Data: 2007-09-06 14:43:54
Temat: Re: Angina a Augmentin?????
Od: "Monika_W" <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
.
Użytkownik "Juanitos" <j...@r...pl> napisał w wiadomości
news:fbmi57$8e6$1@news.onet.pl...
> retina pisze:
>>> Ale mikrobiologu, delikwent jest pozbawiony migdałków !!!!
>>>
>>> Juanitos
>>
>> I co z tego? Angina to przecież z definicji zapalenie gardła (i to
>> niezależnie od etiologii), a migdałków to przy okazji. Gardła szanowny
>> delikwent wszak nie jest pozbawiony. Samo pozbycie się migdałków nie
>> chroni przed zakażeniem paciorkowcowym, więc jeśli lekarz podejrzewał
>> anginę paciorkowcową, proponuję jednak wziąć antybiotyk, a nie narażać
>> się na ewentualne późniejsze powikłania. W razie dalszych wątpliwości co
>> do prawidłowości leczenia najlepiej zgłosić się do lekarza, który je
>> zalecił, a nie kierować się zdaniem osób, które nawet nie miały okazji
>> zajrzeć w chore gardło. Pozdrawiam,
>>
>> G.
>>
>>
> Groźny jest jedynie tzw. stan ropny anginy, a taki może być tylko w
> obecności migdałków, wszystko inne jest błahe. Pozbycie się migdałków
> całkowicie wyklucza ropną anginę, po to się je usuwa.
Paciorkowca w gardle ma każdy człowiek i jakoś żyje, stosowanie
niewłaściwego
> antybiotyku może natomiast spowodować mutację tego stworzenia i to dopiero
> jest problem. a jaki jest akurat właściwy ?
Hmmm, to coś nowego. Każdy człowiek ma paciorkowca-Streptococcus pyogenes w
gardle? ?? ja na pewno nie mam. Skąd takie wiadomości? Na zeszłorocznej
Szkole Bakteriologii Klinicznej mówiono, że tylko tego paciorkowca należy
leczyć-mam na mysli materiał pobrany z gardła i na pewno nikt nie mówił,
że jest to flora fizjologiczna.
Pozdrawiam
> A najlepiej iść do laryngologa i dowiedzieć się to samo, co tutaj
> nabazgrałem :-)
>
> Juanitos
|