Data: 2003-11-28 23:46:13
Temat: Re: Alergia czy tragikomedia życiowa??? [jednak długie]
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "katarzis" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bq8foh$bjt$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > A ja mam pytanie: jak wygląda Twoja dieta? Co jest podstawą Twojego
> > jadłospisu, a czego w jedzeniu unikasz?
>
> Dziękuję Krystyno za przypomnienie, dodałabym jeszcze, że po zjedzeniu
zupy
> sojowej miałam te same objawy, tez wtedy byłam na pogotowiu. W trakcie
> leczenia miałam przez 6 miesięcy dietę bezsalicylanów.
Z pewnością soję definitywnie powinnaś odstawić. Bez niej można żyć.
Czyli nie jadłam
> owoców pestkowych, nawet bananów, unikałam pomidorów i ogórków, a także
wina
> czerwonego oraz piwa no i oczywiście soji a także soczewicy (to lista,
którą
> dostałam od alergologa). Jesli chodzi o przyprawy to również z nimi nie
> przesadzałam, ale tak było u mnie zawsze. Od połowy roku nie mam tej diety
i
> właściwie nic w trakcie jej stosowania się nie zmieniło i teraz też nie
jest
> inaczej. Może jednak więcej piję piwa, chociaż lekarz wewn. stwierdził, że
> picie piwa nie może powodować takich objawów. Być może jestem uczulona na
> dym papierosowy, ale również były okresy kiedy przebywałam w miejscach
gdzie
> paliło się i nie paliło a jednak objawy się pojawiały niezaleznie. Jeśli
> chodzi aktualnie o jedzenie to nie ma niczego czego bym specjalnie unikała
> (przezornie jedynie soji i soczewicy).
1. Czy to znaczy, że również nie unikasz: masła, tłustej śmietany, tłustych
serów, jajek i mięsa?
2. Czy podstawą Twojej diety są produkty zbożowe, owoce i warzywa?
> Dietę mam różnorodną, być może coś trzeba bedzie wyelimonować?
A może należałoby coś dodać?
Wybacz moją dociekliwość, ale są to rzeczy na które większość nie zwraca
uwagi, a są one niebywale istotne.
Czasem najciemniej pod latarnią... ;)
Pozdrawiam
Krystyna
|