Data: 2003-02-05 11:53:18
Temat: Re: Apaganthus jeszcze raz.
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Maria Maciąg" <m...@c...prv.pl> wrote in
news:b1qtgt$rnk$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Wszystko wskazuje na to, że to może być prawda. Dwa lata
> temu dostałam od znajomej sadzonkę agapantu z opisem, że jego
> liście na zimę całkowicie zasychają. Tak też stało się w
> zeszłym i w tym roku. Wszystkie agapanty przechowuję w widnej,
> zimnej piwnicy i tylko ten jeden traci zawsze wszystkie
> liście. Nie wiem, czy przezimowałby w gruncie, bo nie
> sprawdzałam. Nie widziałam też jeszcze jego kwiatów, bo
> sadzonka była zbyt młoda. Może w tym roku.
Mario, mialam takiego o zasychajacych na zime lisciach, kwitl podobnie do
normalnego, tylko kwiatostamy byly troche rzadsze i mniejsze - moze to byla
uroda tego konkretnego okazu?
Ale mrozoodporny to on nie byl na pewno.
Jezeli to jest informacja ze zrodel niemieckich albo holenderskich, to sama
wiesz, jak sie to ma do polskich warunkow :-)
Pozdrowienia - Ewa Sz. juz bez agapana
|