Data: 2011-03-10 14:18:31
Temat: Re: Ambiwalencja
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vilar
Ja mam inne podejście, chociaż ślub nie brałem, bardzo spodobała mi
się postawa znajomej psycholodzki klinicznej. Która po prostu
stwierdziła że związek to decyzja dwojga ludzi i to jest dziecinne by
związek swój uzależniać od kogoś kto nagle stwierdza-- teraz możecie
być parą. To jest tak jakby ci ludzie nie bardzo potrafili sami
sformułować swojej decyzji o związku, ale są na tyle niedojrzali że
sięgają po kogoś kto im ten związek scementuje za nich. Uważała że to
jest jeden z powodów rozwodów w związku.
|