Data: 2004-03-05 08:11:00
Temat: Re: Atkins Zombies
Od: "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> hmm... widze poziom jezyka cos jak z kursu "learn english through
penpals"?
a fuuuu, nieuadnie kolezanko............
> Prosze, wroc do obu definicji. Przeczytaj je dokladnie. Wiesz. To pewnie
tak
> dla Ciebie jakbys po chinsku czytala. inne znaczki to juz co innego
znacza.
> "This process of lipolysis begins when the body enters the state of
ketosis
> ". Jezeli kolezanka chciala byc tak dokladna to jedyna roznice ktora mozna
> zauwazyc ze lipoliza to proces a ketoza to stan organizmu. Jednak jezeli
> pokrywaja sie one, to.... no i szczegolnie zobacz sobie REFERENCES pod
> haslem Ketosis (znaczy sie najpierw radze Ci sie odwolac do slownika w
celu
> sprawdzenia slowa 'references'). jest to strona Lipolysis and Ketosis (
> http://atkins.com/helpatkins/faqs/faqlipolysis/ ), ktorej pierwsze zdanie
> brzmi "Ketosis is really a shortening of the term lipolysis/ketosis"*. .
Te
> dwa terminy w swiecie "niskoweglowodanowcow" sa uzywane zamiennie (czesto
> "lacznie" - ketosis/lipolysis), czlowiek, ktory przyczynil sie do ich
> popularyzacji (Atkins) podkresla, ze oznaczaja one to samo. W Stanach
paski
> do mierzenia ketozy to " ketosis/lipolysis strips".
> Bardzo milo, ze jestes adwokatem troche mniej rozgarnietej kolezanki ale
jej
> reakcja " Lipoliza = ketoza? To stawia wiele rzeczy w nowym świetle... "
> wskazuje na fakt, ze do ZADNEJ z powyzszych definicji Ona nie doszla. Nie
> wykluczam jednak, ze pobieznie przestudiowala ksiazke Dr Atkinsa (z
> naciskiem na pobieznie). Jednakze jej reakcja jest rowna tej ktora
> przyrownywalaby dieta Atkinsa do diety... conajmniej wegetarianskiej.
>
hmmmm tak czy siak jedno jest stanem drugie procesem, czyli jedno jest
elementem drugiego....
to ze atkins i ludzie w usa uzywaja tego zamiennie to nie jest zaden
argument, oznacza tylko tyle ze nie kumaja roznicy miedy stanem a procesem,
gorzej bo ty tez nie kumasz i jeszcze publicznie sie do tego
przyznajesz....widzisz znajomosc angielskiego nawet na wysokim poziomie
czasem nie wystarcza do ogarniecia niektorych pojec....
a atkins powinien sie w grobie czerwienic ze wstydu ze takich pojec nie
odroznia, bo to tak jakby ktos powiedzial:
" a tak cukrzyca, tak hipoglikemia wszystko jedno to to samo......"
zatem radze zastanowic sie nad wlasnym rozgranieciem, i pomyslec czym sie
roznic stan od procesu......
aducha
|