Data: 2002-07-02 22:19:12
Temat: Re: Alkoholizm
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "x" napisal:
>
> > Alkoholika (i nie tylko) nie wolno oslaniac, trzeba
> > dac mu odczuc konsekwencje swojego dzialania,
> > to ma zabolec, jeszcze mu dokopac, a dopiero gdy
> > zrozumie, zechce, poprosi- pomoc.
> To ja nigdy z ich uslug nie zkozystam ....
A masz problemy z alkoholem? Oczywiscie nie musisz odpowiadac.
A teraz na powaznie - co jest najwazniejsze w leczeniu alkoholizmu? To aby
sam chory zrozumial, ze jest chory. Najczesciej problemem jest to, ze taka
osoba caly czas uwaza, ze panuje nad tym i wcale uzalezniona nie jest. Gdy
widzi wokol siebie kochajace twarze tym bardziej. Dopiero gdy wszyscy
odwracaja sie od takiej osoby plecami ona dostrzega, ze chyba faktycznie
cos jest nie tak. Traci po kolei wszystko. Nie tylko rzeczy materialne ale
co wazniejsze traci oparcie w bliskich, a to strasznie boli. Czlowiek chce
tego uniknac a... tu rybka. Okazuje sie nagle, ze nie ma sie tej wladzy
nad alkoholem i nie mozna tego od tak rzucic. Trzeba wiec o pomoc
poprosic.
pozdrawiam
Greg
|