak swoją drogą to u mnie na wydziale na UW zerówek nie ma! bo
> podobno nie podobały się komisji akredytacyjnej - były ustne, a teraz wszystko
> musi mieć papierową "podkładkę". a szkoda bo wolę odpowiadać niż pisać...
A nie może być zerówka pisemna? tez wolałam ustne, ale "verba volent,
scripta manent" (jak czegoś nie przekręcilam).
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
|