Dnia 8/24/2005 9:28 AM,Użytkownik Zofia Rakowska usiadł wygodnie i napisał:


>>To raczej nie jest kwestia
>>podkładu (mam ten Lirene matujący, to znaczy przekroiłam już
>>tubkę i wyciągam resztki - świetny!).
>
>
> I jaki podkład będzie kolejny? :)

Nie mam pojęcia. Jakieś sugestie? :) Ostatecznie Lirene (naprawdę jest
świetny), ale chętnie spróbuję coś innego. Korci mnie L'Orealowy Match
coś tam, ale jak znam życie, będzie poza moim portfelowym zasięgiem (bo
się wcześniej zrujnuję na materiał na nową kiecę :) )

Obił mi się o oczy Diadem. Wiadomo coś na jego temat? Kolorki jami-jami,
ja bladzielców też coś tam jest (beżowe!), tylko nie wiem, jak się sprawuje.
Dostałam cynk, że babki chwalą Eveline - niestety, ten odpada z powodu
odcieni: najjaśniejszy jest chyba dla opalonych Mulatek :)
AA - ten sam problem.
Bielenda nie - za różowa i za ciemna.
Joko - fajne, fajne, ale może coś nowego? Poza tym psuje się dość szybko...
Inglot - nie, tester brzydko się rozwarstwiał na dziwną, zielonkawą
ciecz i bliżej nieokreśloną resztę.
Kolastyna - tylko nie to, przerabiałam...
Dax - to samo
Bell - kolor miodny, ale uczulenie wprost niepowtarzalne :)
Celia - nie znam, może Celia?
Soraya - byłam zadowolona, ale po co wchodzić dwa razy do tej samej rzeki?
Oriflame - z przyczyn technicznych odpada,
Avon - przerabiałam, odpada :)
Zastanawiam się też nad Maybellinem, tym Mouse coś tam dalej, ale nie
wiem, na ile ta przyjemność starcza, bo pudełeczko jest jakieś
mikroskopijne. W razie czego będzie jakiś inny "mejbellin" :)
Ktoś chwalił, zaraz, zaraz... Rival de Loup? Nie pamiętam. Coś
rossmannowego. Po 6 zł było i się sprawdzało.

Półka wyższa odpada, półka średnio-wyższa (Vichy) też, półka średnia
(L'Orelale, Bourjois itp.) też odpada, no, bo w końcu człowiek musi mieć
jakieś priorytety, nie można się rujnować na wszystko :) Wybrałam sobie
dziedzinę, w której się spłukuję, i reszta na razie musi zaczekać.
Zostaje półka najniższa :) Mam czas, w przekrojonej tubce jest jeszcze
tak na półtora tygodnia używania :)
Rany, kończę, ależ ja gigantyczne posty popełniam :)

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."