Data: 2003-01-28 13:03:41
Temat: Re: Argument o dyskrecji w milosci
Od: a...@i...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Wydaje mi sie, ze jesli jest sie z kims to chce sie ta druga osobe
uszczesliwic. OK jesli partner pochodzi z "zimnego chowu" czy ma taki a nie
inny charakter moze sie nauczyc, postarac, zeby zrobic przyjemnosc polowce. Tak
jak z kotletami schabowymi. Jesli nie potrafi powiedziec "kocham Cie" to niech
powie na dobry poczatek - "jestem szczesliwy/a z Toba" "ciesze sie ze Ciebie
spotkalem/lam". Wymaga mniej wysilku i nie odslania siebie ani swoich uczuc jak
przy "magicznych slowach"...
A to dobry poczatek, zeby kiedys dorosnac do glebszych wyznan.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|