Data: 2010-09-03 14:03:35
Temat: Re: Alfred Kinsey - więc jest kłopot, czy nie ma?
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vilar napisał(a):
> U�ytkownik "1634Racine" <1...@R...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:i5mpio$nbl$2@news.task.gda.pl...
> >Z jednej strony Raport Kinseya opisywany dzisiaj (powszechnie ?) jako
> >gigantyczne oszustwo epoki tycz�ce bada� seksualno�ci Amerykan�w w latach
> >50-tych (demaskowanie rozpocz�a Judith Reisman, ksi��ka "Kinsey - seks i
> >oszustwo" w 1990 roku, 50 lat od opublikowania Raportu) - a wi�c z jednej
> >strony oszustwo Kinseya, falszywe wnioski Kinseya z b��dnych, skandalicznie
> >naginanych metod badan Kinseya, w tle moralnie dwuznaczne metody badan:
> >
> > http://www.wprost.pl/ar/?O=73669
> > oraz
> > http://pl.wikipedia.org/wiki/Raport_Kinseya
> >
> > ale z drugiej strony - czytam w sprawie Kinseya rozmowe ze Starowiczem
> > i... jakby jakis inny Kinsey byl u niego w glowie:
> >
> > http://piekielko.info/artykuly/socjologia/raport_kin
seya.html
> >
> > - Starowicz pieje z zachwytem nad Kinseyem, cmoka, wielbi. O oszustwie
> > Kinseya - ani slowa. Dlaczego Starowicz nic. Bo nie zostal zapytany? Bo
> > nie wie o �wiatowym skandalu? Absurdalna odpowied�.
> >
> > O co chodzi? Co naprawde wiadomo "w sprawie Kinseya"?
>
> Globku,
> a kiedy wprowadzono (opracowano) jakieďż˝ metody w miarďż˝ obiektywnych badaďż˝
> psychologicznych? Ten facet nie by� aby jakim� prekursorem? Wiesz...�e
> pierwsze koty za p�oty itd.
>
> A o Kinsleyu w sumie warto poczyta� (wi�c poczytam w wolnej chwili). Tylko
> nie wiem, czy artyku�y gazetowe (Wprost). Te s� zawsze skrojone tak, by
> wzbudzaďż˝ sensacjďż˝.
>
> MK
Mają założenia, które uważają za prawdę, czyli obiektywizm, ten
obiektywizm to tak jak prawdy objawione. Tym sposobem Kinsley uważał,
że każde zachowanie seksualne jest normalne, jakie by ono nie było,
schowane jedynie za pruderią i obłudą, teraz mamy inne założenia, bo
niektóre zachowania wynikają właśnie z skrzywionej lini seksualnej
przez moralność jak pedofilia. On o tym nie wiedział ,dlatego z jednej
strony dużo odkrył, a z drugiej jest to kontrowersyjne, bo pedofilia
nie jest wyzwoleniem a zaburzeniem. Więc np podkolorowywał z naszego
punktu widzenia , a i tak to nie jest stała granica seksualna, bo np
we Francji kazirodzctwo jest legalne, za zgodą pełnoletniego potomka.
Więc czy Francja jest normalna a my obłudni? To jest niestwierdzalne,
po prostu inne założenia porządkujące nasze życie seksualne. Różnica z
polską jest taka, że tu mamy seks niecywilizowany, poprawność
katolicka nie włożyła go nam do kultury. Dlatego tam kobieta wie jak
co pokazać np na filmie, a polki nie potrafią pokazać dobrze seksu na
filmie.
|