Data: 2011-03-10 14:28:16
Temat: Re: Ambiwalencja
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nemezis" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:87371524-b35c-47cd-b149-b493b6ebd74e@22g2000prx
.googlegroups.com...
Vilar
Ja mam inne podejście, chociaż ślub nie brałem, bardzo spodobała mi
się postawa znajomej psycholodzki klinicznej. Która po prostu
stwierdziła że związek to decyzja dwojga ludzi i to jest dziecinne by
związek swój uzależniać od kogoś kto nagle stwierdza-- teraz możecie
być parą. To jest tak jakby ci ludzie nie bardzo potrafili sami
sformułować swojej decyzji o związku, ale są na tyle niedojrzali że
sięgają po kogoś kto im ten związek scementuje za nich. Uważała że to
jest jeden z powodów rozwodów w związku.
_____
Wiesz co?
Doceniam wagę rytuałów.
Są ważne dla nas samych i dla naszych bliskich.
MK
|