| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2008-11-30 22:41:39
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.Dlaczego osoby wrażliwe na zwierzęta hoduja psy, koty, albo
inne zwierzęta w środowiskach dla nich nieodpowiednich?
Przecież psy i koty wariują z czasem gdy trzyma się je w domach.
Dlaczego ty to robisz?
Co ci to daje?
--
CB
"Hanka" <c...@g...com> napisał(-a)
w wiadomości
news:9baba83f-2226-4d76-a756-cfb7b554d0de@3g2000yqs.
googlegroups.com:
> ... psy, koty, i jedna Szczurkowa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2008-11-30 22:42:39
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.Tzn konkretnie w którym?
--
CB
"adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał(-a)
w wiadomości news:ggv4co$mkb$1@news.onet.pl:
> Uważam że w tym konkretnym przypadku nie jest to prawo natury.
> To ich wybór.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2008-11-30 22:45:59
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.cbnet pisze:
> Krowy, owce, drób (jajka)... itd.
>
> Zwierzę nie ma wiekszych szans w konfrontacji z człowiekiem.
> Czy to jest argument, aby nie jeść mięsa?
>
Argumentem jest wyłącznie własne czucie oraz np świadomość przez co te
zwierzęta przechodzą zanim wylądują na stole.
Indywidualna sprawa. Każdy racjonalny argument za zabijaniem zwierząt
jest próbą założenia opatrunku na swoje sumienie, jeśli krwawi razem z
zabijanymi zwierzętami. My je mamy, zwierzęta nie.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2008-11-30 22:48:57
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz."Hanka" <c...@g...com> napisał(-a)
w wiadomości
news:9baba83f-2226-4d76-a756-cfb7b554d0de@3g2000yqs.
googlegroups.com:
> ... sprobuj zabic zwierze bez udzialu wymyslonych do tego celu
> przyborow :)
> O to mi chodzi konkretnie.
> O nierownosc w starciu, ze tak powiem.
Przecież to bez sensu, co piszesz, Hanka.
To człowiek nie miałby szans w starciu z wieloma zwierzętami, dlatego
wymyślił narzędzia - już na mamuty polował z kamieniami w dłoniach.
Czy w takim razie myślenie jest tą mniej szlachetną formą natury?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2008-11-30 22:49:07
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.cbnet pisze:
> Tzn konkretnie w którym?
>
W zabijaniu fok łomem i wykorzystywaniu ich skóry do produkcji ubrań.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2008-11-30 23:00:41
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.On 30 Lis, 23:34, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Krowy, owce, drób (jajka)... itd.
>
> Zwierzę nie ma wiekszych szans w konfrontacji z człowiekiem.
> Czy to jest argument, aby nie jeść mięsa?
Oczywiscie, ze nie.
W tym przypadku jednak nie musze argumentowac swojego wyboru, bo
jedyne jego ewentualne konsekwencje ponosze ja.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2008-11-30 23:08:20
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.Hanka<c...@g...com>
news:814f3038-7a90-43a9-b772-6bff49625128@v4g2000yqa
.googlegroups.com
> On 30 Lis, 23:34, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> > Krowy, owce, drób (jajka)... itd.
> >
> > Zwierzę nie ma wiekszych szans w konfrontacji z człowiekiem.
> > Czy to jest argument, aby nie jeść mięsa?
>
> Oczywiscie, ze nie.
> W tym przypadku jednak nie musze argumentowac swojego wyboru, bo
> jedyne jego ewentualne konsekwencje ponosze ja.
I Twoje ewentualne dzieci, nie?
Gawron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2008-11-30 23:10:36
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.On 30 Lis, 23:41, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Dlaczego osoby wrażliwe na zwierzęta hoduja psy, koty, albo
> inne zwierzęta w środowiskach dla nich nieodpowiednich?
> Przecież psy i koty wariują z czasem gdy trzyma się je w domach.
>
> Dlaczego ty to robisz?
> Co ci to daje?
Koty to dawne czasy, gdy zyla moja Mama. Jednak nie mieszkaly w domu.
Byly to prawdziwe dachowce, ktore przychodzily do Mamy po jakies
smakolyki, i jak byly chore.
Wiec slowo HODOWANIE w moim przypadku nie jest adekwatne do tego
kociego tematu.
Rownie nieprzystajace jest do tematu psow w naszym domu.
Nikt ich nigdzie nie trzyma na sile, poruszaja sie po domu i po
ogrodzie w sposob niemal dowolny, ponadto wychodza na dalekie spacery.
Co mi to daje?
Mnostwo usmiechu.
Mnie i wszystkim domownikom.
Bawiles sie kiedys z psem?
Jesli tak, to wiesz, o czym mowie.
Jesli nie, to nijak Ci tego nie wytlumacze :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2008-11-30 23:15:50
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.No ale kierujesz się w tym empatią, tak?
Przypisujesz zwierzęciu ludzką zdolność odczuwania?
A jeśli zwierzę czuje to wszystko inaczej?
Jeśli ginąc doznaje czegoś w rodzaju powiedzmy orgazmu?
Jeśli egzystencja to dla zwierzęcia niezbyt interesująca
konieczność?
Nie wiemy tego jak zwierzę odbiera swoje życie oraz śmierć.
Skąd możemy o tym wiedzieć?
--
CB
"Hanka" <c...@g...com> napisał(-a)
w wiadomości
news:814f3038-7a90-43a9-b772-6bff49625128@v4g2000yqa
.googlegroups.com:
> W tym przypadku jednak nie musze argumentowac swojego wyboru, bo
> jedyne jego ewentualne konsekwencje ponosze ja.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2008-11-30 23:20:49
Temat: Re: Ale to już było? - no to jeszcze raz.Dnia Mon, 1 Dec 2008 00:08:20 +0100, Gawron napisał(a):
> Hanka<c...@g...com>
> news:814f3038-7a90-43a9-b772-6bff49625128@v4g2000yqa
.googlegroups.com
>
>> On 30 Lis, 23:34, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
>>> Krowy, owce, drób (jajka)... itd.
>>>
>>> Zwierzę nie ma wiekszych szans w konfrontacji z człowiekiem.
>>> Czy to jest argument, aby nie jeść mięsa?
>>
>> Oczywiscie, ze nie.
>> W tym przypadku jednak nie musze argumentowac swojego wyboru, bo
>> jedyne jego ewentualne konsekwencje ponosze ja.
>
> I Twoje ewentualne dzieci, nie?
>
Dzieci? - też sobie je wybierze, podług widzimisię: "raz, dwa, trzy, do
zamrażarki idziesz ty".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |