Basia Kulesz napisał(a):
> O właśnie! Wczoraj rozglądałam się trochę wokoło i mam wrażenie, że
> szrotówka jest w tym roku jakby _trochę_ mniej, drzewa nie są ogołocone z
> liści, kasztany wyglądają na normalnie rozwinięte. Czy to może zasługa
> trochę większej ilości opadów o tej porze roku niż przez ostatnie parę
> sezonów?
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
Zeszłej jesieni była nagłaśniana troszkę sprawa szrotówka i polecano
dokładnie zgrabić liście po opadnięciu (ponieważ szrotówek zimuje sobie
w tych liściach). Prawdopodobnie dzięki temu na drzewach, pod którymi
zgrabiono liście, nie ma aż tak wiele szkód. I nie wiązałabym tego zbyt
poważnie z opadami, ponieważ poza miastem, przy szosach kasztany
wyglądają równie marnie jak w zeszłym roku.
Ponadto w niektórych miastach (np Szczecin) obwiązywano pnie folią ze
środkiem zwabiającym larwy, do którego się trwale przyklejały, oraz
takie jakby budki zawieszane na gałęziach z tym samym śodkiem. Co też
znacznie poprawiło kondycję drzew.

pozdrawiam
--
shenn

"W życiu chodzi o to by być trochę NIEMOŻLIWYM"
Oscar Wilde