Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.task.gda.pl!newsfeed00.sul.t-online.de!t-online.de!news-
spur1.maxwell.syr.edu!news.maxwell.syr.edu!news.stealth.net!jfk3-feed1.news.dig
ex.net!intermedia!plonk.apk.net!news.apk.net!not-for-mail
From: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Amazonki
Date: 07 Jul 2001 02:21:39 -0700
Organization: APK Net
Lines: 136
Message-ID: <m...@p...ninka.net>
References: <9i04s5$ifq$1@zeus.polsl.gliwice.pl> <9i13v5$44h$1@news.tpi.pl>
<m...@p...ninka.net> <9i1ejg$lfp$1@news.tpi.pl>
<m...@p...ninka.net> <9i3qbr$m8c$1@news.tpi.pl>
<9i4538$id9$1@news.tpi.pl> <B76B6C5F.129E5%chironia@poczta.onet.pl>
<9i4852$fmf$1@news.tpi.pl> <B76B7A36.12A15%chironia@poczta.onet.pl>
<m...@p...ninka.net> <9i5get$36q$1@news.tpi.pl>
<m...@p...ninka.net> <9i6is8$pbj$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pierdol.ninka.net
X-Trace: plonk.apk.net 994498211 6821 216.101.162.243 (7 Jul 2001 09:30:11 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: 7 Jul 2001 09:30:11 GMT
X-Newsreader: Gnus v5.7/Emacs 20.7
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:91243
Ukryj nagłówki
"Eva" <e...@w...pl> writes:
> :)))
> Mam tyle lat na ile wygladam:), a Ty jak myslisz ?
Nie wiem, nie znam cie, nie widzialam nawet nigdy twojego zdjecia -
wiec nie pytaj sie mnie co mysle na temat na ktory nic nie wiem.
> > Dlatego nie lubie jak ktorakolwiek kobieta czy mezczyzna pisze "bo
> > kobiety to kochaja robic to czy tamto".
> > Ludzie sa rozni i takie uogolnienia sa zawsze ryzykowne.
>
> No ale ja nic nie uogolniam.
> Mowie o swoich przemysleniach.
Napisalas w poscie w odpowiedzi boedajze Joannie ze "byle sie nikt nie
wtracal w to co kobieta kocha robic" a poprzednie zdanie bylo o
zajmowaniu sie domem.
wiec bylo o kobietach w ogole czy tylko o Tobie?
> > I bardzo nie lubie jak ktos usiluje z wysokosci swoich lat przemawiac
> > w sposob taki "pozyjesz to zobaczysz" etc. Coz to niby ma udowodnic?
> > Ze przezylas wiecej niz ja?
>
> Chyba tak.
> Wlasnie dlatego, ze zyje dluzej i probuje "dotknac" roznych "rzeczy".
a skad wiesz, ile lat ja zyje i jak wyglada(lo) moje zycie?
> Nie oceniam Twoich doświadczeń.
> Nie znam ich. I nie wypowiadam sie za Ciebie.
wypowiadajac sie, ze kobiety to kochaja tamto, nie lubia tego a
cos-tam innego wlasnie wypowiadasz sie m. in. i za mnie - bo ja tez
jestem kobieta. A tak jakos sie sklada ze z twoja wizja zycia sie nie
zgadzam. I tylko i wylacznie o to mi chodzi.
> Wiem, ze nie mozesz sie powstrzymac, a czasem moglabys.
ale nie chce. z cala swiadomoscia.
>
> Ja identyfikuje sie z tym wierszem Wislockiej,
> mozesz go sobie wkleic do swojego zbioru wierszy.
> Przeciez zbierasz wiersze.
nie, nie zbieram. te co sa na mojej stronie to sa mojego autorstwa.
niemniej skoro cytujesz to ja skomentuje. a czemu nie.
>
> ŻYCIE NA POCZEKANIU
>
> Życie na poczekaniu.
> Przedstawienie bez próby.
> Ciało bez przymiarki.
> Głowa bez namysłu.
>
> Nie znam roli, którą gram.
> Wiem tylko, że jest moja, niewymienna.
ja nie gram zadnych rol. ja jestem soba.
> O czym jest sztuka,
> zgadywać muszę wprost na scenie.
zycie to nie teatr. chociaz niektorzy by chcieli sie zaprezentowac na
scenie.
> Kiepsko przygotowana do zaszczytu życia,
> narzucone mi tempo akcji znoszę z trudem.
> Improwizuję, choć brzydzę się improwizacją.
improwizacja to smak zycia. bo jest ono jedno i niepowtarzalne i nie
bedzie innego. wyuczona rola to udawanie kogos innego.
> Potykam się co krok o nieznajomość rzeczy.
kazdy sie potyka i co z tego? z kazdym potknieciem sie uczy. a
przynajmniej powinien...
> Mój sposób bycia zatrąca zaściankiem.
> Moje instynkty to amatorszczyzna.
instynkty nie moga byc amatroskie.
w instynktach sie nie szkoli. z nimi sie rodzi.
> Trema, tłumacząc mnie, tym bardziej upokarza.
> Okoliczności łagodzące odczuwam jako okrutne.
>
> Nie do cofnięcia słowa i odruchy,
> nie doliczone gwiazdy,
> charakter jak płaszcz w biegu dopinany -
> oto żałosne skutki tej nagłości.
zdarza sie, nawet w najlepszych roddzinach z fortepianem...
> Gdyby choć jedną środę przećwiczyć zawczasu,
> jeden czwartek raz jeszcze powtórzyć!
a ja i tak wole piatek.
> A tu już piątek nadchodzi z nie znanym mi scenariuszem.
>
> Czy to w porządku - pytam
> (z chrypką w głosie,
> bo nawet mi nie dano odchrząknąć za kulisami).
>
> Złudna jest myśl, że to tylko pobieżny egzamin
> składany w prowizorycznym pomieszczeniu. Nie.
> Stoję wśród dekoracji i widzę, jak są solidne.
> Uderza mnie precyzja wszelkich rekwizytów.
> Aparatura obrotowa działa od długiej już chwili.
> Pozapalane zostały najdalsze nawet mgławice.
> Och, nie mam wątpliwości, że to premiera.
> I cokolwiek uczynię,
> zamieni się na zawsze w to, co uczyniłam.
no i na tym polega caly fun zycia. ze jest autentyczne i
niepowtarzalne. zyjesz i czujesz albo cie niema.
PS: komentowanie poezji zakrawa dla wielu na herezje ale jednak
czasem... czasem i poezje sa w swej trresci tak glupie.. ze az sie nie
moge powstrzymac.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|