Data: 2003-10-13 16:03:53
Temat: Re: Arkadia i Nero
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Anna Kowalska <a...@p...onet.pl> writes:
> Pytałam Miszczsza w maju :-) I sobie zapamiętałam co radził :-)
Arkadia była bardzo dobra. Jak jeszcze dodam, że trafiają się grona o
masie > 1 kg to chyba już nie masz jakichkolwiek wątpliwości? :-)
Nero -- cóż mogę powiedzieć? Może to, że Inka stwierdziła, iż są to
pierwsze czerwone winogrona, której jej smakują? :)
> To w kwestii mrozoodporności:
W pierwszym roku, tak jak pisał Janusz, zetnij na dwa, trzy oczka i
obsyp na zimę. Na wiosnę zostaw jeden, dwa pędy -- zależnie jak chcesz
to poprowadzić... W przyszłym roku raczej też -- zależy jak grube/duże
pędy porosną.
> Nie chcę męczyć na razie o resztę, bo na tych etykietkach stało np.,
> że Nero potrzebuje cięcia średniego lub silnego, Arkadia silnego. O
> tych cięciach to przystępniej Mysliwiec pisze w swojej książeczce?
> Czy Lisek?
Arkadia rośnie dość silnie, u mnie silniej niż Nero. Średnio, to
zostawiając 6-8 pąków na łozie, silnie, to zostawiając ok. 4
pąków... Z tym, że to też ilości przybliżone...
> Niech Basia znowu nie czyta: czuję się zaszczycona. Zwłaszcza, że za
> te dwie winorośle mogłam mieć całkiem dużą tuję Filiformis.
Czyżbyś chciała powiedzieć, że przepłaciłaś? :-)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Raz rzekła skrzypkowi spod Rio
Panienka, co zwała się Clio:
,,Od swego amanta
Nie pragnę andanta,
Lecz tylko allegro con brio''.
(C) Antoni Marianowicz
|