Data: 2010-04-18 09:02:07
Temat: Re: Apel do Obamy!
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender wrote:
> W dniu 2010-04-18 02:24, vonBraun pisze:
>
>> Są sytuacje, gdzie tylko coś wrodzaju "zrównania" z osobą, której
>> chcesz pomóc i całkowite pozbycie się własnego Ego pozwala na
>> zrobienie dla niej czegokolwiek.
>
>
> Jakkolwiek tamu ciężko zaprzeczyć, choć wynika to chyba głownie ze stanu
> wiedzy,
>
>> Nie. Strałbym się UWIERZYĆ, że rzeczywiście jest tak jak mówię. Bo jest.
>> Manipulacja nie wchodzi w grę. Nie masz SZANS na zmanipulowanie
>> Globa :-)
>> Bez tej wiary uważałbym, że nie nadaję się do pracy.
>
>
> to powyższe jest poniekąd dyskredytujące.
> Stawiasz siebie w roli rzemieślnika.
> Być może dobrego, może bardzo dobrego, ale rzemieślnika.
> Dostałeś niezłe narzędzia, świetny 'młotek i dłuto' i nim pukasz
> ignorując, że tak naprawdę nic nie jest czysto izotropowe,
> a ew. 'płaszczyzna przecięcia' jest tak złożona,
> że jej niektóre krawędzie wcale nie wychodzą nawet na zewnątrz.
Zważ, że rozmawiam z człowiekiem który miewa inżynierską wiedzę
ale z narzędzi dysponuje tylko młotem. Opisane przeze mnie
narzędzie nie jest destrukcyjne. Nie wolno być mu destrukcyjnym
właśnie dlatego że (jak piszesz)...:
> Zapominając, że twój fach oparty jest na nauce tak bardzo nieścisłej?
...nie zawsze rozumiemy poprawnie mechanizm problemów. Tu można się
wycofać bez strat. Opisane narzędzie jest też przydatne w pozyskiwaniu
tego zrozumienia.
I nie jest jedyne. Jest do zastosowania tu.
Są też metody pracy bazujące na przeniesieniu i przeciwprzeniesienu,
które mniej więcej spełniają kryteria podobieństwa do opisanego
poniżej leczenia onkologicznego.(Na tym lista się nie kończy)
Elementy przeniesienia i przeciwprzeniesienia możesz obejrzeć w Twoich
rozmowach z Marchewką (choć to efekt uboczny) - są metody, które coś
takiego wykorzystują w terapii.
> Jak powiedziała kiedyś moja znajoma onkolog, jej stan wiedzy w swoim
> fachu jest jeszcze tak niewielki, że być może leczenie jest tutaj
> pozytywnym efektem ubocznym działania stricto szkodliwego i
> nieprawidłowego.
> I chyba tylko świadomość tego otwiera w ogóle taką możliwość,
> że kiedyś to się zmieni.
> ENder
>
Zaś co skuteczności psychoterapii.Hmmm... jak poczytać sobie różne
publikacje z cyklu EBM, to "czasami działa" a czasami nie ...
Tak jak w onkologii...
pozdrawiam
vonBraun
|